W kolejnej książce autora poznajemy byłego komisarza wrocławskiego wydziału zabójstw- Radosława Grota, obecnie jest prywatnym detektywem w cugu alkoholowym. Po pomoc do detektywa zgłasza się kobieta, które poszukuje zaginionego brata - dziennikarza. Dziennikarz ten w ostatnim czasie natrafił na szokujący temat powiązań między politykami, a grupami przestępczymi. Grot podejmuje zlecenie i próbuje odnaleźć zaginionego. Rozpoczyna walkę, która od samego początku wydaje się być bezkompromisowa i niezwykle trudna.
Już w prologu zostajemy wrzuceni w wir wydarzeń, które sprawiają, że myśli kotłują się w głowie, a główny bohater staje nam się bliski i chcemy dopingować mu w dalszym działaniu.
"...myślał nad zleconą mu sprawą. Wydawała się prosta. Nie było w niej nic trudnego, tyle, że dla starego Grota. Nowy był styrany życiem, w depresji i na dodatku na głodzie alkoholowym".
"Układ" to pozycja niezwykle wciągająca z wielu powodów. Głównym powodem dla którego nie mogłam odłożyć tej książki byl Grot. Kolejny śledczy który swoim uporem, determinacją, odwagą i walką ze słabościami stawiał czoła przeszkodom i chciał znaleźć sprawców całego zamieszania.
"Przez lata łapałem zabójców, znam ich metody i wiem, w jaki sposób ukrywają zwłoki. Ja je odnajdywałem. Rozumiesz, co to znaczy? Skoro wiem, jak odnajdywać ciało, mam też wiedzę, jak je ukryć, tak żeby nikt ich nie znalazł".
Drugim powodem jest druga strona powieści - ta zła, czyli Dębski, cichy zabójca, inteligentny, sprytny manipulator. Tylko czekałam aż mu się powinie noga i za wszystkie krzywdy wyrządzone innym odpowie w równie brutalny sposób.
Trzeci powód to wielowątkowość i temat jaki porusza, bo pokazuje skorumpowany świat polityki w niesamowicie realny sposób. Jeśli choć trochę interesuje nas to co się dzieje, to odczucia są naprawdę tak realne.. Kiedy poznajemy perspektywę tego co robią, brud wylewa się ze stron, a w głowie pozostają myśli, czy aby na pewno to fikcja? Może też żyjemy na takim świecie? W historii było sporo przekrętów między bohaterami jak i manipulacji, kłamstw czy szantażu, czasami czułam się przytłoczona, zło wylęgało się z każdego zakamarka, ale podobało mi się to jak źli ludzie i ich czyny zostały przedstawione.
W połowie atmosfera gęstnieje, akcja zwalnia, a czytelnik jest świadkiem różnych dziwnych sytuacji, które się na siebie nakładają. W tej historii każdy z każdym ma jakieś układy, jedni tracą, drudzy zyskują, trzeci kończy z kulką w głowie. To poplątana nić nazwisk, ale autor umiejętnie naprowadza nas na trop. Poznajemy wielu bohaterów, wiele nowych wątków, jednak jest to wszystko tak poukładane aby się nie pogubić.
Zakończenie książki czytałam z dużym zaciekawieniem i jak na styl autora przystało nie wszystko zostało wyjaśnione do końca, znajdziecie tu sporo trupów i wulgaryzmów- a to nadało pazura. Jestem ciekawa czy doczekamy się kolejnej części, bo parę wątków mnie jeszcze ciekawi.
Jeśli lubicie skomplikowane polityczne machlojki, prace detektywa i policji pokazaną w bardzo realistyczny sposób to bardzo polecam książkę "Układ", daje do myślenia, wzbudza skrajne emocje, można poczuć obrzydzenie do ludzi, którzy stawiają pieniądze i karierę na pierwszym miejscu, ale jesteśmy też świadkami bezsilności tych, którzy stoją po dobrej stronie .. tylko czy aby na pewno? ;)
Kolejny raz sie nie zawiodłam, świat polityki to nie mój świat- ale tutaj był do przełknięcia.
Gratulacje autorze. :-)