Przyznam się, że po tę książkę sięgnęłam z czystej ciekawości, żeby niejako przyjrzeć się twórczości laureata Nagrody Angelusa z 2023 roku. Nagrodą Literacka Europy Środkowej Angelus jest ufundowana przez miasto Wrocław i przyznawana w dziedzinie twórczości prozatorskiej, napisanej w języku polskim lub tłumaczonej na język polski.
"Skąd" to dość ciekawa i wielowątkowa historia, bardzo osobista, niemal intymna. Autor opowiada o emigracji, o ucieczce przed wojną z byłej Jugosławii.
Pomimo przeskoków czasowych, książkę czyta się dobrze, ja zaczęłam słuchać audiobooka, lecz później przerzuciłam się na wersję papierową. Chociaż coraz częściej korzystam książek w wersji elektronicznej, to jednak i tak bardziej wolę czytać "prawdziwe" książki z papieru...
W latach dziewięćdziesiątych z Bałkanów uciekło wiele osób. Większość uchodźców osiedliło się na terenach Niemiec. "Skąd" to wspomnienia z dzieciństwa przeplatane teraźniejszymi wydarzeniami zarówno z terenów byłej Jugosławii jak również o pobycie w nowej ojczyźnie, w której jednak zawsze jest się tym obcym.
"Twierdziłem niezmiennie, że pochodzenie jest przypadkiem, również wtedy, gdy nikt mnie nie pytał, skąd jestem."
"Sądzę, że nie ma chyba gorszej rzeczy niż wiedzieć, gdzie jest twoje miejsce, ale nie móc tam być."
Od samego początku zanurzamy razem z głównym bohaterem coraz głębiej i głębiej w jego wspomnieniach i chociaż co chwilę przeskakujemy z jednego do drugiego, ale właśnie ten zabieg pozwala nam na lepsze zrozumienie jego życia. Ta osobista perspektywa niesamowicie potrafi poruszyć czułe struny. Skomplikowane losy wieloetnicznej rodziny oraz powrót do korzeni są wielkim przeżyciem nie tylko dla samego autora, lecz również dla czytelnika. Losy bohatera z przeszłości pomagają również poznać historię jego kraju oraz wojny, która toczyła się na Bałkanach, powodując rozpad Jugosławii. Dowiemy się także co to znaczy w praktyce być emigrantem, czy można się jakby zadomowić w obcym kraju, czy rdzenni mieszkańcy są w stanie zaakceptować "inność" uciekinierów z ich rodzinnych stron.
Gdy po latach bohater wraca do swoich ojczystych stron, z trudem poznaje bośniackie tereny, skąd pochodzi jego rodzina. Odwiedza swoją babcię a także groby przodków, o których nawet wcześniej nie miał żadnej wiedzy.
Ta opowieść jest jakby szukaniem i chęci odzyskania historii swojej ojczyzny, lecz także historii swojej rodziny, tej nieznanej lub nieco zapomnianej, ale także jest opowieścią o wojnie, o biedzie, o wykluczeniu i o zwykłej prozie życia. Niby prosta, ale jednocześnie magiczna. Taka lektura zawsze pozostawia ślad...
"Kto mówi "nasze", mówi też "wasze nie"."
Nie jestem ekspertem, lecz moim zdaniem autor zasłużył na tę nagrodę.