Zaprojektowany układ recenzja

Susan Casella, postawiona na wysokim stanowisku w firmie architektonicznej, daje z siebie wszystko. 32 letnia matka i żona przystojnego Carla, na pozór wiedzie normalne, spokojne życie. Jednak w domu często czuję się niedoceniana i odrzucona. W pracy dostaje projekt budowy ogrodu. Do współpracy zostaje jej przydzielony Brett Hampt.
Ich znajomość przeradza się w coś więcej niż tylko współpracę.. A Susan odkrywa w sobie pragnienia o jakich nie miała pojęcia.
~~~~~~~~~~~~~~~
Uwielbiam historię, które pomału wtapiają się w moje serce. Taka jest opowieść o pięknej, wartościowej ale też zagubionej Susan. Jak wiele kobiet na świecie dotyka taka sytuacja, jak ją? Zapewne mnóstwo, ale nie każda ma odwagę o tym mówić.
Od kiedy kobiety stały się tylko przedmiotami, które mają uszczęśliwiać swoich mężów? Kiedy następuje moment, kiedy kobieta mówi sobie dość?! Jak długo można żyć w złotej klatce?
Choć to fikcja, ja z zapartym tchem dopingowałam głównej bohaterce.
Nie spodziewałam się, że ta historia pochłonie mnie aż tak - emocjonalnie.

Susan to pracowita i lojalna kobieta. Momentami może trochę naiwna, ale bardzo ją polubiłam. Jej przyjaciel Muraki to wesoły "bałamutnik", uwielbiałam jego szczerość. Bardzo barwna postać. Mąż Susan to taki dupek, że aż brak mi słów. Każde jego troskliwe zachowanie wobec żony było na pokaz, i przysięgam wam, że ręka mnie świerzbiła. Autorka wzbudziła we mnie skrajne odczucia.
Brett Hampt jest młodym i ambitnym mężczyzną o świetnym poczuciu humoru, totalne przeciwieństwo męża Susan. Świetnie wykreowani bohaterzy.

Zastanawiałam się ciągle, kiedy przychodzi ten moment w małżeństwie, kiedy zauważymy, że coś się zmieniło. Kiedy ukochana osoba nie traktuje nas już tak samo.
To historia o trudach w związku i codziennym życiu. Urzekło mnie to, że jest to, taka prawdziwa historia bez zbędnego lukrowania.
Przeczytałam ją bardzo szybko, styl autorki bardzo mi się spodobał. W tej historii nie zabrakło też pikanterii. Świetnie opisane sceny sprawiały, że wyobraźnia działała na najwyższych obrotach.

Zakończenie zostało urwane w takim momencie, że zastanawiam się co będzie dalej i szczerze mówiąc nie mogę się doczekać. Autorka zostawiła spory niedosyt i mnóstwo pytań bez odpowiedzi.
Świetna książka! Polecam!

Dziękuję autorce i @wydawnictwoplectrum za możliwość zrecenzowania książki.