🎼 „Wiedźma kochająca rocka. Rzeczywiście brzmi zabawnie. Brakuje jeszcze czarnego kota, miotły i mogę lecieć na sabat czarownic”.
🎼 Dawno nie czytałam fantastyki w takim. Trochę romantycznym wydaniu i powiem szczerze, że przepadłam. Kolejny gatunek książek, w który muszę się zagłębić. 🤗 Jest uczucie, pełno niebezpieczeństw i ogromna walka o przetrwanie.
🎼 „Przeczucie to pierwotna magia. Istota naszej czarodziejskiej egzystencji. (…) Wiedźma wtedy nigdy się nie myli. Kiedy ogarnia ją to uczucie, nie wolno się sprzeciwiać”.
🎼 Dawid jest rockmanem, żyje chwilą. Jeden wypadek przekreśla jego całe życie, które traci bezpowrotnie. Teraz wszystko zależy od niej. Jego życie leży w jej rękach. Rudowłosa wiedźma o imieniu Kostroma pomaga mu przetrwać przemianę. Jak wiele będą musieli poświęcić? Czy Kostromie uda się okiełznać młodego wampira? Czy Dawid znajdzie siłę, żeby powstrzymać się przed karmieniem demona, który krąży w jego ciele?
🎼 Debiutancka książka autorki to niesamowity świat wiedźm, wampirów, rytuałów, magii i skomplikowanych relacji. Dostałam tutaj taką porządna dawkę emocji! Wszystko ze sobą niesamowicie współgrało i miałam ochotę na więcej.
🎼 „Dałam mu nowe życie, którego wcale nie chciał. Będę musiała go nauczyć akceptować nowego siebie”.
🎼 Przemiana Dawida trwała 12 miesięcy, przez rok musiał walczyć sam ze sobą, swoim cierpieniem, bólem i wspomnieniami. Musiał stawiać czoła przeciwnościom i był skazany na łaskę Kostromy, która od pierwszych rozdziałów zdobyła moje serce, bo to ona gra tutaj główne skrzypce i tak szybko o niej nie zapomnę. Wyjątkowa wiedźma, Merida, która często nie popadała w rutynę zasad panujących w jej klanie. Zawsze miała inne zdanie i często walczyła o swoje do samego końca. Była niezwykle ciepłą osobą, pełną miłości i dobroci dla innych. Zmieniając Dawida nie postępowała egoistycznie, choć przez chwilę miałam takie wrażenie, jednak kiedy lepiej się przyjrzymy powodom, dla których to zrobiła – znajdziemy głębie. Uparta, szczera, urokliwa, niesamowicie wykreowana, potrafiła się przeciwstawić każdemu, będąc przy tym niezwykle skromną osobą.
🎼 Dawid łatwo w tej historii nie miał, stał się wrakiem wampira, a jeszcze niedawno dawał koncerty i bawił się, jakby jutra miało nie być. Jego osobowość jest intrygująca, wychował się w domu dziecka, rodziców nie znał, miał jeszcze sporo tajemnic do odkrycia. Polubiłam go. A im dalej zagłębiałam się w fabule, tym bardziej rósł w moich oczach. Determinacji mu nie brakowało.
🎼 Autorka świetnie wczuła się w obie postacie. Ich emocje, wątpliwości były bardzo autentyczne. Odczuwałam je razem z nimi. Świat, który wykreowała jest niesamowity, magiczny, ale też niebezpieczny. Ja od zawsze kochałam się w wiedźmach i wampirach, a teraz mam pierwszą dwójkę na papierze. Cudowne uczucie. 🥹🤩.
🎼 W historii znajdziecie wiele intryg, ciężko komuś zaufać, bohaterowie przejdą przez wiele prób, które ich odmienią, ale jedno jest pewne – ja czytałam tę historię na raz, chciałam więcej i więcej, tych ludzi, świata i tego klimatu, który porwał mnie od pierwszych stron! Świetne zwroty akcji podtrzymują napięcie, nie ma możliwości odetchnąć ani na chwilę. Jest uczucie, które przytłacza bohaterów, boją się go – co jest całkowicie zrozumiałe. Jest przyjaźń bardzo bliska, wręcz raniącą i jest rodzina, która jak zwykle namiesza, a przez to wszystko przeplata się śpiew. Piękny hipnotyzujący, wręcz omamiający bohaterów. Sprawdźcie dlaczego. :)