Rozalia zostaje wydana za mąż przez swojego ojca za szanowanego posła na sejm II Rzeczpospolitej Ignacego Lubowidzkiego. Małżeństwo głównej bohaterki miało być piękne i rewelacyjne, jednak wszystko wyglądało zupełnie inaczej. Aż pewnego dnia jej małżonek zostaje zastrzelony, a sprawcy nie złapano. Młoda pani Lubowidzka, wydawać by się mogło, że może w końcu zacząć żyć, jednak mąż zostawił ją z niczym. Rozalia otrzymuje list od kochanki Ignacego, która błaga o pomoc finansową dla swojej chorej córki. Główna bohaterka postanawia wybrać się do Warszawy i poznać tę kobietę. Przy okazji postanawia zatrzymać się u siostry swojego ojca, z którą nie bardzo utrzymują kontakt. Tam postanawia stanąć na nogi i zacząć swoje życie na nowo.
Historia trzech kobiet Rozalii, Ady Lubowidzkiej, oraz Zuzanny (kochanki Ignacego). Każda z tych kobiet jest bardzo wyjątkowa, jednak życie w dwudziestoleciu międzywojennym to ciężki czas dla płci pięknej.
Jak potoczą się ich losy? Czy Rozalia upora się z przeszłością? Czy rozwinie swoją pasję, czyli zajmie się tworzeniem perfum? Czy Zuzanna będzie wstanie zrobić wszystko dla swojej córki? I co czeka Adę?
To druga książka autorki, którą miałam przyjemność czytać. Muszę przyznać, że uwielbiam historie napisane przez Barbarę Wysoczańską, każda z nich jest zaskakująca i urzekająca zarazem. Wcześniej książki, których akcja toczy się podczas wojny, bądź w jej okolicach zupełnie mnie nie pociągały. Lekcje historii w szkole zraziły mnie do tego wystarczająco. Jednak, gdy tylko sięgnęłam po tego typu literaturę to się w niej zakochałam, a książki autorki to coś rewelacyjnego.
Historia trzech kobiet, które łączy jeden człowiek Ignacy Lubowidzki. Każda z nich jest zupełnie inna. Rozalia, pochodzi z Francji gdzie nauczyła się wytwarzać perfumy, jednak w tamtych czasach uważano, że perfum używają tylko kobiety lekkich obyczajów. Jej ojciec postanowił wydać ją za Polaka posła na sejm II Rzeczpospolitej. Ada to siostra Ignacego, matka wychowywała ją tak by była dobrą żoną, gdy tylko przyjdzie na to czas, a jej w nie w głowie było wychodzenie za mąż, ona chciała czytać książki i zdawać na prawo. Na koniec została Zuzanna, która była kochanką Lubowidzkiego i z którym miała córkę. Wcześniej to kochanek dawał jej wystarczająco dużo pieniędzy by się utrzymać jednak po jego śmierci, zupełnie nie wie, co ma zrobić, zwłaszcza, że nikt nie chce jej przyjąć do pracy, bo uchodzi za panią lekkich obyczajów.
Z zapartym tchem czytałam o losach tych kobiet, które żyły w czasach nie lekkich dla pań. Płeć piękną uważano, że jest gorsza od mężczyzn. Kobietom nie wypadało iść na studia, powinny zostać w domu z mężem i rodzić dzieci. Naprawdę z przyjemnością zgłębiałam się w tamten świat. Autorka pisze w rewelacyjnym stylu i nawet przy większej ilości opisów ta historia się nie nudzi i nie dłuży.
Przyznam, że bardzo mnie ta książka wciągnęła, na tyle, że nie mogłam się od niej oderwać, dopóki nie dowiem się, co się dalej wydarzy. Nawet nie wiem, kiedy przeleciało te ponad 500 stron. Jeśli takie książki to wasze klimaty to wam gorąco polecam, a jeśli jeszcze nie wiecie czy to cos dla was to również musicie sięgnąć po tę książkę.