Zagubiony w mroku recenzja

Jakże cudownie było kolejny raz wyruszyć w nieznaną literacką podróż, do której bilet on inclusive zafundowało mi LUCKY Wydawnictwo i Pani Urszula Gajdowska autorka.

Za to właśnie kocham swoją czytelniczą pasję, za zew przygody, którą mogę przeżywać razem z bohaterami wykreowanymi na kartach nietuzinkowych powieści. Za sycąca zmysły literacką strawę, wykwintną niczym uczta na hrabiowskim suto zastawionym stole.
Takie doznania serwuje swoim czytelnikom Pani Urszula, która za pośrednictwem lekkiego stylu, niezaprzeczalnego talentu i bujnej wyobraźni przenosi czytelnika w świat pełen emocji i wielobarwności uczuć.

"Zagubiony w mroku" to dalsze dzieje braci Foglar, z tym, że tu pierwsze skrzypce odgrywa Zadar, młodszy brat Fryderyka, kapitan i korsarz. Trochę dziki i nieokrzesany ale w głębi serca pełen romantyzmu, dobroci i wrażliwości mężczyzna, który lubi pakować się w tarapaty.
Ważną rolę odgrywa w tej historii również hrabina Madeleine McKenzie, którą mieliśmy okazję poznać w pierwszej części opowieści o rodzinie Foglarów "Zaklęta w ciszy"
I tak jak tam, tu również do dorosłych dołącza dziecięcy bohater, który boryka się z wyjątkowo trudnymi i ciężkimi jak na swój młody wiek przeżyciami i doświadczeniami.
To właśnie pod postacią małego Williama autorka ukazuje ważne, życiowe aspekty takie jak maltretowanie i przedmiotowe traktowanie dzieci i ich wykorzystywanie do pracy ponad siłę. Pisarka pokazuje także jak ważne jest w życiu dążenie do pokonywania trudności i słabości rzucanych przez los, do lepszego życia, przezwyciężania lęków i drzemiących w nas demonów.

"Zagubiony w mroku" to historia pełna przygód, bo nie codziennie zdarza się czytać o pełnej niebezpieczeństw podróży żaglowcem, piratach, poszukiwaniu skarbów i odkrywaniu dalekich lądów... Tak właśnie piszę Pani Urszula.
W swoich powieściach funduje pełne zwrotów akcji przygody, okraszone solidną dawką dobrego humoru, romansu i tajemnicy. Ale nade wszystko kreuje charyzmatycznych bohaterów, którzy swoją nietuzinkowością bawią i wzruszają, a prowadzone między nimi dialogi... mistrzostwo.

Autorka tak prowadzi fabułę powieści, że nie chce się jej odłożyć nawet na chwilę i z zapartym tchem śledzi kolejne zawiłości losu wykreowanych postaci. Kiedy zamyka się przeczytaną opowieść ma się ochotę na więcej. Dlatego mam cichą nadzieję, że to nie koniec historii rodzeństwa Foglarów i jeszcze dane nam będzie spotkać się z nimi w kolejnej fantastycznej opowieści ,która wyjdzie spod ręki autorki.

Zdecydowanie polecam! Dajcie się porwać tej i wyruszyć w nieznane z bohaterami powieści.

Trzy słowa o książce:
Interesująca, Pasjonująca, Niecodzienna...

Książka wydana nakładem wydawnictwa Lucky w okładce miękkiej bez skrzydełek. Duże litery sprawiają, ze strony są przejrzyste i wygodne w czytaniu.