Pod przykrywką recenzja

Lyssa Kay Adams ma styl. A seria "Klub książki" skradła moje serce. Autorka wymyśliła oryginalną historię, gdzie najwięksi mięśniacy w mieście założyli klub książki, w którym ich głównym zajęciem jest czytanie romansów, po to tylko by zrozumieć kobiety. Śmiechy po pachy. Inaczej się nawet nie dało. Bomba. Dlatego wiedziałam, że druga część będzie moją książką "must read". Z niecierpliwością wyczekiwałam historii Liv i Mack’a i w końcu jest.

Styl autorki jest świetny, ma lekkie pióro, idealnie oddaje emocje, a prosty, przystępny język i narracja. Plus do tego ciekawa szata graficzna, która przykuwa wzrok.

"Pod przykrywką" po prostu wymiata. Jak dla mnie – super! Naprawdę. Ta książka jest świetna! Jest to niebanalny romans, nietoksyczny i pokazujący zdrowe wzorce. Pomysł na fabułę jest dla mnie niezwykle świeży i intrygujący. Mega życiowa. Wciąga od samego początku i czytało się ją bardzo szybko. Nie sposób się od niej oderwać. Jest wręcz nieodkładalna. A to duży plus. Akcja powieści toczy się rytmem, które nie jest ani za szybkie, ani się nie wlecze. Humor jest naprawdę przyjemny. Kurczę, nie pamiętam kiedy ostatnio tak się śmiałam do siebie podczas lektury. Nie ma tutaj zbędnych opisów. Dialogi są naturalne i nie wymuszone. Kreacja bohaterów genialna, których pokochałam całym sercem, każdego bez wyjątku. Przez co mocno im kibicujemy i śledzimy ich losy z zainteresowaniem. Mimo, że jest to zabawna historia to autorka poruszyła bardzo ważny temat jakim jest molestowanie seksualne w miejscach pracy i zrobiła to w sposób ,który naprawdę trafia do czytelnika. Lyssa Kay Adams stworzyła idealną powieść na miarę współczesnych czasów, dopracowaną w każdym szczególe.

Pewnie można by się czegoś doczepić w tej książce, ale bawiłam się przy niej tak dobrze, że nie mam zamiaru szukać dziury w całym. A "Klub książki" zdecydowanie polecam. Ta historia jest urocza, zabawna, po prostu dobra. Idealna na letni wieczór spędzony z książką i lampką wina! A ja już nie mogę doczekać się kontynuacji. Oby szybko nadeszła.