Revenge recenzja

"Revenge" to trzeci tom rewelacyjnej serii Tijan - The Insiders Trilogy. Planowałam dozować sobie tę pozycję, żeby jak najdłużej pozostać w przedstawionym przez autorkę świecie, ale wiadomo jak to z planami bywa... Całość przeczytałam na raz, nie mogąc się oderwać nawet na chwilę i ostatecznie niczego nie żałuję.
W tym tomie poznajemy kontynuację losów Bailey i Kash'a, więc znajomość poprzednich części jest wymagana, aby dokładnie zrozumieć całą ich historię. Bohaterowie próbują wrócić do "normalności" po traumatycznych wydarzeniach z poprzednich tomów, ale nie jest to dla nich łatwe. Nie mają czasu na odpowiedni odpoczynek, bo czekają ich kolejne wyzwania i muszą uporać się z licznymi wrogami, którzy próbują zniszczyć ich i ich rodziny.
W tym tomie romans nie jest już tak widoczny, nad czym odrobinę ubolewam. Bailey i Kash nadal pozostają w dość skomplikowanej relacji, jednak przez natłok problemów i traum, trudno im znaleźć czas dla siebie. Jeżeli sięgacie po tę serię tylko że względu na romans, to możecie być lekko rozczarowani, bo tu jednak akcja i problemy rodzinne stanowią główną część. Namiętnych scen tutaj także wiele nie doświadczymy.
Podoba mi się, że autorka nie zapomina o wydarzeniach, które miały miejsce wcześniej i w tym tomie wyjaśnia wszystkie wprowadzone wątki, a było ich naprawdę sporo. W końcu rozjaśniają się nam wydarzenia z pierwszego tomu, więc jestem zdania, że najlepiej czytać te książki jedna po drugiej, żeby nic nie przegapić. Mam wrażenie, że znalazłam w "Revenge" odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania, a to dla mnie najważniejsze.
Jedno jest pewne, podczas czytania tej serii po prostu nie można się nudzić i każda część jest pełna zwrotów akcji. Nie mamy tylko jednego zagrożenia, a kilka różnych i tak naprawdę do ostatniej strony czytelnik nie wie komu można ufać, a komu nie.
Tak jak pisałam w recenzji poprzednich tomów, całość napisana jest w przyjemny sposób, czyta się szybko i w ogóle mam wrażenie, że ta seria jest bardzo przemyślana i doprowana.
W bohaterach na przestrzeni tych trzech tomów zachodzi ogromna zmiana, Kash staje się bardziej otwarty, a Bailey dużo silniejsza i odważniejsza. Choć scen pomiędzy tą dwójką nie było zbyt wiele, to w każdej, która się pojawiała, czuć było wyraźną chemię. I oczywiście mamy tu cudownych bohaterów drugoplanowych! Polubiłam nawet jedną postać, za którą w poprzednich dwóch tomach nie przepadałam.
Reasumując, jeżeli lubicie w pewien sposób komfortowe, ale zarazem pełne akcji, namiętności, tajemnic, bogactwa, przestępstw, skomplikowanych relacji rodzinnych historie, które nie są zamknięte w jednym, a w kilku tomach, to cała seria The Insiders Trilogy może być dla Was strzałem w dziesiątkę. Dla mnie każdy tom bym świetny i całą trylogię pochłonęłam błyskawicznie. Znalazłam w niej wszystko to, czego potrzebowałam i ten tom to dla mnie świetne, kojące duszę zakończenie tej serii.