❤️Recenzja❤️
"Bo jak już wiemy, czasami świat okazuje się naprawdę mały."
Ava to kobieta, która została skrzywdzona przez swojego partnera. Przez niego zamknęła się na mężczyzn i nie dopuszcza ich do siebie. Jeden zakład wszystko zmieni. Kiedy w grę wchodzi pocałunek z piekielnie przystojnym nieznajomym, wszystko wydaje się proste, ale czy na pewno? Co może pójść nie tak? Co się stanie, kiedy w grę wkroczą uczucia? Miał to być tylko zakład... Mieli więcej się nie spotkać... Jaka okaże się prawda?
Carter to mężczyzna, który dla niejednej kobiety jest ideałem. Prawnik, którego cechuje niezwykła wytrwałość i pewność siebie. Spędzając ostatnią noc w klubie, jego przestrzeń zostaje naruszona przez pewną uroczą kobietę. Chciała, tylko aby ją pocałował. Dlaczego by się nie zgodzić? Jednak nie ma pojęcia, że to spotkanie nie będzie ich ostatnim. Co zrobi, kiedy nazajutrz przekroczy drzwi jego gabinetu? Czy będzie umiała zachować pełen profesjonalizm? Czy obudzi w nim uczucia, których nie chciał do siebie dopuścić?
"Ryzykowny pocałunek" to książka, która namawia nas na podjęcie ryzyka. Uświadamia nas, że jedna nieprzemyślana decyzja może mieć nieoczekiwane skutki.
Relacja pomiędzy bohaterami tak naprawdę od samego początku jest niczym odkrywanie kart. Oni się poznają i rodzi się pomiędzy nimi pożądane, ale w każdym z nich kiełkuje uczucie, które stanowczo chcą uciszyć. Nie pozwalają przejąć kontroli uczuciom. Boją się tego, co mogą ze sobą przynieść. Jednak jak długo można ukrywać coś, co widać gołym okiem? Jak długo można trzymać bijące serce na wodzy? Mimo że autorka jednoznacznie nie określa nam, kim oni dla siebie są, to w piękny sposób opisuje to, co się pomiędzy nimi rodzi. Nie ma tutaj pośpiechu. Mogłabym nawet powiedzieć, że autorka chce to jak najwolniej doprowadzić do samego końca. Tutaj nie ma pośpiechu. Chcą najpierw siebie odkryć, aby pozwolić sobie na miłość. Czy uda im się być w końcu szczęśliwymi?
Autorka stworzyła historię, która jest nie tylko ciekawa, ale w dalszym ciągu pozostawia wiele niewyjaśnionych spraw.
Sprawia to, że czytelnik jest jeszcze bardziej zainteresowany historią. Jednak nie jest to taka do końca prosta i słodka historia. Mimo że o Ava'e wiemy dość sporo, tak Carter jest dla nas wciąż nieodkryty. Ma w sobie wiele tajemnic, które mam nadzieję, zostaną nam wyjaśnione w kolejnym tomie tej serii. Sprawa z przeszłości wpłynęła na jego przyszłość i za wszelką cenę chce wydostać, w jego ocenie niewinnego chłopaka. Czy prawda okaże się taka, jaką on sam sobie kreuje?
Jednak Ava również nie ma prosto w życiu. Sytuacja rodzina nie jest taka kolorowa. Na początku było wiele chaosu, lecz powoli zmierza on na właściwe tory. Na jak długo? O tym się przekonamy.
No i zakończenie tej historii. Czy musiało się zakończyć w najciekawszym momencie? Miało to być starcie, na które czekałam od początku książki. Widziałam już te bijące gromy i krzyki. Tymczasem zobaczyłam napis "koniec części pierwszej" 🙈🤣 Tak się po prostu nie robi...
Podsumowując, jest to jeden z lepszych debiutów tego roku. Czytałam go i nie chciałam odkładać tej książki na bok. Ona po prostu przyciągała mnie do siebie i nie chciała pościć. Autorka ma bardzo lekkie pióro, które sprawi, że ta książka jest niczym najpiękniejszy sen. Nie zabraknie tutaj momentów, które was zaskoczą, wprawią w zakłopotanie, ale również rozbawią do łez. Aa i zapomniałam wspomnieć, że w kilku momentach będziecie mieli ochotę zabić nie tylko Cartera, ale także Ava'e. Oni chyba mieli, jakieś klapki na oczach i nie widzieli, co się pomiędzy nimi dzieje. Jest tylko jeden minus i ja się pytam autorki, dlaczego ta książka jest taka krótka?!!!
Jeśli chcecie wkroczyć do zwariowanego świata, który ma po swojej stronie prawo i kobietę, która potrafi ryzykować, to musicie sięgnąć po tę książkę.