Zastanawiam się, czy we współczesnych czasach ten temat powinien w ogóle istnieć. Nie powinno się o tym dyskutować. A jednak. Pewne przekonania i zasady są tak głęboko zakorzenione w nas, że temat równouprawnienia płci jest żywy i ważny. Trudno mówić dzisiaj o równym traktowaniu mężczyzn i kobiet, już samo określenie „równouprawnienie” daje do zrozumienia, że nie ma równości. Dlaczego to kobiety mają gorzej? Zarabiamy mniej, nie pozwala się nam wykazać w pracy. W życiu prywatnym też wszystko na naszej głowie, dom, dzieci, porządki i wiele innych kwestii. Nie dopuszcza się nas do pewnych branż i zawodów, traktuje jak tą gorszą - słabą płeć. System patriarchalny ma się dobrze i nic nie wskazuje na to, aby miał nastąpić jego całkowity kres.
Autorzy tej lektury, Wojciech Harpula i Maria Mazurek starają się dotrzeć do źródeł takiej pozycji kobiet we współczesnym świecie, jaką wkoło obserwujemy. Rozmawiają z wybitnymi specjalistami i autorytetami w wielu dziedzinach, psychoterapeutą, psychologiem, terapeutą uzależnień, dziennikarzem i publicystą. I każdy z nich potwierdza, że kobiety mają słabszą pozycję w świecie, i starają się szukać odpowiedzi, dlaczego tak jest. Sięgają do korzeni, do Adama i Ewy i wiele wyjaśniają w tej kwestii.
„... równość nastanie wtedy, gdy nie będziemy już musieli o niej rozmawiać”.
Autorzy w dość prowokujący sposób pytają o podział obowiązków między kobietę i mężczyznę, o nierówne traktowanie kobiet, o blokowaniu dostępu do wielu zawodów, o służalczą często postawę wobec mężczyzn. Nie podoba mi się taki podział i taka postawa, ale jedna osoba niewiele jest w stanie sama zmienić. Trzeba siły i mocy w kobietach, aby spróbowały się przeciwstawiać ustalonemu porządkowi, aby wzięły sprawy w swoje ręce i przejmowały władzę. Kobiety potrafią być doskonałymi menadżerami i macierzyństwo im w żaden sposób w tym nie przeszkadza. Tylko przekonanie mężczyzn wywołuje takie emocje i postrzeganie mało istotnej roli kobiety.
Czy zastanawiamy się, co dziś znaczy być kobietą? Dlaczego na nas spadają zadania mniej ambitne? Czy to przekonanie mężczyzn, że sobie z czymś nie poradzimy, że jesteśmy mniej wykształcone i doświadczone?
Tematyka bardzo istotna i konieczna. Należy głośno poruszać te tematy i dążyć do zacierania nierówności między płciami. Stare, setki lat temu ukształtowane poglądy należy odłożyć do lamusa i zacząć traktować kobiety godnie w każdej dziedzinie życia, tak jak na to zasługują.
Lektura bardzo interesująca, rozmówcy prezentują bardzo ciekawe poglądy na kwestie równouprawnienia. Nie z każdym z nich trzeba się zgadzać i utożsamiać, ale warto każdego stanowiska wysłuchać i się nad nim zastanowić.
Polecam, nie tylko dla kobiet, aby miały bodziec do zmian, ale również dla mężczyzn, aby nie żyli w wiecznym przeświadczeniu, że taki podział ról, jak jest dzisiaj, w najbliższym czasie nie ulegnie zmianie.