"Szymek" Piotra Kościelnego to niezwykle poruszająca opowieść, która przenosi nas w mroczne zakamarki społeczeństwa lat dziewięćdziesiątych we Wrocławiu. Książka rozpoczyna się od tragicznego samobójstwa piętnastoletniego Szymona Dąbrowskiego, co jest jedynie wstępem do serii nieszczęść, jakie spadają na jego rodzinę. Centralną postacią śledztwa jest Piotr Żmigrodzki, policjant z własnym bagażem alkoholowych problemów oraz demonów przeszłości. Jego dążenie do rozwiązania zagadki związanej z samobójstwem braci Dąbrowskich stawia go wobec wyjątkowo skomplikowanych wyzwań, zarówno emocjonalnych, jak i zawodowych.
Historia jest starannie podzielona na dwanaście dni śledztwa, a każdy kolejny dzień odkrywa przed nami nowe aspekty tajemnicy oraz zawiłości relacji między postaciami. Autor nie ogranicza się tylko do aspektów kryminalnych, ale przede wszystkim skupia się na psychologii postaci, ich relacjach, wewnętrznych konfliktach oraz trudnych emocjach. To literatura, która w fascynujący sposób zmusza czytelnika do refleksji nad wieloma problemami społecznymi, które były i są nadal aktualne.
Pies, kurwa i złodziej na jednym jadą wozie.
Jednym z kluczowych punktów tej opowieści jest jej niezwykła wiarygodność i doskonałe odwzorowanie atmosfery lat dziewięćdziesiątych. Autor przenosi nas w czas, kiedy nie było smartfonów i mediów społecznościowych, a młodzi ludzie dysponowali ograniczonymi narzędziami do wyrażania siebie. Pomimo tych ograniczeń, przemoc i nietolerancja nadal miały wpływ na zdrowie psychiczne młodych ludzi. To pokazuje, że nie są to problemy nowe, lecz kwestie, które istniały od dawna, a dziś ewoluują w innej formie. Piotr Kościelny w swojej powieści doskonale oddaje klimat, kiedy Polska przechodziła przez głębokie zmiany społeczne i polityczne. Opisuje szare ulice miasta, brud, przemoc i napięcie, które towarzyszą bohaterom w ich poszukiwaniach prawdy. Książka porusza trudne tematy, pokazując, że przemoc zaczyna się od słów, a kończy na tragedii. Autor ukazuje, że zło może tkwić wszędzie, ale ważne jest, czy jesteśmy gotowi to dostrzec i zareagować.
Piotr Kościelny kreuje postacie, które próbują pogodzić się z własną przeszłością i błędami. Główny bohater, Piotr Żmigrodzki, stara się odkupić swoje błędy z przeszłości, jednocześnie walcząc z własnymi demonami emocjonalnymi. Jego rolę w rozwiązaniu zagadki samobójstwa braci Dąbrowskich trudno przeoczyć, ale to tylko jedna część skomplikowanej układanki, której rozwiązanie ukazuje się stopniowo w trakcie lektury.
Autor nie unika trudnych tematów. Książka skłania do zastanowienia się nad tymi problemami i dostarcza czytelnikowi wiele materiału do refleksji.
Samobójcza śmierć członka rodziny odcisnęła na nich swoje piętno. Na nim szczególnie. Nie wiedział, czy kiedykolwiek uda mu się zapomnieć, jak bardzo nawalił.
Ostatecznie, "Szymek" to opowieść, która od pierwszej strony wciąga czytelnika w swoje mroczne zakamarki i trzyma go w napięciu aż do zaskakującego finału. To nie tylko kryminał, ale także literatura, która zmusza do myślenia i zadawania sobie trudnych pytań. Autor udowadnia, że przeszłość i błędy mogą wpłynąć na nasze życie i wybory. Czy śledczy odkryją prawdę i ukarają winnych? Czy przeszłość zawsze ma wpływ na teraźniejszość? To pytania, które towarzyszą czytelnikowi przez całą lekturę, a odpowiedzi ukazują się stopniowo, tworząc niezapomniane wrażenie.
Podsumowując:
"Szymek" Piotra Kościelnego to książka, która trafia prosto do serca czytelnika. To opowieść o nietolerancji, strachu i odmienności, osadzona w realiach lat dziewięćdziesiątych we Wrocławiu. Gorąco polecam tę książkę wszystkim miłośnikom kryminałów z głęboką psychologiczną warstwą i fascynującymi postaciami. To lektura, która zostaje w pamięci na długo po jej zakończeniu. Przekonuje nas, że literatura może nie tylko zabierać nas w podróż w czasie, ale także prowadzić do introspekcji i refleksji nad problemami społecznymi.