Rywalki to książka, która od dłuższego czasu ciągnęła mnie do siebie, ale zawsze brakowało motywacji na przeczytanie jej. Aż do zeszłego tygodnia. Zaczyna się ona niewinnie. Poznajemy historię pewnej wyjątkowej o rudych włosach dziewczyny o pięknym imieniu America. Na samym początku akcja książki dzieje się powoli, dowiadujemy się o sytuacji rodzinnej dziewczyny oraz o życiu jej państwa. Cała przeciwność losu opiera się na jednych eliminacjach, w których następca tronu książę Maxon wybierze sobie królowa. Na swoje nieszczęście to America jest jedna z 35 wylosowanych dziewczyn. Od początku podejrzewałam ze ich sytuacja nie będzie jednoznaczna, a historia zawiła. Pojawia się tutaj dużo wątków miłosnych, ale oby to was nie zaślepiło. Pojawia się tutaj również wiele momentów prawd, kłamstwa, kłótni i walki, bo głownie na walce opiera się cała rywalizacja. America ma przed sobą ciężki wybór, ponieważ musi wybierać pomiędzy miłością życia, a tym czego potrzebuje jej rodzina - pieniędzmi oraz korona i poznaniem lepiej księcia. Pomimo iż książka wiele razy przyciągała mnie do siebie już nawet samym tytułem nie spodziewałam się, że przeczytanie jej będzie aż tak przyjemne i zajmie tylko jeden wieczór. Niesamowicie wymyślona fabuła, różnorodne wątki oraz przekaz tej powieści są niewiarygodnie dobre i chociaż jest to absurdalna w codziennym życiu historia to dla fanatyków historii o rodzinach królewskich, rywalizacji oraz poznawania prawdziwej miłości ta książka jest ideałem i na pewno przypadnie do gustu. Na dodatek główna bohaterka ujawnia przeciwstawianie się przeciwnością losu i ukazuje nam jak życie potrafi zmienić się z dnia na dzień oraz iż ludzie stąpają po cienkim lodzie między nienawiścią, a miłością do innych. W mojej opinii książka przypadnie do gustu dużej ilości czytelników, a niektórym nie zostanie w pamięci ani chwili. Ja należę do tej pierwszej grupy, ponieważ Kiera Cass w całej trylogii ,, Rywalki ” pokazuje nam bardzo dużo puent, styl pisania jest wygodny dla czytelnika do czytania, a fabuła jest wciągająca oraz nie jest przerysowana jak to w niektórych książkach bywa, na dodatek rozdziały nie są długie i nie zastanawiamy się ,, ile zostało do końca…”. Polecam każdemu fanowi historii romantycznych, bo może i czasami główny bohater nie przypadnie wam do gustu, a wybory głównej bohaterki czasami łamią czytelnikowi serce, ale bez dowiedzenia się jak dalej potoczy się ich historia nie poczuje się ani grama ukojenia.