Rekonstrukcja recenzja

Rekonstrukcja

Autor: @finkaa ·2 minuty
2013-04-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Krzysztof Bielecki to autor niezwykle oryginalny. Chyba nie zawaham się stwierdzić, że najbardziej oryginalny jakiego znam. Po raz drugi, po “Defekcie pamięci”, miałam okazję się przekonać, że w starciu z tym autorem, mój tok myślenia nie ma szans.



Zacznijmy jednak od początku. “Rekonstrukcja” to zbiór siedmiu opowiadań, które można czytać w dowolnej kolejności, które wydają się być ze sobą niepołączone, aczkolwiek im dalej w las, tym jaśniejszy krąg cała powieść zatacza. Oczywiście, w przypadku tego autora słowo “jasny” jest użyte bardzo na wyrost, gdyż do końca nie jesteśmy pewni czy to, co uważamy za prawdziwy przebieg wydarzeń nie jest tylko wytworem naszej wyobraźni.



W jednym opowiadaniu John Johnson znika w pociągu. Jest to teoretycznie niemożliwe, no bo jak można się zapaść pod ziemię w pędzącej stalowej masie? A jednak… W zupełnie innej części książki bawi się polska młodzież. Nie jest to jednak sielankowy obraz grzecznych zabaw, a coś zgoła innego. W kolejnej powiastce dwoje odludków bytuje na wysypisku i marzy o czymś co jest po za ich zasięgiem. A co ma wspólnego ochroniarz pracujący w galerii z nieustraszoną Sonorą Webster dosiadającą konia i rzucającą się z wierzowców? I przede wszystkim, co te strzępki informacji mają wspólnego jako całość? Otóż, one wszystkie są częścią niebywałego projektu, który nazywamy rekonstrukcją.



Nie czytałam ani jednej recenzji tej książki, ale nie zdziwiłby mnie fakt gdyby jej autor spostrzegał fabułę zupełnie inaczej niż ja. Wszystko w “Rekonstrukcji” jest względne i zależy wyłącznie od Twojej interpretacji. Nie byłam pewna czy obiekty takie jak wysypisko, pociąg, blokowisko itd. są naprawdę tym czym są, czy może to tylko parabole rzeczy, których nie pojmuję. Właśnie ta wątpliwość wpędzała mnie w poważne kompleksy, bo czasem czułam się na tę powieść zwyczajnie zbyt głupia. Wielu spraw nie udało mi się zinterpretować w jakikolwiek sposób. Po prostu przyjęłam je jako kompletny galimatias.



Na okładce napisane jest, że “Rekonstrukcja” to pierwsza powieść projekcyjna. Oznacza to, że możesz z niej wyczytać co tylko chcesz. To jak spoglądanie w chmury i dowolne interpretowanie ich kształtów. Jedni widzą słonia, drudzy myszkę. Dlatego nie potrafię jednoznacznie ocenić tejże książki. Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie czy jest ona dobra, czy słaba. Mam pełną świadomość, że każdy może, a nawet powinien wyrobić sobie o niej indywidualne zdanie, bo nie da się stwierdzić jasno o czym ta lektura w ogóle jest.



Myślę, że każdy fan literatury powinien się zmierzyć ze stylem pisarskim Krzysztofa Bieleckiego. Bez wątpienia jest to ewenement, który każdy powinien wypróbować na własnej skórze, nie kierując się cudzą opinią. Dlatego zachęcam odważnych do stawienia czoła nie tylko “Rekonkstrukcji”, ale również innym powieściom autora.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rekonstrukcja
Rekonstrukcja
Krzysztof "(1960)" Bielecki
4.8/10

„John Johnson znika. Tak po prostu. A jego przyjaciel zaczyna go szukać i próbuje rozwikłać zagadkę nad wyraz tajemniczego zaginięcia. Cały czas pozostaje przy tym we wnętrzu pociągu, do którego wsied...

Komentarze
Rekonstrukcja
Rekonstrukcja
Krzysztof "(1960)" Bielecki
4.8/10
„John Johnson znika. Tak po prostu. A jego przyjaciel zaczyna go szukać i próbuje rozwikłać zagadkę nad wyraz tajemniczego zaginięcia. Cały czas pozostaje przy tym we wnętrzu pociągu, do którego wsied...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Test projekcyjny – metoda badania psychologicznego, w której nadawanie przez osobę indywidualnych znaczeń wieloznacznemu materiałowi bodźcowemu ujawnia jej stany psychiczne, cechy osobowości, wartości...

RI
@RIP

W życiu każdego czytelnika przychodzi taki czas, że spośród ulubionych gatunków wybiera coś zupełnie odmiennego od tego, w czym się specjalizuje. Kto z nas nie lubi wyzwań? Nie brakuje ich od pewne...

@Betsy @Betsy

Pozostałe recenzje @finkaa

Dzieci z Lewkowca
Dzieci z Lewkowca

Donata Dominik-Stawicka to pochodząca z Ostrowa Wielkopolskiego poetka, prozaik, doktor nauk humanistycznych. Jest autorką m. in. repetytoriów maturalnych do języka ...

Recenzja książki Dzieci z Lewkowca
Pan Przypadek i korpoludki
Pan Przypadek i korpoludki

Kolejny raz przyszło mi się zmierzyć z twórczością Jacka Getnera – scenarzysty, dramaturga, oraz autora przygód Jacka Przypadka, rodzimego detektywa. To już trzecia część...

Recenzja książki Pan Przypadek i korpoludki

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl