Powrót recenzja

⭐RECENZJA PREMIEROWA⭐

Trevor po ciężkich przeżyciach i odniesionych ranach podczas misji w Afganistanie szuka, swojego miejsca na ziemi. Idealnym miejscem wydaje się być dom odziedziczony po śmierci jego dziadka, lecz i tutaj nie planuje zabawić długo. Pewnego dnia poznaje pewną Panią Szeryf - Natalie, i coś zaczyna do niej czuć. Kobieta jednak coś ukrywa i to nie daje spokoju naszemu Trevorowi. Mężczyzna poznaje także tajemniczą dziewczynę, która go bardzo intryguje. Ma pewne podejrzenia, co do niej, i nie myli się. Czy wszystko kiedyś się wyjaśni i jakoś ułoży? Czy nasi bohaterowie w końcu będą szczęśliwi?
🐝
Jestem oczarowana, a zarazem zryczana! Autor @nicholassparks skradł moje serce 🥰 Porwał mnie jakże urzekającą historią, pełną cierpienia, walki, nadziei, ale także miłości. Pisarz wprowadza w fabułę małymi kroczkami. Dawkuje nam wszystko powolutku. Przedstawia życie naszego głównego bohatera, ale i pobocznych, nie zdradzając przy tym za dużo. Moim zdaniem niektóre opisy były zbędne, ale czasem tak trzeba, zważywszy na całość fabuły. Opis życia pszczół i jak powstaje miód bardzo mnie zaciekawił i chciałabym zobaczyć to na własne oczy! To było bardzo ciekawe. Trevora bardzo polubiłam. Jest zranionym mężczyzną, który został sam na świecie. Ale jednak nie załamuje się, lecz walczy o lepsze jutro i stara się nie rozpamiętywać przeszłości, trwa w teraźniejszości, dąży do lepszej przyszłości. Jednak los czasem jest przewrotny. Reszta bohaterów scala całą powieść. Gdyby nie oni, nie byłoby tego wszystkiego, co znalazłam w tej książce.
Mogę śmiało powiedzieć, że w tej lekturze odnalazłam cząstkę siebie. Pod jej koniec popłakałam się i płakałam do końca. Ze wzruszenia, ze smutku, ale również ze szczęścia. Ta powieść, daje dużo do myślenia, bo nie zawsze jest tak, jak nam się wydaje. Nieraz mamy wrażenie, że ktoś jest na nas zły, a jednak tak nie jest. Po prostu trzeba rozmawiać, bo poprzez rozmowę możemy do czegoś dojść, dowiedzieć się, ale również pomóc i zrozumieć. Pan Sparks ma bardzo przyjemne pióro, lecz nie można czytać jego książek co chwilę. Przynajmniej ja nie mogę, bo by mnie to zamęczyło. Jednak po rocznej przerwie od jego książek z miłą chęcią sięgnęłam po jego najnowszą powieść i z tego powodu jestem bardzo zadowolona. Była mi potrzebna taka historia, która wprowadzi mnie w refleksję. Polecam Wam ją bardzo gorąco! A @justus_reads dziękuję za kolejne wspólne czytanie! Czekam na kolejne 😁
🐝
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję @wydawnictwoalbatros 🖤
🐝