Saint recenzja

SAINT

Autor: @historie_budzace_namietno ·2 minuty
2023-08-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Bo nie o to chodzi, żeby patrzeć samemu w gwiazdy. Chodzi o to, żeby robić to razem.”

Saint uważał, że nie potrzebuje w życiu już niczego więcej. Ma klub, braci, alkohol i chętne kobiety do łóżka. To mu wystarczało, ale tylko do czasu aż nie poznał Hazel. Mimo że spotykali się tylko w jednym celu, to z dnia na dzień oboje czuli, że coś się zmienia w nich. Ona zaczynała kruszyć mur, jaki zbudował wokół siebie, tak jak on zaczynał przebijać się przez jej. Bo gdy zderza się ogień z ogniem, to rozpoczyna się pożar, który może pochłonąć wszystko, ale i spowodować, że zacznie się żyć. Tylko oboje mieli swoje demony, przed którymi uciekali. Tylko że demony Hazel właśnie dopadły ją, sprowadzając kłopoty na nich wszystkich. Bo ktoś chciał upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Za to on mimo wcześniejszych zapewnień nie zamierza pozwolić jej odejść, bo coś, czego nigdy nie chciał, teraz jest tym, czego pragnie i zrobi wszystko, żeby tego dopiąć.

„Nikt nie powiedział jedynie, że będzie łatwo. Życie nie jest łatwe.[…] Ale wszystko zawsze można rozwiązać.”

I przyszedł czas na kolejnego z ekipy Storm Riders, czyli naszego świętego-nieświętego pastora, któremu bliżej jest do diabła. W jego przypadku pasuje mi powiedzenie „nigdy nie mów nigdy”, bo każdy w końcu trafi na tę właściwą osobę, która wywróci wszystko do góry nogami. Czy to możliwe, że piekło zamarznie? Brakowało mi tej zgrai niesfornych facetów, którzy zawsze mają racje i zawsze musi być, tak jak oni powiedzą. Na szczęście zawsze trafiają się im kobiety, które potrafią ich ustawić do pionu i pokazać, że nie zawsze będzie, tak jak oni chcą. Okazuje się nie pierwszy raz, że rodzina to nie więzy krwi, a ludzie, którzy w skoczą za tobą w ogień, to ludzie, na których zawsze możesz polegać i są w stanie poświęcić wszystko by chronić tych, których kochają. Kłopoty to ich specjalność, więc nie zabraknie ich i tym razem. Tak jak gorących, namiętnych i pobudzających scen, które rozpoczynają tę książkę. Kobieto, Ty wiesz jak rozpalić zmysły i podgrzać atmosferę. I to od pierwszej strony. Każda kartka to emocje, uśmiech, radość, ale i strach, niepewność, złość, niebezpieczeństwo. Tajemnice i zemsta to również tu znajdziecie. Z każdą kolejną kartką dzieje się coraz to więcej i więcej. Raz miałam ochotę przytulić ich, by za chwile ochrzanić. Anna Wolf po raz kolejny zadbała o to, żeby porwała nas fala emocji i nieoczekiwanych zdarzeń. Gdy chwycicie ją w swoje ręce i przeniesiecie się po raz kolejny do ich świata, to nie będziecie chcieli z niego wyjść, a gdy skończycie czytać, to będziecie czuć niedosyt. Jestem zachwycona, a uśmiech nie schodzi mi z ust. I chce jeszcze więcej! Jestem bezwarunkowo zakochana w tej serii i tych bikerach. Tak jak w piórze autorki. Ta seria motocyklowa jest niesamowita i bardzo gorąca. Więc bardzo gorąco wam ją polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Saint
Saint
Anna Wolf
8.6/10
Cykl: Storm Riders MC, tom 5

Klub i bracia to wszystko, czego chce Saint, tak mu się wydaje, dopóki nie poznał jej… Saint dawno temu podjął decyzję, że już nigdy nie zwiąże się z nikim na stałe. Przygodny seks to wszystko, c...

Komentarze
Saint
Saint
Anna Wolf
8.6/10
Cykl: Storm Riders MC, tom 5
Klub i bracia to wszystko, czego chce Saint, tak mu się wydaje, dopóki nie poznał jej… Saint dawno temu podjął decyzję, że już nigdy nie zwiąże się z nikim na stałe. Przygodny seks to wszystko, c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka to kolejny tom serii o przygodach Strom Riders MC. Minęło już trochę czasu odkąd czytałam poprzedni tom i od premiery tego ale życie czasem weryfikuje nasze plany. Lubicie czytać serie raze...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Piąty tom o członkach klubu motocyklowego Storm Riders MC. Tym razem główną postacią jest Saint, który zarzekał się, że nigdy więcej nie zwiąże się z nikim na stałe, przygodne wyskoki w zupełności mu...

@mrsbookbook @mrsbookbook

Pozostałe recenzje @historie_budzace...

Z diabłem pod ramię
Jeśli nie boicie się zanurzyć w tym mroku, który niszczy duszę i stanąć oko w oko z psychopatą

„Byłam rozbita psychicznie, bo doszło do czegoś naprawdę brutalnego, i niemal pewna, że już nigdy nie spojrzę na niego jak na ukochanego. Już na zawsze w moich oczach bę...

Recenzja książki Z diabłem pod ramię
Pozwól mi cię kochać
Pozwól mi cię kochać

„Nikt nie powiedział, że miłość jest prosta. Ta prawdziwa wymaga poświęceń, więc jeśli naprawdę chcesz z nią być, uzbrój się w cierpliwość i… walcz.” Gemma oddała swoje...

Recenzja książki Pozwól mi cię kochać

Nowe recenzje

W imię Ojca
Kara za grzechy
@Malwi:

Łukasz Wachowski swoim debiutanckim kryminałem "W imię Ojca" wprowadza nas w świat zbrodni, pokuty i grzechów skrywanyc...

Recenzja książki W imię Ojca
Kajdany
Rasowy kryminał!
@maitiri_boo...:

„Kajdany” to mroczny, klimatyczny kryminał, który przenosi nas do Krakowa, pokazując miasto w zupełnie nowym świetle. B...

Recenzja książki Kajdany
Rajski blef
"Rajski blef"
@tatiaszaale...:

“Dobra zabawa ma swoją cenę”. Trzecia część cyklu “Komisarz Hektor Cichy”. Hektor Cichy to człowiek, który wzbudza spr...

Recenzja książki Rajski blef
© 2007 - 2024 nakanapie.pl