Sekret czarownicy recenzja

Sensacyjne odkrycie archeologiczne

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2021-11-04
Skomentuj
1 Polubienie
Czarownice są tajemnicze. Czy Anna Klejzerowicz zna ich sekrety? Na to wskazywałby tytuł jednej z jej książek („Sekret czarownicy”). Ci co poznali cykl o „Czarownicy” wiedzą, że słowo to zostało użyte przekornie. Jednak nazwa miejscowości, gdzie owe wiedzmy mieszkają jest podejrzana. Słowo uroki jasno kojarzy się z mocami nadprzyrodzonymi. Trudno uwierzyć, że przylgnęło do wioski na Kaszubach przypadkowo.

„Sekret czarownicy” to powieść z dwoma wątkami.
Pierwszy skupia się na postaci dobrze znanej czytelnikom cyklu, czyli Małgosi. Dziewczyna jest ambitna i ma wielkie plany, jednak ich realizacja, z powodu wielu problemów, jest odkładana w czasie. Małżeństwo wchodzi w tryb stagnacji, a rodzice i teściowa nie ustają w pytaniach, kiedy potomek. Dziewczynę coraz bardziej przytłacza proza życia. Chce działać, a nie tylko wegetować od dyżuru do dyżuru w klinice weterynaryjnej. Wtedy nadchodzi sensacja. Archeolodzy znajdują w okolicznym kościele kryptę. Prasa rozpisuje się o odkryciu, a Małgosia – zainteresowana lokalną historią – próbuje dowiedzieć się o nim jak najwięcej. W jej żuciu pojawia się nowy cel oraz atrakcyjny kierownik wykopalisk.

Tutaj przechodzimy do drugiego wątku. Kim jest tajemniczy nieboszczyk? Bohaterka odczuwa z nim dziwna więź. Zaczynają nawiedzać ją sny, w których występuje rycerz. Dziewczyna szuka regionalnych legend, aby poznać jego losy.

To już trzecia część cyklu o „Czarownicy” autorstwa Anny Klejzerowicz. Za każdym razem, gdy po niego sięgam zaskakuje mnie, jak inny charakter maja kolejne książki. Pierwsza („Czarownica”) to typowa powieść obyczajowa. Druga („Córka czarownicy”) została wzbogacona o wątek kryminalny. Teraz autorka dodała elementy historii regionu – swoja drogą, dopiero zorientowałam się, że akcja ma miejsce na Kaszubach. Czy wyszło to powieści na plus?

Dla mnie ciekawszy był wątek obyczajowy. To jak proza życia niszczy młodą dziewczynę. Byłam bardzo ciekawa, czy Małgosia wybierze nudną stabilizację, czy da się porwać fascynacji. Zazwyczaj w takich powieściach autorzy dają wypowiedzieć się wszystkim stronom – tutaj Małgosia, jej maż i przystojny znajomy – jednak mam wrażenie, że to nie jest w stylu Anny Klejzerowicz. Wydaje mi się, że ona w swoich książkach przemyca rzeczy, które ją samą fascynują. Dlatego stworzyła bohaterkę, która pasjonuje się historią. W tym miejscu wkracza drugi wątek, związany z odkryciem archeologicznym. Nie powiem, żeby mnie szczególnie porwał – chyba wolałabym go w formie odrębnej powieści – jednak płynnie wkomponowuje się on w treść książki. Rozmowy o postępach w pracach badawczych, szukanie wskazówek w lokalnej legendzie, dyskusje z pasjonatami i ekspertami, sny Małgosi – to wszystko jest elementem tej opowieści i łączy się z wątkiem obyczajowym.

Zauważyłam, że za każdym razem kiedy piszę o tym cyklu mam jakieś „ale”, jednak chętnie do niego wracam. Anna Klejzerowicz wplotła między litery jakąś magię, która sprawia, że napełnia mnie on spokojem i gwarantuje relaks przy książce. Do tego za jej pośrednictwem do domu wkrada się zapach lasu, łąki i sielska atmosfera. Czyżby autorka sama była czarownicą?

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sekret czarownicy
2 wydania
Sekret czarownicy
Anna Klejzerowicz
6.3/10

Małgosia przytłoczona prozą życia oraz kłopotami finansowymi szuka kompromisu pomiędzy marzeniami o własnej klinice weterynaryjnej, a koniecznością utrzymania się z dwóch marnych pensji. Jej małżeńst...

Komentarze
Sekret czarownicy
2 wydania
Sekret czarownicy
Anna Klejzerowicz
6.3/10
Małgosia przytłoczona prozą życia oraz kłopotami finansowymi szuka kompromisu pomiędzy marzeniami o własnej klinice weterynaryjnej, a koniecznością utrzymania się z dwóch marnych pensji. Jej małżeńst...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy pisałam o pierwszej części serii o Czarownicy, nie byłam aż tak bardzo zachwycona pierwszą częścią. Akcja działa się za szybko, główny bohater mnie nieco irytował i ogólnie mogło być lepiej. Dl...

@karolcik @karolcik

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Do grobowej deski
Przyjaźń do grobowej deski

Mówi się o miłości do grobowej deski, ale w przypadku „Trylogii funeralnej” Moniki Wawrzyńskiej chyba powinnyśmy zamienić miłość na przyjaźń. Jagnę, Martę i Magdę połącz...

Recenzja książki Do grobowej deski
Alraune. Historia pewnej żyjącej istoty
Mroczna, perwersyjna, niesamowita

„Odpowiadała za szczęście podczas procesów i wojny, była amuletem strzegącym przed czarami i przyciągała mnóstwo pieniędzy do domu. Powodowała też, że ten kto ją posiada...

Recenzja książki Alraune. Historia pewnej żyjącej istoty

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl