Iwan. Jej rosyjski obrońca recenzja

A teraz książka, a raczej opowiadanie "Iwan. Jej rosyjski obrońca" Roxie Rivera.
.
Pierwszy raz spotkałam się z mafią rosyjska, a raczej byłymi członkami mafii. Jednym z tych osób jest Iwan, który dawno zakończył z tamtym życiem, prowadzi siłownię i trenuje bokserów do walk w klatkach. Zazwyczaj w książkach jest mafia włoska, sycylijska, a tu iście wschodnia.
Oprócz Iwana poznajemy również Erin, która nie mając do kogo się zwrócić o pomoc w sprawie odnalezienia siostry, odnajduje Iwana i prosi go o pomoc... Czy Iwan zgodzi się na jej prośbę? W co zamieszana jest Ruby, siostra Erin?
.
Iwan robi wyjątek, pomaga dziewczynie... Czy robi to bezinteresownie? A może ma w tym jakiś cel?
.
Między tą dwójką zaczyna się coś rodzić... Pierwsze spotkanie pcha tą dwójkę do siebie ... Czy można zaufać komuś, kogo się nie zna? Czy przeszłość Iwana sprawi, że Erin zrezygnuje?
.
Szemrane interesy, narkotyki, mnóstwo pieniędzy z nielegalnego pochodzenia, tak przedstawia się świat "brudnego" Houston. Gangi i mafia walczą ze sobą. Nie jesteś fair, to giniesz Ty albo Twoi bliscy. Zatem czy Erin jest bezpieczna?
.
A teraz coś co mnie wkurzyło w tej książce, otóż jest to opowiadanie na ponad 100 stron. Mafia rosyjska i albanska, zostały tu tylko słownie wspomniane, bo nic na ich temat się nie dowiedziałam, a szkoda. Iwan to człowiek, który wyrwał się z tamtego świata i stara się żyć przyzwoicie i uczciwie. Erin to dziewczyna, która za każdym razem swoją siostrę ćpunkę wyciąga z problemów, narażając własne życie.
Relacja tych dwojga bardzo szybko się rozwija, seks, pożądanie, uczucia... Bodajże na 40 stronie już takie rzeczy się dzieją... Za szybko jak dla mnie, ale to moje zdanie. Gdyby ta książka miała dodatkowe 100 stron stopniowo byśmy poznawali bohaterów, model mafii, a tak dostaliśmy wszystko na tacy w stopniu bardzo okrojonym. Dla mnie to wielki minus... Podsumowując książka nic nowego nie wniosła do mojego życia. Jedynie możliwość oderwania się od obowiązków domowych.
Bedzie kolejna część o przyjacielu Iwana, Dymitrze . Czy przeczytam? Może tak, raczej będzie to z czystej ciekawości. Czy polecam tą książkę ? Tak, ale to dlatego, aby wyrobić własne zdanie.