Błękit recenzja

Romans i przygoda z porcelaną w tle

Autor: @aniabruchal89 ·3 minuty
2021-01-16
Skomentuj
1 Polubienie
Porcelana przez wieki była wyznacznikiem standardu mody domowej oraz statusu majątkowego jej właścicieli. Traktowana była niemal na równi z działami sztuki. Serwisy od wieków przechodziły z pokolenia na pokolenie, wzbudzając zachwyt gości i właścicieli.


Porcelanowy szał

Porcelana wynaleziona została przez Chińczyków. Była ona traktowana na równi z prochem, herbatą czy jedwabiem jako coś ekskluzywnego. Chińczycy porcelanę wynaleźli prawdopodobnie już na początku naszej ery. Natomiast jej produkcję na wielką skalę zaczęli w VII wieku. Wkrótce od Chin materiał ten przejęła również Japonia. Tak popularna w tamtym okresie herbata podawana była już tylko w pięknych porcelanowych filiżankach.

Ciekawe jest to, że Marco Polo był autorem nazwy „porcelana”. Nazwa ta pochodzi od nazwy morskiego skorupiaka „porcello”. Stworzenie to miało skorupkę, która swoim wyglądem przypominała Marco właśnie porcelanę.

Zazdrosna Europa

Władcy europejscy zazdrościli Chińczykom porcelany i sami zapragnęli nie tylko ją sprowadzać, ale i tworzyć. Na dwory królewskie i do znamienitych rodów porcelanowe cudeńka docierały Jedwabnym Szlakiem. Chińczycy jednak bardzo strzegli składu oraz receptury tego wynalazku. Dbali o własną wyłączność. Sprowadzanie tak zwanego białego złota z Chin było niestety bardzo kosztowne. Czasami koszt, wynosił wartość nawet całego majątku ziemskiego.

Sprytni Holendrzy

Holendrzy okazali się na tyle sprytni i odważni, że w 1603 roku przejęli cały ładunek porcelany płynącej z Chin. W tamtym momencie Europa niemal oszalała na jej punkcie. Niestety minęło kolejne 100 lat, zanim pewien niemiecki alchemik wynalazł sposób na produkcję tej białej masy, która wypalona w wysokiej temperaturze daje porcelanę.

Upublicznienie receptury

W końcu w 1771 roku receptura na porcelanę została upubliczniona. Fabryki porcelany powstawały dosłownie wszędzie. Produkt ten nadal był bardzo ekskluzywny, jednak ze względu na to, że nie sprowadzano już tego surowca z Chin o wiele tańszy.

Porcelanowa gorączka

Właśnie w czasach porcelanowej gorączki Pani Nancy Bilyeau osadziła akcję swojej kolejnej powieści pod tytułem „Błękit”. Pewna młoda dama z bardzo konserwatywnej hugenockiej rodziny otrzymuje, wydawać by się mogło, propozycję pracy nie do odrzucenia. Niestety nasza bohaterka, zamiast malować porcelanę, chciałaby zostać wielkiej klasy światową malarką.

Genevieve rozgoryczona męską dominacją w świecie, postanawia jednak zostać artystką. W związku z tym przyjmuje propozycję pomocy sir Gabriela Courtenaya. Gabriel w zamian za to, że dziewczyna przyjmie posadę w manufakturze porcelany, obiecuje jej, że zostanie wielką malarką. Młoda dama jednak nie jest taka głupia i od razu przeczuwa, że propozycja mężczyzny ma drugie dno. Jak się okazuje, Gabriel spełni swoją obietnicę tylko wtedy gdy, Genevieve znajdzie pewnego alchemika i wykradnie mu przepis na pewien wyjątkowy kolor.

Kto czyha na życie dziewczyny? Czy Genevieve uda się zdobyć tę wyjątkową barwę? Kim naprawdę jest Gabriel? W jakim celu mężczyzna poszukuje tajnej receptury? Czy młoda dama faktycznie może mu ufać? Kto tak naprawdę okaże się przeznaczeniem dziewczyny?

Romans historyczny

Przyznam, że po samym opisie pozycja ta mnie zachęciła. Z reguły nie czytam romansów, ale te z tłem historycznym i wątkiem przygodowym naprawdę są interesujące. Książka ta bardzo szczegółowo opowiada, historię samej porcelany co jest bardzo ciekawe. Kiedy wgłębimy się w fakt, ilu ludzi potrafiło nawet za nią zginąć, jest to niemałym zaskoczeniem.

Na tym tle wydawać by się mogło, że romans Genevieve i Gabriela to coś oczywistego. Jednak tutaj Autorka nas zaskakuje. Szybka akcja powieści, niesamowite zwroty akcji, brak rozeznania kto tak naprawdę jest tym złym i przede wszystkim, wielka inteligencja i bystrość bohaterki sprawiają, że pozycję tą czyta się naprawdę z wielkim zainteresowaniem. Książka nie jest wulgarna, co bardzo mi się podoba. Nie znoszę w romansach przesadności scen erotycznych. Wspaniale rozwinięty wątek historyczny sprawia, że powieść ta nie jest miałka i nijaka, na jedno kopyto z innymi romansami.

Publikację tą polecam wszystkim, którzy interesują się historią i chcą przeczytać niebanalną powieść romantyczną. Z całą pewnością wartkość akcji oraz pełni życia bohaterowie wciągną Was na długo. Dla mnie książka była wielką przyjemnością.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-15
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Błękit
2 wydania
Błękit
Nancy Bilyeau
8.2/10

Miłość, pasja i intrygi w czasach porcelanowej gorączki. Anglia, rok 1758. Trwa szaleństwo na punkcie porcelany. Ludzi ogarnęła gorączka "białego złota” - jedni zbijają majątek, inni tracą go ...

Komentarze
Błękit
2 wydania
Błękit
Nancy Bilyeau
8.2/10
Miłość, pasja i intrygi w czasach porcelanowej gorączki. Anglia, rok 1758. Trwa szaleństwo na punkcie porcelany. Ludzi ogarnęła gorączka "białego złota” - jedni zbijają majątek, inni tracą go ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wojny wybuchają przez kobiety takie, jak antyczna Helena. Wojny wybuchają przez wielkie ego małych ludzi, takich jak Napoleon. Wojny wybuchają też w walce o najpiękniejszy kolor świata – BŁĘKIT...

ZA
@zaczytanaania

W przypadku tej recenzji trzeba koniecznie zacząć od okładki. Na pierwszy rzut oka kojarzy się z tradycyjną angielską porcelaną. Na pewno każdy kiedyś widział przepiękny błękitno-biały serwis do kawy...

@inthesilkscarf @inthesilkscarf

Pozostałe recenzje @aniabruchal89

Mrok we krwi
Miłe zaskoczenie

„Obecnie w zalewie tandety tonąć muszą publikacje cenne, ponieważ łatwiej jest odnaleźć książkę wartościową wśród dziesięciu kiepskich aniżeli ich tysiąc w milionie”....

Recenzja książki Mrok we krwi
Mała wielka wojna Tomka
To jest HIT!

„Nawet w świecie wywróconym do góry nogami, w świecie wojny i szaleństwa, ludzie wieszają swoje ubrania, składają spodnie, ścielą łóżka. To chyba jedyny sposób, by ...

Recenzja książki Mała wielka wojna Tomka

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl