Ostatnio coraz chętniej sięgam po twórczość naszych polskich pisarek. Zazwyczaj są to kryminały bądź thrillery lub komedie kryminalne. Od jakiegoś czasy częściej zdarza mi się także przeczytać coś z pikantniejszej literatury kobiecej, która coraz bardziej przypada mi do gustu, a wśród niej twórczość Katarzyny Michalak.
"Ścigany". Hubert to zawodowy żołnierz podejrzany o zabójstwo prezydenta. Polują na niego niemal wszystkie służby. Nie pozostaje mu nic innego jak uciec, by zaleczyć rany, a następnie domniemać swojej niewinności. I tak ląduje w lasach w pobliżu pewnej małej wsi w Bieszczadach. Tam zupełnie przypadkowo napotyka pijaną i odurzoną narkotykami Dankę. Zmuszona do pomocy nieznajomemu, swoje plany samobójcze odkłada na nieco późniejszy termin. Im dłużej ta dwójka spędza czas w swoim towarzystwie, tym odkrywają coraz więcej podobieństw. Obydwoje są samotni, odrzuceni przez społeczeństwo, zranieni. Ona straciła dziecko, rodzinę, pracę i reputację, a i on podąża tym samym torem. Ich spotkanie to szansa na coś lepszego, ale i ogromne kłopoty dla kobiety. To ona naraża się na szykany, splugawienie, przemoc fizyczna i psychiczną, a wszystko to, by ocalić Huberta i uczucie jakie się między nimi rodzi. Czy wystarczy im sił, by walczyć o niewinność, prawo do życia i prawdziwą miłość?
Tak jak w przypadku bardzo dobrych książek, wystarczyła mi tylko chwila, kilka stron i już wiedziałam, że zatracę się w tej powieści. Ona pochłonęła mnie w całości, czasami oddawała po kawałku, by następnie zabrać mnie z powrotem w tą tajemniczą i niebezpieczną historię, która szokuje na każdym kroku.
Cała powieść przesycona jest brutalnymi zbrodniami, licznymi gwałtami, ale i niezliczoną namiętnością, pożądaniem i tęsknotą. Tęsknotą za miłością i przyjaźnią, spokojem i bezpieczeństwem, oddaniem i szacunkiem. Tego właśnie brakuje naszym głównym bohaterom. Bohaterom, którzy w swoim życiu doświadczyli już wiele zła, poznali czym jest ból, żal i rozpacz. Dopiero ich spotkanie wywołało lawinę pozytywnych emocji, nadziei na lepsze jutro, ale przede wszystkim otworzyło ich serca na nowe i zupełnie nieoczekiwane uczucia.
ONA, Danka, która stoi na krawędzi swojego życia i czym prędzej pragnie je zakończyć, w obliczu nowych wydarzeń i przystojnego mężczyzny ulega pokusie, jaką jest szansa na zaczęcie nowego życia z zupełnie czystą kartką. Dotychczas drobna, prawdomówna i spokojna kobieta, przekształciła się w silną, zdeterminowaną i odważną osobę, która odda wszystko, by ocalić tego jedynego.
ON, Hubert, zawodowy żołnierz, który prowadzi swoją małą wojnę z tymi, którzy mordują niewinnych Polaków w obcym kraju( jego żonę porwano, torturowano i zamordowano). To rodzaj jego zemsty i szansa na odkupienie winy. Niezależny, samotny, od życia nie oczekujący już zbyt wiele, z twardym postanowieniem, że już nigdy się nie zakocha, poznaje Ją. Tą, która uratuje jego ciało i duszę przed zatraceniem. Ale czy w zaistniałych okolicznościach będą mieli szanse się lepiej poznać?
Ta książka opowiada o prawdziwej miłości i o przeznaczeniu, które jest tak silne, że pozwala przezwyciężyć nawet najgorsze zło. Mnóstwo w niej niebezpiecznych akcji, licznych przeszkód i szemranych postaci, które polują już nie tylko na Huberta, ale i Dankę.To one podnosiły adrenalinę, napawały złością wobec prześladujących, czasami wręcz i obrzydzeniem. Z drugiej zaś strony dawały one nadzieje na lepsze jutro, ulgę i wzruszenie. Taki właśnie wachlarz emocji zagwarantowała nam autorka.
"Ścigany" Katarzyny Michalak to powieść dla kobiet, które nie gustują w słodkich i grzecznych romansidłach, bowiem pożądanie i namiętność, nieprzyzwoite myśli i czyny, dominują i nadają charakter tejże historii. Jest to książka z pazurem, którą pokocha nie jedna czytelniczka. Zdecydowanie polecam i sama wciągam się w wir poszukiwań innych powieści tejże autorki.