Niezdobyta twierdza recenzja

☙ Dorobiłam się w te wakacje aż trzech mężów książkowych za sprawą jednej autorki. Da się? Oczywiście.. 🥹😁

☙ Choć inny szkot zdobył pierwsze miejsce mojego rankingu, to bohater Niezdobytej Twierdzy - Eliot idealnie wpasuje się na drugiej, ale jakże dla mnie ważnej pozycji. Ja już po 30 stronach "zamknięta" w grobowcu z bohaterami wiedziałam, że się od tej historii nie oderwę, dopóki nie poznam tych osobowości i ich wspólnej historii.

☙ W drugim tomie serii #edynburg poznacie Eliota i Vanesse.

Vanessa może i czasami nie działała zgodnie z rozsądkiem, ale jakie ona miała serce! Ogromne, pełne miłości, wsparcia i współczucia. Jak sobie coś obiecała- szła po trupach do celu. Nie patrząc na to, że zaraz może stracić pracę, albo co gorsza renomę, która i tak już była nadszarpnięta. Policjantka ale taka pełna pasji , cieszyła ją ta praca i dawała satysfakcję. Potrzebujesz jakiejkolwiek pomocy? Vanessa na pewno pomoże. ;) Nie jest idealem, ale kto nim jest? ;p
Straciła przyjaciółkę i znowu mogłam się utożsamić z kolejną bohaterką wykreowaną przez autorkę.. ah jak ja ją momentami rozumiałam. 🥹 Mam wrażenie, że w każdej książce autorki jest cząstka moich doświadczeń, to dziwne ale piękne uczucie.

Eliot..pokręcony bohater, myślący głównie o kobietach wyjących się pod nim. Wolna dusza, korzystanie z życia to jego specjalność, ale w jakiś magiczny sposób nadal był słodki i sympatyczny. Miał swój magnez, który kusił i mnie. 😈 Jest mistrzem ciętej riposty,
a czasami miałam ochotę go po prostu zamordować..😆 Zdecydowanie originalny, świetnie wykreowany.

To kolejna książka autorki, która pokochałam za wszystko. Bohaterowie, fabuła, zwroty akcji. Wszystko ze sobą świetnie współgra.
Sarkazm oczywiście jest i to w dużych ilościach, ale ja to uwielbiam. To dodaje takiej pozytywnej energii i choć książka jest dość spora, to w ogóle się tego nie odczuwa. Wątek kryminalny porusza ważny temat i z ciekawością go śledziłam. Nie ma ani chwili na nudę. Relacja bohaterów jest dynamiczna. Przeczytałam całą serię i w każdej autorka pozytywnie mnie zaskoczyła swoimi pomysłami i tymi elektryzującymi emocjami między bohaterami. Chemia, napięcie, wszystko świetnie skonstruowane, tak aby czuć niepokój i z wielką niecierpliwością czekać na wielki wybuch!

Żal mi trochę, że to już koniec Szkotów, mają ciężkie charaktery ale jak już pokochają to nie ma zmiłuj. Cudowna seria. Cudowni bohaterowie.
I mam nadzieje, ze zaraz pojawi się kolejna książka autorki, bo już tęsknię za jej piórem.