Paulina – dziewczyna z tzw. sytuowanej rodziny: matka lekarka, ojciec prawnik. Stać ich było na wszystko – najmodniejsze zabawki dla jedynaczki oraz drogie obozy językowe, które podobno mają przygotować dziewczynkę do życia. Jednak czy na pewno tak się stanie? Wydaje się, że tak. Dorosła już kobieta dostaje prestiżową pracę stewardessy, ma męża pilota, na pozór jest szczęśliwa, czego wszyscy jej zazdroszczą. To tylko pozory. Świat stworzony, aby udowodnić sobie i bliskiej osobie, że można inaczej. Spokój i harmonię burzy jedno spotkanie z tajemniczym mężczyzną podczas upragnionego rejsu do Dubaju. Odtąd już nic nie będzie łatwe, a małżeństwo, które i tak od dawna istniało tylko na papierze, przejdzie najwyższą próbę. Czy mimo to uda się dziewczynie na nowo poukładać to, co i tak tylko jej wydaje się normalnym życiem? Czy zdoła zmienić siebie i zapomnieć o traumie z dzieciństwa?
Tego zdradzić nie mogę, ale jedno jest pewne. Bohaterkę kolejnej powieści Folwarskiej czekają niesamowite przygody, podczas której przemiana dokona się w niej samej, ponieważ na pozór oziębła kobieta staje się zupełnie kimś innym, a jej szczęście mogą przerwać tylko tajemnice wiążące dziewczynę z przeszłością. Będzie więc musiała dokonać wyboru, zamknąć pewien rozdział w życiu, aby otworzyć nowy i zacząć wszystko od nowa.
Dla mnie ta książka to nie tylko prosta historia o miłości. To też opowieść o poszukiwaniu miłości, sensu życia oraz próbie zapomnienia tego, co złe. Autorka zawarła tu także przestrogę przed zgubnymi ambicjami rodziców, brakiem ich zainteresowania własnymi dziećmi. Pokazuje, co się dzieje, gdy kariera staje się głównym celem w życiu, co prowadzi do zapomnienia, że obok jest człowiek, nawet jeśli jest tylko dzieckiem. "Stewardesa" udowadnia, kim stają się ludzie pozbawieni bliskich relacji z rodzicami i jaką drogę muszą przejść, aby przezwyciężyć własne lęki i osiągnąć szczęście.
Ta z pozoru lekka i krótka historia ma więc ukryte przesłanie, a fakt, że można ją pochłonąć w jeden wieczór to tylko zaleta. Książkę czytało się wspaniale. Czuć było klimat, wiszący w powietrzu romans. Smaczku dodały przemycone przez Autorkę informacje dotyczące Dubaju, co doskonale uzupełniało całość i dodało tej historii uroku. Któż bowiem nie lubi czytać o życiu bogaczy…
Mnie osobiście ujęła ta historia jeszcze z innego powodu – idealnie nakreślonego wątku przyjaźni damsko-męskiej, ale takiej, która jest zbudowana na wzajemnym oddaniu i zaufaniu mimo przeciwności losu. Aż miło się czytało o wzajemnej relacji bohaterów, mimo że przyjacielem okazał się gej. Tego czasem brakuje w realnym życiu.
Paulina to postać w moim przekonaniu tragiczna, samotna, ponieważ zawsze musiała walczyć o wszystko sama. Nie mogła liczyć na poparcie, a jedynie na wzgardę i zaniżanie jej poczucia własnej wartości. Całe życie przebiegło jej więc na próbie udowadniania, że jednak jest kimś i potrafi żyć inaczej niż nauczoną ją w domu.
Wbrew opinii niektórych, uważam "Stewardesę" za piękną historię ze szczęśliwym zakończeniem, choć przewidywalnym, ale jednak zaskakującym.
Paulina jest młodą stewardesą, która marzy o najlepszych lotach. Kiedy w końcu po miesiącach ciężkiej pracy dostaje lot klasą biznes, i to do Dubaju, czuje, jakby złapała pana Boga za nogi. Niestety ...
Paulina jest młodą stewardesą, która marzy o najlepszych lotach. Kiedy w końcu po miesiącach ciężkiej pracy dostaje lot klasą biznes, i to do Dubaju, czuje, jakby złapała pana Boga za nogi. Niestety ...
Dążenie do spełnienia czyichś ambicji kosztem drugiej osoby albo nas samych, może doprowadzić do szeregu nieszczęść, jak i zmarnowanego życia wszystkich bezpośrednio w to zaangażowanych. Najczęściej ...
@Grzechuczyta
Pozostałe recenzje @sylwiacegiela
„Antymatki” Konstancina – brutalna prawda o pozorach, luksusie i macierzyństwie
Bardzo trudno jest mi napisać te słowa, zważywszy na fakt, że autorka książki, którą właśnie miałam okazję przeczytać, niespodziewanie zmarła. Być może właśnie tak miało...
Święta to czas, który przypomina, że zawsze można zacząć od nowa. Tak przynajmniej jest w powieści świątecznej pt. „Wyśniona gwiazdka” Anny Kapczyńskiej. @Obrazek Tu...