Saharyjskie dni recenzja

Saharyjskie dni

Autor: @w.moich.kregach ·1 minuta
2019-05-06
Skomentuj
1 Polubienie
„Saharyjskie dni” to klasyka literatury tajwańskiej. To autobiograficzna relacja autorki Sanmao, z jej pobytu na Saharze. Autorka zamieściła w powieści swoje przygody związane z jej pobytem w tym trudnym i niedostępnym miejscu. Mieszkała tam ze swoim hiszpańskim mężem José. Wszystkie opisane przez nią wydarzenia zdarzyły się naprawdę, podczas jej życia na pustyni w latach 70. Ubiegłego wieku. Nie jest to żadna fikcja literacka. 

Sanmao uważnie i dokładnie wniknęła w życie plemienia Sahrawi, zamieszkującego tamte obszary. Poznała jego mentalność, zwyczaje, święta, obrzędy i wierzenia. Ze względu na swoją bezpośredniość i empatię, znalazła tam wielu przyjaciół. Często bezinteresownie pomagała przypadkowo napotkanym ludziom, nawet wtedy, gdy z tego powodu miała później problemy. Czasami nie rozumiała niektórych absurdalnych zachowań tamtejszej ludności, lecz mimo to, szanowała jej kulturę i odmienny sposób bycia. 

Czytając „Saharyjskie dni” czuje się, że powieść ta nie pochodzi z obecnych czasów. To zupełnie inny styl pisania, niż ten, z którym obecnie mamy do czynienia. Styl ten określiłabym jako prostolinijny, szczery, bez zbędnego upiększania i lania wody. Powieść składa się z rozdziałów, w których przedstawione są różne przygody bohaterki. Są to też luźne refleksje na temat życia na saharyjskich piaskach. Niektóre z rozdziałów są ciekawsze, inne nieco mniej, przez co momentami mogą trochę nudzić. Na szczęście przewaga jest tych bardziej interesujących. Dzięki szczegółowym opisom radości i smutków autorki, jesteśmy świadkami życia Sanmao na Saharze: poznawania odmiennej kultury, innych ludzi, ciekawych miejsc, ale też jej wątpliwości, obaw, smutków i radości.

 „Sahara jest taka piękna, jednak żeby się przystosować do tutejszego życia, trzeba włożyć w to niesamowicie wiele wysiłku. Nie pałałam nienawiścią do pustyni, ale przyzwyczajenie się do niej dawało mi w kość.” 
„Po trzech miesiącach życia na pustyni nie przypominałam już poprzedniej siebie. Potrafiłam się teraz cieszyć nawet z pięciu pustych skrzynek. Kto by to kiedyś pomyślał?” 

Książkę odebrałam za punkty w serwisie czytampierwszy. 
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Saharyjskie dni
Saharyjskie dni
Chen "Sanmao" Ping ...
8.4/10

Klasyka literatury tajwańskiej po raz pierwszy w Polsce! Napisane przez Sanmao Saharyjskie dni to autobiograficzna relacja z życia pisarki na Saharze, na której mieszkała wraz ze swoim hiszpańskim mę...

Komentarze
Saharyjskie dni
Saharyjskie dni
Chen "Sanmao" Ping ...
8.4/10
Klasyka literatury tajwańskiej po raz pierwszy w Polsce! Napisane przez Sanmao Saharyjskie dni to autobiograficzna relacja z życia pisarki na Saharze, na której mieszkała wraz ze swoim hiszpańskim mę...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Uważam, że nieskrępowane niczym życie jest cywilizacją ducha”. Intrygująca, emanująca ciepłem i serdecznością nietuzinkowa podróż po pustynnych bezkresnych wydmach Sahary. Gdzie zabiera nas S...

@malgosialegn @malgosialegn

Sanmao, autorka książki Saharyjskich dni, zabiera nas w podróż po Saharze Zachodniej. Jest to świat, który przyciąga i odpycha swoją bezkresną pustką. Świat pustyni nie jest pokazany tylko z okna...

@SandraNightingale @SandraNightingale

Pozostałe recenzje @w.moich.kregach

Mamy trupa i co dalej
Od umierania do pochowania

„Mamy trupa i co dalej” to książka, która trafiła do mnie w okolicy dnia Wszystkich Świętych więc idealnie wpasowała się w panujący klimat. Lubię takie książki, które w ...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Przedświt
Przedświt

Większość czytelników zna twórczość Tomasza Michniewicza dzięki jego reportażom z niezwykłych podróży. Jednak tym razem autor stworzył coś zupełnie innego niż do tej por...

Recenzja książki Przedświt

Nowe recenzje

Świąteczna mozaika
(Nie) Świąteczna układanka
@Mirka:

@Obrazek „Tajemnice tworzą w głowach brzydkie dziury, które chce się koniecznie wypełnić.” Często przy wyborze k...

Recenzja książki Świąteczna mozaika
Stasiek, jeszcze chwilkę
Stasiek, poczekaj!
@patrycja.lu...:

W "Stasiek, jeszcze chwilkę" poznajemy Henię - ekscentryczną, barwną staruszkę, która po cichu czyni dobre uczynki dzię...

Recenzja książki Stasiek, jeszcze chwilkę
Duchowe Labolatorium
Dramat
@aniabruchal89:

- [..] trzeba wierzyć. Wierzyć. Cóż innego nam pozostaje? - W co? - W Boga. I w dobro, które tkwi w ludziach. ...

Recenzja książki Duchowe Labolatorium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl