"Nikt nie uciekał, wszyscy drżeli w oczekiwaniu na nocny dzwonek do drzwi. [...]. Nikt nie uciekał, wyłącznie dlatego, że zbyt silne było przekonanie, iż to, co się dzieje, jest słuszne i nieuniknione."
Bardzo dziwna to książka, chyba pierwszy raz spotkałam się z takim ujęciem tego tematu. Tematu jakże bolesnego w historii radzieckiego człowieka. Otóż Bykow opowiada czytelnikowi, co i jak i dlaczego właśnie tak, Rosjanie myśleli o rządach Stalina.
Dmitrij Lvovicz Bykow, to urodzony w 1967 roku współczesny pisarz rosyjski. Dobrze wykształcony literat, dziennikarz i uznany biograf kilku znanych pisarzy, takich jak na przykład Borys Pasternak, Bułat Okudżawa czy Maksym Gorki . Wydane w roku 1998 „Uniewinnienie” to debiut powieściowy Bykowa i zarazem pierwsza część trylogii, której pozostałe dwa tomy, niestety, wciąż nie zostały przetłumaczone na język polski. Bykow, mieni się zagorzałym anty stalinowcem, który miał czelność dwa razy odmówić spotkania ze współczesnym "carem" Rosji, Władimirem Putinem.
Sława Rogow, główny bohater tej książki, to młody historyk, który po upadku Związku Radzieckiego, postanawia odszukać ślady swojego zesłanego gdzieś w głąb Syberii, dziadka. Zwłaszcza że jego ciekawość zostaje umiejętnie "podkręcona" przez pewnego starszego człowieka, z którym Sława często rozmawia na letniej daczy. Człowiek ów opowiada mu takie niestworzone historie, że młody Rogow, postanowił to wszystko sam sprawdzić i odszukać te owiane złą sławą, Czyste.
Książkę, czyta się wyśmienicie, jest dosadna, chociaż nie emanuje (przynajmniej na początku) opisami jakichś straszliwych tortur, ot czasem autor wtrąci, jakby niechcący, że tej to na przesłuchaniu wybito oko, a tamtej rozwiercono najpierw, a później wybito wszystkie zęby. Jest w niej sporo dywagacji i różnych rozważań i niewprawnego, mało cierpliwego czytelnika może to zniechęcić. Jednak to wszystko jest naprawdę zajmujące i ciekawe i z czasem można się na tyle zatracić, że sami już nie wiemy, co jest faktem, a co fikcją wymyśloną przez pisarza.
Myślę, że Dmitrij Bykow, to bardzo obiecujący pisarz, który czerpie tak z trudnej historii swojego kraju, jak i z czystej fantazji pełnymi garściami, ale bardzo finezyjnie i umiejętnie. Warto przeczytać "Uniewinnienie", a ja z chęcią przeczytałabym pozostałe dwie części "Fantazji historycznej", niestety tłumacze literatury rosyjskiej, zanadto się nie spieszą z ich tłumaczeniem. Ta powieść, to kolejna pozycja, która, mimo iż, obleczona w wątki fantastyczne, wciąż mnie utwierdza w przekonaniu, że "Rosja, to stan umysłu". Jest to historia wielowarstwowa, z wieloma postaciami i wątkami. Jednak wszystko jest tak precyzyjnie poskładane i wytłumaczone, że naprawdę nie ma się do czego przyczepić.
Na koniec mam dla was ciekawostkę, smakowite ciasteczko w postaci artykułu o Dmitriju Bykowie, zamieszczonego w Tygodniku Powszechnym. Co prawda artykuł jest sprzed 2 lat, ale w niczym to nie zaburza jego aktualności. Polecam, oto link
https://www.tygodnikpowszechny.pl/dmitrij-bykow-rozmraza-rosje-160760