1968. Czasy nadchodzą nowe recenzja

Rok wielkich wstrząsów i zmian

Autor: @almos ·2 minuty
2020-12-02
1 komentarz
14 Polubień
Dobrze napisana reporterska książka o tym niespokojnym, wyjątkowym roku, w którym tak wiele się zdarzyło. Może najważniejszym efektem 1968r . było obudzenie się młodzieży, zaczęła przemawiać pełnym głosem, poczuła swoją tożsamość i ważność, nie dała się już więcej sterować i manipulować starszym. Piszą autorzy o Beatlesach, którzy wtedy uosabiali młodzież szukającą własnego głosu: „Po raz pierwszy w historii prowincjusze, bez odpowiednich szkół i pochodzenia, a przede wszystkim dwudziestolatkowie, stali się osobami, których się uważnie słucha. Zjawiskiem, nie produktem. Kiedyś byli popularni, teraz są najważniejszym zespołem na świecie, który co roku wydaje co najmniej jedną płytę.”

Autorzy nie opisują wprost najważniejszych wydarzeń z tego roku: polskiego marca, paryskiego maja, sierpniowej inwazji na Czechosłowację, wojny w Wietnamie, ale raczej rejestrują ich poboczne wątki, odpryski, ślady. I tak przedstawiają marzec 1968 r., nie pisząc o Warszawie, ale o dramatycznych losach Żydów z Sosnowca; niektórzy z nich zmuszeni byli emigrować, mimo że od dziesięcioleci zakorzenieni byli w lokalnej społeczności.

Książka jest dobrze napisana, ale nierówna, obok reportaży znakomitych jak ten o Januszu Szpotańskim, który ostrzem satyry celnie godził w reżim komunistyczny i którego wiersze były popularne w tych latach, mamy też historie słabe. Na przykład w rozdziale o wydaleniu Żydów z Polski, Andrzej Krakowski opowiada o swoim ojcu, komuniście i bezpieczniaku, i opowiada dobrze, jak to syn (jakoś się nie chce wierzyć w opowieść o dobrym ubeku), tej historii brakuje kontrapunktu, relacji innego uczestnika wydarzeń, to mocno jednostronny reportaż. Dalej, ważna dla tego roku historia polskich hipisów jest tylko muśnięta w reportażu o amerykańsko-polskim rodzeństwie zmuszonym przez pewien czas żyć w Gliwicach. A świetnie napisana historia ucieczki rodziny rybackiej na kutrze do Danii, i późniejsze dramatyczne losy jej członków, ma niewiele wspólnego z wydarzeniami roku 1968. Nie mówi się też w książce prawie wcale o wojnie w Wietnamie, która była szalenie ważnym wątkiem leżącym u podłoża wielu wydarzeń.

Poza tym autorzy przedstawiają interwencję wojskową państw Układu Warszawskiego w Czechosłowacji poprzez opowieść o zabiciu niewinnych Czechów przez pijanego polskiego żołnierza. To może dać komuś nieznającemu historii wrażenie, że to nasi byli najgorszymi agresorami. Nieprawda, Wojsko Polskie pełniło w Czechach rolę marginalną, to Sowieci byli główną siłą okupacyjną.

Słuchałem audiobooka w świetnym wykonaniu Filipa Kosiora, ale warto też sięgnąć do ebooka lub książki, by sobie obejrzeć bardzo ciekawe zdjęcia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-10-26
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
1968. Czasy nadchodzą nowe
1968. Czasy nadchodzą nowe
Ewa Winnicka, Cezary Łazarewicz
7.3/10

Ceniona reporterska para o przełomowym roku '68 w Polsce i na świecie Wielka reporterska opowieść o kluczowych wydarzeniach 1968 roku pary czołowych polskich reporterów, Ewy Winnickiej i Cezarego Łaza...

Komentarze
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · około 4 lata temu
Bardzo ciekawa opinia.
Zastanawia mnie, czy wstrząs społeczny 1968 (jego konsekwencje) da się jakoś 'sparować' z tym, co mamy teraz? Być może więcej w buncie 2020 jest z wiosny 1968 we Francji? Choć z drugiej strony 'nasz 1968' dotyczył tego samego narodu co aktualne protesty polskie.
× 2
1968. Czasy nadchodzą nowe
1968. Czasy nadchodzą nowe
Ewa Winnicka, Cezary Łazarewicz
7.3/10
Ceniona reporterska para o przełomowym roku '68 w Polsce i na świecie Wielka reporterska opowieść o kluczowych wydarzeniach 1968 roku pary czołowych polskich reporterów, Ewy Winnickiej i Cezarego Łaza...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zanim zrecenzuję tę znakomitą książkę, odświeżę podstawowe fakty. 1968 rok był przełomowy w wielu państwach, i to z różnych względów. W Polsce zradykalizowanie się polityki wewnętrznej władz, w Czec...

@ladymakbet33 @ladymakbet33

Pozostałe recenzje @almos

Maigret i sąd przysięgłych
Maigret ma wątpliwości

Ta książka z serii z komisarzem Maigretem jest inna od pozostałych, bo nie rozpoczyna się od zbrodni a potem śledztwa. Wszystko zaczyna się na sali sądowej, gdzie Maigre...

Recenzja książki Maigret i sąd przysięgłych
Portrety z łagru
Oligarcha, a potem więzień

Ta cieniutka książeczka była w swoim czasie mocno promowana, usiłowano zrobić z jej autora największego rosyjskiego demokratę i więźnia sumienia, moim zdaniem mocno na w...

Recenzja książki Portrety z łagru

Nowe recenzje

Odważ się być NIEgrzeczną!
Odważ się na zmiany!
@kejsikej_czyta:

Rzadko sięgam po typowe obyczajówki czy romanse. Żeby po nie sięgnąć zarówno opis jak i okładka muszą mnie wołać. Tak b...

Recenzja książki Odważ się być NIEgrzeczną!
Kwantechizm 2.0, czyli klatka na ludzi
Kwanty i spółka: fizyka dla opornych
@ladymakbet33:

@Link Zapewne każdy z nas zapamiętał lepiej lub gorzej lekcje fizyki w szkole, można zastanawiać się, ile z przekazywa...

Recenzja książki Kwantechizm 2.0, czyli klatka na ludzi
Jego wysokość prezes
"Czasem smutny koniec bywa początkiem czegoś fa...
@zaczytana.a...:

Katarzyna Mak w swojej powieści „Jego wysokość prezes” serwuje czytelnikom porywającą mieszankę romansu, intrygi i emoc...

Recenzja książki Jego wysokość prezes
© 2007 - 2024 nakanapie.pl