Skandalista z Tel Awiwu, Mistrz krótkiej formy, Żyd z Polskimi korzeniami, mieszkający w Izraelu i jedyna jego książka, która nie została tam wydana… czy to wystarczy, aby chcieć poznać go bliżej?
Pierwszy raz spotkałam się z twórczością Kereta w jednym z wydań gazety „Książki”. Opowiadanie to nie było długie – zawierało jakieś trzy strony o chęci zaproszenia kelnerki na randkę – lecz końcowy obrót spraw, który jest tak oczywisty, aż nieoczywisty, jednocześnie zawierający treść z pogranicza tematów tabu, wzniecił moje pragnienie poznania tego autora i jego opowiadań bliżej.
Jeżeli ktoś zna chociaż jedno opowiadanie Etgara Kereta, to wie, jaki ma styl – jednak dla osób, które nie miały okazji poznać jego twórczości, powiem, że Keret zachwyca lekkością i zwięzłością, humorem i powagą, bogactwem treści i morałem w niej zawartym. Nie bez powodu nazywamy go mistrzem krótkiej formy.
Siedem dobrych lat to zbiór opowiadań z tytułowych siedmiu lat życia autora. Siedem lat, podczas których zostaje narażone życie jego, jego rodziny i innych Izraelczyków przez trwającą wojnę. Siedem lat, które w sposób żartobliwy i wesoły, przedstawia uczucie trwogi, strachu i cieszenia się z małych rzeczy.
Podczas drogi przez życie, jaką podejmujemy z autorem, poznamy liczne rozważania na temat religijności, przyszłości dzieci, doceniania teraźniejszości, radzeniu sobie oraz godzenia się ze śmiercią. Przemyślenia tak dobitne, aż powodujące bezsenność u niektórych czytelników.
Dla rodaków ciekawym wątkiem będą wspomnienia Kereta o Polsce. Nawiązuje do swojej mamy, dawniej mieszkającej w Polsce – Żydowskiego pochodzenia – która straciła rodzinę podczas II wojny światowej. Autor przedstawia swoje wyobrażenia na temat “czarno-białej Polski” oraz nie ukrywa swojego stosunku do niej.
Po przeczytaniu lektury, mój głód związany z chęcią poznania Etgara Kereta zostaje zarazem nasycony i podsycony, jak przy zjedzeniu przepysznego ciasta, które zaskakuje wyważoną konsystencją, gorzkością, słodkością i pikanterią – ma się ochotę zjeść więcej. Tylko zdolny cukiernik, który ma do przekazania światu powszechność, będzie w stanie słodką otoczką wprawić w zadumę swojego konsumenta.