Nasze obietnice recenzja

Pewnego dnia Mason znajduje na poboczu drogi nieznajomą, ranną dziewczynę, która w wyniku urazu traci pamięć. To niecodzienna sytuacja, zwłaszcza że jego bliscy podejrzewają, że to on odpowiada za jej stan – w końcu Mason ma opinię kłopotliwego chłopaka. Dziewczyna niczego nie pamięta – ani jak się znalazła za miastem, ani nawet własnego imienia. To tajemnicze spotkanie wyzwala w Masonie coś, czego sam się po sobie nie spodziewał: poczucie odpowiedzialności.

Kubala stworzyła wyjątkową dynamikę między bohaterami. Mason, mimo że na co dzień unika zobowiązań i związków, postanawia pomóc dziewczynie w odkryciu jej przeszłości. Ta sytuacja wyciąga z niego najgłębsze, skrywane emocje i lęki, a także pokazuje, że nawet w najbardziej zbuntowanej duszy może tkwić pragnienie niesienia pomocy. Wątek wspólnego dochodzenia do prawdy staje się osią relacji tej dwójki, a jednocześnie napędza napięcie w książce.
Autorka świetnie zbudowała atmosferę tajemnicy, powoli odkrywając fragmenty przeszłości dziewczyny. W ciekawy sposób krok po kroku prowadziła do rozwiązania zagadki, jednocześnie nie szczędziła nieoczekiwanych zwrotów akcji. „Nasze obietnice” porusza tematy związane z tożsamością, trudnymi wyborami i siłą pamięci – zarówno tej, która nas buduje, jak i tej, od której chcemy uciec. Lekkie pióro autorki okazało się jednocześnie bardzo dojrzałe, kiedy przeplatała wątki młodzieżowe z dorosłymi problemami. Sylwia Kubala mistrzowsko skleja elementy romansu i thrillera psychologicznego, tworząc intensywną, wielowarstwową historię. W lekturze bohaterowie nie tylko zmagają się z problemami zewnętrznymi, ale także z własnymi słabościami i lękami. To opowieść o tym, jak czasem łatwiej jest trwać w niewiedzy, niż odkrywać prawdę, która może być bolesna.

„Nasze obietnice” pozostawiła mnie z refleksją, że przeszłość, nawet ta najmroczniejsza, nie musi determinować przyszłości. Zdecydowanie wyróżnia się na tle innych. To jedna z tych lektur, które po przeczytaniu zostaną z Wami na pewno na dłużej. Serdecznie polecam.