Negatyw szczęścia. Inizio recenzja

Recenzja

Autor: @nikolajablonska37 ·2 minuty
2020-09-11
Skomentuj
1 Polubienie
Jest to pierwsze spotkanie z autorką i teraz właśnie czytam drugi tom tej powieści. To co ja za przeproszeniem się naklęłam przy czytaniu, to moje. Zacznę od tego, że strasznie drażniła mnie czcionka. Nie dość, że mam wadę wzroku to jeszcze czcionka jak drobny mak. To był główny powód, przez którego po części szlag jasny mnie trafiał, bo moje oczy nie mogły się przyzwyczaić. Czytałam także wiele recenzji, rozmawiałam z ludźmi i dużo właśnie z was mi ją polecało, lecz ja męczyłam ją 5 dni. Ciągnęła mi się jak flaki z olejem, żadnych zwrotów akcji takich zaskoczeń, żebym mogła powiedzieć "wow no wkońcu coś się dzieje". Jedni mówili rozkręci się po 200 stronie. Czekałam cierpliwie, ja jestem wyrozumiała ale w pewnym momencie miałam dość i chciałam ją odłożyć na półkę. To nie to, że ona mi się nie podobała wogóle, bo historia sama w sobie jest naprawdę świetna, tylko za mało jakiegoś dreszczyku emocji, napięcia. Nie wiem łez, wzruszeń, śmiechu? Na przykład niektóre opisy były zbędne, lecz z kolei niektóre były tak malownicze, bo opisywały Mediolan, Bergamo, no ogólnie krajobrazy, że aż się czuło ten włoski klimat. Już wiem że muszę jechać do WŁOCH, obowiązkowo.! Dużo tutaj jest wzmianek o ocenianiu innych. Jest to znany nam temat, bo często oceniamy ludzi nie znając ich A później wychodzą problemy. Więc jak to mówią " nie oceniaj książki po okładce". No i tak dobrnęłam do ostatniej strony, gdzie coś mi zaskoczyło i nagle czytam"KONIEC TOMU PIERWSZEGO" .Myślę sobie, nie no przecież ja oszaleje, nie dość że męczę ją tyle czasu, to jak już coś mnie zaciekawiło to musiało wie skończyć.🤷🏻‍♀️🤦🏻‍♀️ Nie no ja staram się być NAPRAWDĘ wyrozumiała, bo przecież nie każda książka musi być super- hiper- wow, przecież każda ma swoje jakieś tam uroki, no ale do przesady. Staram się wyciągnąć więcej pozytywów tak jak zrobiłam to wyżej, i narazie co mi jeszcze przychodzi do głowy to okładka, bo naprawdę przyciąga wzrok. Te pastelowe kolory idealnie komponują się ze zdjęciami z okładki, które sugerują nam, że historia w nich zawarta przeniesie nas do malowniczych Włoch. No i plus za bohaterów, bo wykreowani zostali świetnie, Alessandro i Aleksandra pasują do siebie idealnie,on- typowy nadgorliwy, zabójczy Włoch, ona-typowa zrzędząca Polka 😂. Ich dialogi mnie czasami rozsmieszały, bo przypominały mi niektóre rozmowy z moim partnerem 😂. Razem nie, ale bez siebie jeszcze gorzej. Są też i mroczne charaktery co w sumie pasuje do takich historii jak element wieńczący. Podsumowując ogólnie cała historia jest nie jest zła, tylko tak jak mówiłam ciągnie się jak flaki z olejem, a ja jestem chyba naprawdę z tych wymagających, którzy muszą dostać porządnego kopa akcji, emocji,dreszczyku. Teraz siadam właśnie by czytać drugą część i mam nadzieję, że nie będzie tak jak tutaj.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-11
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Negatyw szczęścia. Inizio
Negatyw szczęścia. Inizio
Ludka Skrzydlewska
7.3/10
Cykl: Negatyw szczęścia, tom 1

Pełna humoru opowieść o tym, jak zacząć od nowa i nie zwariować! Miłość i intrygi w świecie pret-a-porter. Czy początkująca adeptka zawodu może otrzymać lepszą posadę od stanowiska asystentki fotogra...

Komentarze
Negatyw szczęścia. Inizio
Negatyw szczęścia. Inizio
Ludka Skrzydlewska
7.3/10
Cykl: Negatyw szczęścia, tom 1
Pełna humoru opowieść o tym, jak zacząć od nowa i nie zwariować! Miłość i intrygi w świecie pret-a-porter. Czy początkująca adeptka zawodu może otrzymać lepszą posadę od stanowiska asystentki fotogra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jestem takim typem czytelnika, który jak już pokocha pióro danego autora, to nie ma przebacz. Akurat w tym przypadku, zachowanie jest czarno-białe. Albo się podoba, albo nie wracam. Chyba, że najdzie...

@Anastazja166 @Anastazja166

Autorka urzekła mnie wcześniej swą powieścią "Po godzinach", na tyle, że miałam pewność, iż po kolejne jej książki będę sięgać w ciemno. Czy serii "Negatyw szczęścia" udało się skraść me serce? Tom ...

@coolturka104 @coolturka104

Pozostałe recenzje @nikolajablonska37

Kochana córeczka
Trudne wybory, problemy życia codziennego

Córka Avy, Carly, to typowa dziesięciolatka: pełna energii, radosna i kreatywna. Dla rodziców jest całym światem. Kiedy jednak zaczyna potykać się na schodach i wchodzić...

Recenzja książki Kochana córeczka
Piękna i socjopata
Akcja, intrygi, miłość ... Jak to się zakończy?

Nie licząc się z konsekwencjami, Azura wyrusza na pomoc Catwalk. Dziewczyna podczas swej nieprzemyślanej podróży spotyka tajemniczego nieznajomego, który swoim pojawieni...

Recenzja książki Piękna i socjopata

Nowe recenzje

Pierwszy krok w chmurach
Marek Hłasko - kaskader literatury
@Strusiowata:

Pretekstem do ponownego sięgnięcia po prozę Marka Hłaski był udział w wyzwaniu czytelniczym: 20 książek na rok 2024. Je...

Recenzja książki Pierwszy krok w chmurach
Miłość pod choinką
Czy niebezpieczny wypadek może przynieść coś do...
@anettaros.74:

Pachnąca świerkowym aromatem, przepełniona rodzinną atmosferą i zasypana śniegową pierzynką. Jednak pod płaszczykiem św...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Pieśń królowej lodu
Syreni śpiew
@podrugiejst...:

Lubicie skandynawski klimat? A jak do tego dodamy siedemnastowieczne księstwo w Dani i retelling królowej śniegu? Jeśl...

Recenzja książki Pieśń królowej lodu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl