Muszę przyznać, że historia wciąga ale kontynuacja jest zdecydowanie lepsza niż poprzedni tom. Mamy tu nie tylko dynamiczna akcje , gorący romans, ale i szereg różnych dramatycznych sytuacji, które mają drugie dno. Zdecydowanie tez bohaterowie nabierają charakteru.
Abi, która poznaliśmy w poprzednim tomie traci na pewności siebie i twardości. Rezygnuje z bycia prezesem klubu koszykarskiego, ale nadal jest związana emocjonalnie z zespołem. Przez te lata stali się dla niej przyjaciółmi, choć nie zawsze było kolorowo. Postanawia zmienić coś w swoim życiu, ma na niego plan. Mocno przeżyła to, że jej związek z Jacobem nie miał szansy bytu. Za dużo się między nimi wydarzyło rzeczy , które sprawiły, że Abi chce się od niego odciąć. Ale życie płata jej figla i musi znowu ratować Jacoba z tarapatów.
Jacob pogubił się w życiu. Od dziecka uczony, że ma być najlepszy we wszystkim nie potrafi poradzić sobie z porażką. Uzależniony od narkotyków i seksu trafia w końcu na dno. Gdy tylko dotyka go nogami dzwoni do Abi i pomoc. Czy dziewczyna mu pomoże? Kto stoi za jego uzależnieniem?
W książce pojawia się nowa postać, która ma zdecydowanie duży wpływ na całość. Mężczyzna, którego doskonale zna Jacob. Conrad jako następca Abi pojawi się nie tylko w życiu zawodników czy Abi ale także w jej życiu prywatnym. Ciekawa postać i muszę przyznać, że od początku go polubiłam, choć gdzieś było to ziarenko niepewności zasiane przez Jacoba. Czy aby na pewno ma uczciwe zamiary wobec Abi?
W książce mamy szereg różnych emocji. Tu nie będzie zabawnie czy lukrowo jak w poprzedniej części. Abi nie będzie tak twarda i rzucająca zabawnymi ripostami. Pokaże swoja prawdziwą twarz, słabą i kruchą osobę, która odważy się zaufać drugiej osobie. Czy otworzy się na miłość? Czy zrozumie jak toksyczna jest relacje między nią a Jacobem? Za to jej relacja z Conradem jest dynamiczna, gorąca i z nadzieją na lepszą przyszłość.
Postacie są dużo wyraźniejsze, zarówno postać Abi, jak i Jacoba pokazuje jak nasze dzieciństwo może mieć wpływa na nasze dorosłe życie. Oboje doświadczyli przykrych doświadczeń. Abi, której rodzice wypominali cięgle, że jest adoptowana. Wypadek brata, nieplanowana ciąża i odebranie jej dziecka wbrew jej woli sprawiło, że nikomu nie ufała a na twarz zakładała maskę . Jacob miał z pozoru wszystko. Bogaci rodzice, którzy mu dają wszystko. Nie dali mu tylko miłości nakładają na niego wymagania, których nie zawsze był w stanie spełnić. To sprawiło, że nie potrafił poradzić sobie z emocjami, porażka i utrata Abi. Mamy także Conrada, który pojawia się. Mężczyznę, który przeżył w życiu dramat, po którym nie do końca się otrząsnął, a jego związki rozpadały. Czy Abi to zmieni?
Zakończenie dramatyczne i dość zaskakujące. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam, ale idealnie podsumowuje nam losy Abi, Conrada, Jacoba i Daniela. Zabrakło mi tylko losów Aidena, bo muszę przyznać, że go polubiłam. Dodatkowo epilog w zabawnej formie, idealnie kończący całość historii. Polecam