Niewielka książeczka opowiadająca o rosyjskim kolonializmie. To ciekawa perspektywa, bo myśląc o mocarstwach kolonialnych, automatycznie wymieniamy Wielką Brytanię, Francję czy Hiszpanię, ale zapominamy, że w tym gronie znajdowała się także carska Rosja. Pewnie wielka w tym rola propagandy naszych sąsiadów, która piętnowała mocarstwa zachodnie za ich ucisk ludów poddanych, zaś Rosjanie przecież tylko 'cywilizowali' narody Azji i Syberii.
Pokazuje pan Walczak, że carska Rosja konsekwentnie, od XVI wieku ogniem i mieczem kolonizowała Syberię, tu ważny cytat: „organizowano karne ekspedycje na tereny ludów, które odmawiały podporządkowania się i składania Rosjanom trybutu z futer. Ekspedycje te napadały na rdzenne społeczności i paliły ich osady. Na ogół zabijano mężczyzn, a kobiety i dzieci brano do niewoli. Tubylcom zabierano również cały dobytek.” Typową polityką na kolonizowanych terenach było rosyjskie osadnictwo i przymusowa rusyfikacja lokalnej ludności. Co ciekawe, jedynym syberyjskim narodem, który nigdy do końca się nie poddał i do dziś cieszy się pewną autonomią, są Czukcze.
Osobną sprawą jest kolonizacja Azji Centralnej nazywanej w książce Turkiestanem. Najpierw Rosji chodziło o zbliżenie się do brytyjskich Indii, by w ten sposób zagrozić angielskiej hegemonii w regionie. Bardzo szybko jednak odkryto przemysłowy potencjał Turkiestanu: chodziło o produkcję bawełny. Niestety, rozwój gospodarki nie wspierał mieszkańców kolonii: „Z Turkiestanu masowo wywożono bawełnę i jedwab, nie pozwolono jednak, by rozwinął się rodzimy przemysł tekstylny – wszelkie inicjatywy biznesmenów chcących budować fabryki na miejscu były torpedowane przez administrację kolonii.” Jakbym czytał o brytyjskiej polityce wobec Indii... Masowo też przejmowano tamtejszą ziemię i oddawano w ręce osadników z Rosji.
Jednym z najbardziej tragicznych epizodów rosyjskiego kolonializmu jest ludobójstwo Czerkiesów – walecznego ludu kaukaskiego, który przez wiele lat stawiał opór Rosji w XIX wieku. Gdy wojna okazała się zbyt kosztowna i trudna, Rosjanie zdecydowali się na czystki etniczne: masowe mordy, palenie wsi i deportacje. Ci Czerkiesi, którzy przetrwali, zostali deportowani do Turcji, gdzie do dziś żyją ich potomkowie, zaś na czerkieskich terenach mieszkają teraz Rosjanie. Ani Rosja, ani ZSRR nigdy nie przyznały się do winy lub przeprosiły za te zbrodnie.
Kolonialna polityka caratu była kontynuowana przez bolszewików. Choć początkowo deklarowali oni prawo narodów do samostanowienia, w praktyce szybko podporządkowali sobie wszystkie ludy ościenne, prowadząc twardą politykę kolonizacyjną.
Książka jest ważna, bo pozwala spojrzeć na historię Rosji z innej, mniej znanej perspektywy. Ale też ma liczne słabości. Przedstawienie tematu jest skrótowe i momentami pobieżne. Dodatkowo redakcja ebooka pozostawia wiele do życzenia – brak map, podpisy pod ilustracjami często nie odpowiadają ich treści, nie podoba mi się takie niechlujstwo wydawnicze. Brakuje również przypisów i odnośników do źródeł, co sprawia, że praca ma charakter popularny. Niemniej jednak, dla osób zainteresowanych tematem stanowi dobry wstęp do dalszych lektur (na końcu mamy dość bogatą bibliografię).