Wow, co to była za książka, a mowa dokładnie o "Tu i teraz" od Ewy Pirce.
.
Nie jest to lekka książka, nie jest to typowy erotyk, w którym mnóstwo scen erotycznych, ale książka, która ma przesłanie, książka która opisuje ciężką i trudną przeszłość, ale daje szansę na lepszą przyszłość, jeśli otworzymy się przed innymi i przyjmiemy ich pomocną dłoń.
.
Bohaterami książki są Noelle, która w wieku 25 at została już wdową, w dodatku straciła nienarodzone dziecko. Córka senatora, który nie akceptował jej wyboru, jej męża i całej tej sytuacji. Po śmierci męża i dziecka, Noelle próbowała popełniać samobójstwa, tak... Liczba mnoga... Chciała skończyć że swoim życiem, bo nie miała dla kogo żyć, straciła sens życia... Podczas kolejnej próby samookaleczania i samobójstwa, z pomocą przyszedł do niej Charlie... Mężczyzna 10 lat starszy ode niej, również z traumatyczna przeszłością. Rozumie Noelle i stara się wskrzesić w nią życie... Czy mu się to uda? Czy tych dwoje złączy wspólna tragedia? Czy łatwo jest przejść żałobę po utracie bliskiej Nam osoby?
Co z tymi dramatycznymi sytuacjami ma ojciec Noelle, a także przyjaciel Charliego - Cole?
.
Jedno jest pewne takiego obrotu sprawy się nie spodziewacie... Nie wiecie do czego jest zdolna osoba zakochana, nie zdajecie sobie sprawy jak miłość potrafi zaślepić... Noelle i Charlie się o tym przekonali... Czy są bezpieczni? Jakie zagrożenia na nich czekają ?
.
To jest książka, której nie chce Wam streszczać, bo uważam, że powinniście sami po nią sięgnąć. Tytuł "Tu i teraz" tyczy się decyzji podjętych w danym momencie. Należy wybaczyć sobie, przejść żałobę która zostaje w sercu, nie obwiniać się za popełnione błędy, nie brać całej winy na siebie. Należy zacząć żyć, zacząć cieszyć się życiem, należy przyjąć pomoc, którą Nam niosą. Ta jedna pomocna dłoń, może wyciągnąć Nas z dna, z depresji w której jesteśmy. Tak ta jedna dłoń, a potrafi ocalić niejedno życie. Przeszłość Noelle i Charliego nie była łatwa. Noelle wybaczyła ojcu, mimo iż... No właśnie co takiego zrobił jej ojciec?
.
Dzięki Charliemu Noelle przeszła żałobę. Dał jej warunek "wszystko, albo nic". Dziewczyna wybrała "wszystko", mimo iż straciła tych co kochała, zaufała Charliemu, dała mu szanse. Tak naprawdę to oboje dali sobie szanse na wspólne szczęście...
.
Spodobała mi się postać Charliego, dorosły, odpowiedzialny mężczyzna. Nie robił niczego na siłę, motywował Noelle to odsłonięcia ran z przeszłości. Próbował dostać się do niej przez delikatność, ale i stanowczość. Duży plus na wykreowanie takiej postaci.
.
Nie byłabym sobą, gdybym nie napisała, że zaśmiałam się sama do siebie jak wspomniałaś o Brianie Wildzie 😍 och mój ulubieniec z "Obietnicy" i "Odkupienia" 😍
.
✨Na koniec kilka cytatów.
"Każdy słucha, ale nie każdy słyszy"
✨"– Wiesz, co byłoby gorsze od bólu? – Jego uśmiech wyparował.
– Nie. – Oszołomienie przeobraziło się w zdezorientowanie.
– Zapomnienie.
– Zapomnienie? – Nie bardzo rozumiałam, co chce mi przekazać.
– Tak, Elle, zapomnienie – powtórzył. – Póki żyjesz ty, żyje pamięć o tych, których kochałaś,
a którzy odeszli. W chwili, gdy zgaśnie światło w twoich oczach, a serce przestanie bić, oni
odejdą w zapomnienie – wyjaśnił."
✨" – Nie buduje nas to, co przychodzi z łatwością, tylko to, na co musimy zapracować. Czasem
musimy okupić to walką albo cierpieniem. – Przesunął rękę wyżej, by spleść nasze palce razem.
– To, czego doświadczymy, rzutuje na naszą przyszłość i siłę, z jaką będziemy się mierzyć z
tym, co przygotował dla nas los – oznajmił filozoficznie, po czym cmoknął mnie w nos"
✨"– Ból nie minie – odparłem, zabierając jej z rąk ramkę. – Zelżeje, czasem może osłabnie tak
bardzo, że będziesz go odczuwała tylko wtedy, gdy sobie o nim przypomnisz, ale już na zawszepozostanie częścią ciebie."
✨"Jeden zły uczynek zawsze pociąga za sobą kolejny – odparł z czymś łudząco
przypominającym żal, wzrok wbijając w zagłówek fotela przed sobą. – Zaczyna się odniewinnych kłamstewek, które z czasem przekształcają się w coś poważniejszego. Nim się
orientujesz, zagrzebujesz się w nich i to już przestaje wystarczać. Robisz coraz gorsze rzeczy...
Zaciera się granica pomiędzy dobrem a złem i nim zdołasz spostrzec, stajesz się osobą, której
jako dziecko bałeś się najbardziej. – Przeniósł spojrzenie z powrotem na mnie. – Zepsutym do
szpiku kości draniem, który umiera samotnie, znienawidzony i odrzucony przez wszystkich"
✨"Podobno Bóg zrzuca na nasze barki tyle cierpienia, ile jesteśmy w stanie udźwignąć – niewięcej. Jeśli jednak się przeliczy i ból, jakim nas obarcza, okazuje się silniejszy, wysyła na
pomoc anioła. Może nim być przyjaciel, który zawsze odpowie na wiadomość i wesprze wmomentach kryzysu, siostra zapewniająca, że cię kocha, czy zupełnie obca osoba, ofiarującapomocną dłoń. Ważne, by mieć przy sobie kogoś, kto udzieli nam wsparcia i dzięki komu
poczujemy się silniejsi."