Chociaż "Sicko" nie jest pierwszą książką Amo Jones, która została wydana w Polsce, była pierwszą, którą zdecydowałam się przeczytać. Dark romance to rodzaj książek, które dopiero zaczęłam odkrywać, ale już teraz mogę powiedzieć, że mam zamiar sięgać po nie częściej. Muszę przyznać, że książki z tej kategorii zdecydowanie wbijają czytelnika w fotel. Są mocne, mroczne i bezpardonowe, dlatego też nie sprawdzą się jako lektura dla każdego. Dlatego, zanim zagłębicie się w lekturze takiej publikacji, zawsze czytajcie ostrzeżenia umieszczone przez autora! Czy zatem historia Jade i Royce'a idealnie wpisuje się w tę kategorię? Zdecydowanie!
Jade to beztroska i wesoła dziewczyna, która została adoptowana przez rodziców Royce'a jako niemowlę. Między przybranym rodzeństwem rozwinęła się niezwykła emocjonalna więź, która w miarę upływu lat staje się coraz silniejsza. Młody Kane oraz dwóch jego najlepszych przyjaciół, są dla Jade najważniejszymi osobami w jej życiu. Dziewczyna może zawsze liczyć na ich wsparcie. Jednak czy aby na pewno?
Pewnego dnia Royce znika bez śladu. Chłopak, który do tej pory był duszą towarzystwa i zdecydowanym liderem swojej paczki, dosłownie rozpłynął się w powietrzu. Nikt nie wie, gdzie jest i co się z nim stało, nawet jego najlepsi kumple, którzy dziwnym trafem w tym samym czasie wyjeżdżają, aby rozpocząć wymarzone studia. Jade stara się pogodzić ze zniknięciem przybranego brata oraz wyjazdem jego przyjaciół, jednak w rzeczywistości straszliwie cierpi z tego powodu. Gdy po czterech latach Royce pojawia się w rodzinnym domu, zarówno on, jak i Jade nie są już tymi samymi ludźmi co wcześniej.
Royce nie jest już nawet Roycem. Teraz nowi przyjaciele z klubu motocyklowego, do którego należy, nazywają go Sicko. Chłopak zmienił jednak nie tylko imię, ale również wygląd i zachowanie. Stał się okrutny i pozbawiony uczuć. Czy Jade uda się roztopić lód, który zmroził jego serce i odnaleźć w Sicko Royca, którego znała i któremu ufała? Czy mroczne tajemnice, które ujrzą światło dzienne, będą miały wpływ na ich relację? Odpowiedzi na te pytania otrzymacie, sięgając po książkę autorstwa Amo Jones.
Muszę przyznać, że "Sicko" to zdecydowanie najbardziej mroczna i brutalna historia, jaką miałam okazję czytać. Szczerze powiedziawszy, gdy przeczytałam pierwsze rozdziały, zupełnie nie spodziewałam się tego, co się w niej wydarzy. Niektóre tajemnice, które autorka odkrywała w miarę upływu czasu, zdecydowanie mnie zaskoczyły, ale była też taka, którą odkryłam już na samym początku. Jednak czy zepsuło mi to odbioru całości? Nie.
Główni bohaterowie, zostali wplątani w pajęczynę tajemnic oraz układów, z której przez całą książkę próbowali się wyplątać. Czy było to łatwe? Oczywiście, że nie, ponieważ jak doskonale wiemy, życie lubi rzucać ludziom kłody pod nogi. Jednak uważam, że autorce należą się pokłony za precyzyjne dawkowanie emocji, których w tym utworze nie brakowało.
Pewnie nikogo nie zdziwi, że między Jade a Royce'em rozwinął się romans. Zresztą takich książek przeczytałam już mnóstwo, jednak w tym miejscu po raz kolejny należałoby pokłonić się przed autorką, ponieważ relacja między nimi nie była tak stereotypowa, jak mogłoby się wydawać. Było w niej coś głębszego, coś, czego próżno szukać w innych publikacjach, w których również występuje ten motyw.
Tak jak podkreślałam na początku Dark romance to nie ten rodzaj literatury, który może przeczytać każdy. I po przeczytaniu tej książki podtrzymuje swoje zdanie. Jeżeli liczyliście na to, że w "Sicko" znajdziecie elementy lukrowanego i przesłodzonego romansu to niestety, ale muszę Was rozczarować. Romans głównych bohaterów jest tutaj bowiem tylko tłem dla historii, która wstrząsa czytelnikiem i pozostaje w pamięci jeszcze długo po przeczytaniu.