Narzeczona nazisty recenzja

Akcja rozpoczyna się w 1938 roku. Hania jest polką, studentką germanistyki, która dotrzymuje towarzystwa starszej pani- zamożnej hrabinie. Dostaje za to wynagrodzenie. Gdy poznaje jej wnuka, obydwoje zakochują się w sobie. Hrabina robi wszystko co w jej mocy, aby młodzi ze sobą byli, choć i Hania i Johann byli zaręczeni z innymi osobami. Jak się okazało to nie stanęło im na przeszkodzie. I gdy wydawało się, że wszystko się układa i los się do nich uśmiechnie, ich rodziny były przeciwne temu związkowi. Dodatkowo studentka zaczęła przekazywać poufne informacje do Polski o planach Hitlera jakie miał co do jej ojczyzny. Czy taka miłość ma prawo przetrwać? I co się z nimi stanie podczas wojny? Czy zapomną o sobie? Czy będą żyli w jednym kraju?

Poprzednie pytania można skwitować krótkim powiedzeniem- serce nie sługa. Zdecydowanie jest to romans historyczny, choć może i pewne fakty były podkolorowane to w mojej ocenie zostało to napisane w taki sposób by czytelnik sam dociekał co w tamtym okresie było prawdą( autorka dodawała od siebie też nieraz przypisy), co było trochę zmienione na potrzeby tej powieści, a co było fikcją. Nikt nie powiedział, że mamy do czynienia z biografią, książką historyczną czy reportażem. Moim zdaniem ta historia była poruszająca i jednocześnie dająca do myślenia. Ukazano siłę miłości, która ponad wszystko musi zwyciężyć- jeśli jest prawdziwa. Głównie na tym wątku wszystko się opierało. Upór, determinacja i odwaga dwójki głównych bohaterów o swoją miłość i wolność sprawił, że ciężko było oderwać się od lektury. Myślałam o niej od razu po wstaniu z łóżka i w pracy, nie mogąc doczekać się kiedy poznam dalszy bieg zdarzeń. Według mnie można śmiało wynieść z niej morał taki, że jeśli się czegoś pragnie ponad wszystko, to trzeba po to sięgnąć. Nawet jeśli będzie to krótkotrwałe szczęście. Dzięki temu sami przekonamy się na własnej skórze czy było warto i ,, co by było gdyby? ''- na te pytania nie ma czasu, życie jest zbyt krótkie i kruche. Strasznie się cieszę, że książka uzyskała prawa do ekranizacji. Czekam z niecierpliwością