Dzisiaj narysujemy śmierć recenzja

Rwanda - tego nie da się zapomnieć

TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·2 minuty
2020-09-01
1 komentarz
13 Polubień
Książka 'zaiste' na Wielki Tydzień. Czytałam z wielką 'gulą' w gardle. Takiego natężenia przemocy nie ma nawet w opowieściach o Wołyniu, np. krojenie mężczyźnie ręki kawałek po kawałku. I wiele, wiele innych. Ogląda się już programy o miejscach pamięci w Rwandzie i te stosy czaszek robią wrażenie. Ja czytałam ze strachem, żeby to się już nigdzie w świecie nie powtórzyło. Ale się powtarza i rola mediów i takich książek jest taka, żeby tak zbadać mechanizm nienawiści, żeby przy najmniejszym jego zauważeniu gdzieś w świecie ZAPOBIEGAĆ, bo gdy idzie setka rozjuszonych mężczyzn z maczetami, to już za późno na mediacje.
Autor te mechanizmy pokazał. Zanotowałam sobie nawet cytaty:

"Tych, którzy byli Tutsi, radio nazywało karaluchami. Bo ci, którzy byli Hutu, mieli w swoich sąsiadach zobaczyć jedynie pełzające robactwo. Ono zagraża, ale można je zabić'.

W innym momencie mówi o 'czasopisma publikowały Dziesięć Przykazań Hutu. Cztery z nich dotyczyły kobiety Tutsi'

Co my tutaj mamy? Otóż mamy 'powtórkę z historii', czyli:
- media propagują nienawiść do danej grupy ludzi (patrz - Niemcy)
- władza nazywa tę grupę robactwem. Tutaj: karaluchami. W Niemczech mówiono o szczurach. DEHUMANIZACJA
- Władze nadają Dziesięć Przykazań dla przyszłych oprawców
- Wcześniej tworzone są listy: wiernych, tych słych oraz umiarkowanych, których trzeba wyeliminować, żeby nie przeszkodzili w rzezi. To już było: wobec Żydów, wobec Polaków na Wołyniu.
UPA też dało Dziesięć Przykazań i też wcześniej wykluczyło 'umiarkowanych', naziści tak robili.
No i PROPAGANDA STRACHU.

Potem rzezie, a potem lata życia po.
Też wynotowałam cytaty:
'W Rwandzie ciało jest brudne'.
'Kiedy człowiek zbyt długo jest konfrontowany ze śmiercią, staje w przedsionku śmierci (...) Odcina się od świata"
'Ich nieżywe dusze wciąż mieszkały w żywych okaleczonych ciałach'.

Najgorsze jest to, że ofiary musiały latami żyć obok oprawców, a ci oprawcy byli ich sąsiadami, kuzynami, pracownikami, współpracownikami. Mam wielkie współczucie do ofiar, które opisał Tochman. To niewyobrażalne zło. Prawda, według mnie jest taka, że choć Tochman pokazał mechanizm zbrodni, rzezi po prostu, który jest POWTARZALNY, to zarówno przykład Rwandy, jak i wielu innych na świecie pokazują, że mechanizmy pokojowe zawodzą w takich sytuacjach. Patrzą media, patrzy świat, patrzy ONZ i armie świata, a rzezie się pojawiają. I garstka księży nie zaradzi temu, jeśli armie nie pomagają, jeśli zawodzą całe kraje i całe wielkie międzynarodowe organizacje. Ja chciałabym, żeby TO SIĘ NIE POWTÓRZYŁO, żeby świat coś z tym zrobił.
Niedawno oglądałam w telewizji program o dzieciach z gwałtów właśnie w Rwandzie i na Bałkanach. Policzono ile ich jest. Okazuje się, że są ich tysiące. Dzieci, takich jak ten chłopiec z reportażu Tochmana. Matka patrzy na niego i widzi swoich oprawców. To dzieci bez tożsamości. Według tego programu jest to 'zarzewie konfliktów', bo dzieci te żyją z piętnem wrytym w świadomość. Czy będą dobrzy czy źli? Ten program sugeruje, żeby świat się tymi dziećmi zajął póki czas.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-03-31
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzisiaj narysujemy śmierć
6 wydań
Dzisiaj narysujemy śmierć
Wojciech Tochman
9.1/10

"""Pytany jestem często, jak znoszę to, o czym piszę. Jaką osobistą cenę za to płacę? Odpowiedź nie wydaje mi się ani ważna, ani specjalnie interesująca. Wolałbym, aby ktoś, kto sięga po moją książkę,...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · ponad 4 lata temu
Ale jaki świat? Urzędnicy EU, ONZ, tzw. organizacji humanitarnych? To jedna sitwa...Nie ma "świata". Są tylko pojedynczy, konkretni ludzie, którzy chcą pomagać i to robią.
× 1
Dzisiaj narysujemy śmierć
6 wydań
Dzisiaj narysujemy śmierć
Wojciech Tochman
9.1/10
"""Pytany jestem często, jak znoszę to, o czym piszę. Jaką osobistą cenę za to płacę? Odpowiedź nie wydaje mi się ani ważna, ani specjalnie interesująca. Wolałbym, aby ktoś, kto sięga po moją książkę,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

6 kwietnia 1994 r. zestrzelony został samolot, na pokładzie którego znajdował się prezydent Rwandy - Juvenal Habyarimana. Jego śmierć stała się bezpośrednią przyczyną do rozpoczęcia ludobójstwa. Od 7...

@lidia508 @lidia508

"Tysiące trumien. W jednej szczątki nawet pięćdziesięciu osób. Przez sto dni zabijano tu dziesięć tysięcy ludzi dziennie, czterystu w ciągu godziny, siedmiu w ciągu minuty. "Kraj tysiąca wzgórz i mil...

@Antoniowka @Antoniowka

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Części zamienne
Części zamienne
@ladybird_czyta:

Pamiętacie głośne jakiś czas temu historie ciężarnych kobiet, które umierały w wyniku zakażeń, zmuszone rodzić martwy p...

Recenzja książki Części zamienne
Panna z Jaśminowa
Panna z Jaśminowa
@Malwi:

"Panna z Jaśminowa" Elżbiety Gizeli Erban to książka, która urzeka od pierwszych stron. Nie jest to zwykła opowieść – t...

Recenzja książki Panna z Jaśminowa
Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
© 2007 - 2024 nakanapie.pl