”Bracia Di Caro 2”
Po pierwszym tomie tej dylogii, nie byłam zachwycona . Historia Kylie i Marco mnie nie porwała, bohaterka irytowała swoją tendencją do ciągłego płaczu, rozczulaniem się nad sobą. Fakt - miała powody, życie dało jej popalić ale ja lubię twarde bohaterki , stawiające czoła problemom . Jednak pojawiła się postać Cristiano , który mnie zaintrygował , dodał pazura całości i zakończenie było na tyle szokujące, że nie mogłam poznać kontynuacji , a zarazem zakończenia tej historii . I wiecie co ? Drugi tom był świetny ! Wręcz jak dotąd dla mnie to najlepsza książka tej autorki .
W drugim tomie nie mamy już dwóch braci Di Caro - mamy nawet czterech , plus siostry choć nie odgrywają one istotnej roli. Za to ojciec - postać wyraźna, bulwersująca i okrutna, której nie da się lubić . Federico Di Caro ma wręcz swój harem - nieokreśloną ilość kobiet pod swoim dachem oraz potomstwo , które jest wręcz hodowane , jak w niewoli, w zamknięciu, z całą serią ograniczeń i zakazów, karane pod byle pretekstem . Tyran, nie mający uczuć, brutal z przyjemnością unoszący rękę na kobiety. Bohater wybitnie negatywny , z którym Kylie będzie zmuszona zamieszkać pod jednym dachem …
No tak, Kylie nie ma wyjścia. Wszystko wskazuje na to, że to jej ojciec zdecydował z kim spędzi resztę życia, on wybrał jej męża. Musi wyjść za Cristiano , jej zdanie nie ma tu znaczenia . Gdy nadchodzi dzień wyjazdu do Włoch, stara się grać twardą, obojętną na swój los , ale to nie takie łatwe. Boi się bo nie ma pojęcia co tak naprawdę ją czeka .
W tej książce jedna tajemnica goni drugą. Pełno tu aluzji, niedomówień i sekretów, nie brakuje kłamstw ale doczekamy się i prawdy i wyjaśnień. Nic nie jest takie jakim się wydawało. Który z braci - Marco czy Cristiano - na stałe zagości w sercu Kylie ? Każdy z nich ją zranił i oszukał, ale wybaczy tylko jednemu. Czy jednak będzie w stanie zaakceptować to co ją czeka - plan jaki mają Bracia Di Caro ?
Widać w tym tomie zmianę jaka zaszła w Kylie. Tu już mnie nie drażniła , była twardsza , dojrzalsza , rozsądniejsza . Ale nadal targały nią uczucia, walczyła z nimi , ze słabością do braci, z pożądaniem.
Autorka w tym tomie ciekawie poprowadziła akcję, trzymając w napięciu i niepewności co będzie dalej. Nie brakuje elementów zaskoczenia . Nowe fakty zmieniają sposób postrzegania całej sytuacji zarówno z perspektywy czytelnika jak i samych bohaterów . To połączenie fajnego romansu z dużą dawką erotyki, zdecydowanie podgrzewającej atmosferę , z klimatem mafijnym . Podobało mi się to co dostałam. No, może mogę się doczepić , że zakończenie było za słabo rozwinięte . Tak długo czekałam na finał, efekt planu Braci Di Caro , a zamiast obserwować to z pierwszego rzędu, spędziłam te emocjonujące chwile pod stołem wraz z Kylie…Jednak chwile pózniej byłam w szoku, nie mogłam uwierzyć, że autorka posunęła się do czegoś takiego… Na szczęście się opamiętała i ostatnie strony dały to na co liczyłam.
Tak więc, mimo wstępnego braku zachwytu , jednak ta dylogia w moim przekonaniu jest warta uwagi, cieszę się, że jej nie skreśliłam . Polecam serdecznie i dziękuję Wydawnictwu Muza za egzemplarz do recenzji .