Charlotte Bronte to angielska powieściopisarka oraz autorka wierszy i opowiadań. Urodzona 21.04.1816 roku w Thornton. Była najstarszą spośród trzech sióstr, które zaliczane są do autorek klasyki literatury angielskiej. W Polsce ukazały się trzy powieści Ch. Bronte. Jedną z nich jest powieść pt."Shirley". Należy ona do gatunku romans historyczny.
Pierwsze, na co zwraciłam uwagę, to wydanie tej ponad 600 str książki. Okładka jest ładna i solidna,dzięki czemu dobrze prezentuje się na półce oraz nie niszczy podczas czytania. Należy też zwrócić uwagę, że Wydawnictwo MG co jakiś czas wznawia klasyczne powieści. Wszystkie wydania są w podobnym stylu. Można w ten sposób zebrać kolekcję, która będzie tworzyła spójną całość.
Decydując się na lekturę "Shirley" nie należy spodziewać się wartkiej akcji i znaczących zwrotów. Akcja jest spokojna, momentami monotonna. Nie oznacza to jednak, że jest nudna i niczego nie wnosi. Jest to książka z bogatym,kwiecistym słownictwem. Pisarka zwraca się do czytelnika bezpośrednio,często wtrąca swoje przemyślenia.
"Nie dowiesz się, Czytelniku, jak to się stało-ciekawość twoja nie zostanie zaspokojona, albowiem mogłoby to wstrząsnąć twoim zamiłowaniem do tego, co ładne i przyjemne."
Już od pierwszych stron mamy sporo długich i szczegółowych opisów. Poznajemy miejsce fabuły oraz bohaterów. Pisarka ukazuje ich wygląd zewnętrzny, ubiór, a także charakter i pozycję społeczną. Podobało mi się to, czułam jakby pisarka naprawdę przenosiła nas w odległe czasy. Przed oczami miałam wystroje wnętrz, zagajniki i malownicze wrzosowiska.
Poznajemy lokalnych mieszkańców, wśród których żyje młody fabrykant Robert Moore. Postanawia sprowadzić nowe maszyny. Ta decyzja stanie się tematem plotek i nie spodoba większości. Transport zostanie udaremniony. Pojawia się konflikt społeczny. Opisana została sytuacja polityczna w Anglii XIX wieku. Mieszkańcy nie są otwarci na nowości. W kraju panuje bieda, brakuje pracy i pieniędzy na utrzymanie rodzin. Mężczyźni są sfrustrowani i agresywni, dokonują przestępstw.
Oprócz tematów społeczno-politycznych mamy też obraz ówczesnych kobiet. Tytułowa bohaterka pojawia się w okolicach 200 str. Nawiązuje przyjaźń z bratanicą pastora, Caroline. Moim zdaniem, w tym momencie książka staje się bardziej interesująca. Kobiety są odmiennych charakterów. Zamożna Shirley jest elegancka, energiczna i gadatliwa. Caroline jest skromna i spokojna. Przez innych nazywana "rozmiłowaną w romansach, zwykłą gąską". Kobiety spotykają się i plotkują przy tradycyjnej angielskiej herbacie lub chodzą na spacery. Poznajemy problemy młodych kobiet. Związane są one głównie ze staropanieństwem. Pojawia się też temat małżeństwa z konieczności. Ich rozważania momentami wydawały mi się bardzo aktualne. Bardzo zżyłam się z bohaterkami. Są barwne. Szczególne podobały mi się monologi Caroline.
W książce pojawia się też wątek romantyczny. Panowie zabiegają o swoje wybranki. Panny udają chłodne i niedostępne. Urzekły mnie rozmowy zakochanych. Często uśmiechałam się podczas lektury.
"Shirley" Ch. Bronte to powieść społeczno-obyczajowa. Pisarka zachwyciła mnie stylem oraz pięknym, bogatym językiem. Czas spędzony z bohaterami był dla mnie dużą przyjemnością. Polecam książkę miłośnikom literatury sióstr Bronte oraz czytelnikom, których nie zniechęcają długie opisy. Jestem pewna, że ta urocza historia zdobędzie swoich zwolenników i wywoła sporo emocji.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.