Kobieta z przeszłością recenzja

M.Mackenzie wraca z kontynuacją historii Kylee i Cole'a. Przez niewypowiedziane słowa para rozstaje się. Więc od pierwszych stron mamy totalnie smutny początek, a serce czytelników jest wystawione na próbę. Przez brak zaufania, szczerości i odwagi znowu wyrósł między nimi mur.
Z drugiej perspektywy śledzimy losy Javiera, który jest zły do szpiku kości i poluje na Kylee. Kiedy dziewczyna zostaje przez niego porwana, grozi jej życiu niebezpieczeństwo. Tajemnice z przeszłości nadal się za nią ciągną. Czy Cole jej pomoże? Czy w końcu odważą się na szczerą rozmowę i oboje zaznają spokoju?

Pewność siebie Kaylee była na niskim poziomie już w poprzedniej historii, w tej części dostała nieźle po tyłku i stała się dosłownie emocjonalnym wrakiem człowieka. Nie miałam pojęcia ile jeszcze zniesie, a w myślach modliłam się, żeby w końcu to się skończyło. Autorka zaserwowała nie tylko jej piekło, Cole też nie miał łatwo, a jego ból czułam na każdej stronie. Świetnie został przedstawiony obraz osoby zniszczonej psychicznie, którą demony przeszłości w połączeniu z teraźniejszością po prostu zżerają od środka i pozostawiają pustkę.
Drugiej pary autorka również nam nie oszczędzała przyjaciółka Kylee - Angel i jej chłopak Damon również przejdą przez niezłą burzę. Emocje brały górę. Za każdym razem zaufanie było nadwyrężane do granic możliwości. Czy cztery zranione serca da się poskładać? Czasu nie da się cofnąć, choć bardzo by chcieli.

W tej historii zdecywanie rządzi smutek, okropna przeszłości i teraźniejszość, która wcale nie jest taka łatwa. Czytelniku zapnij pasy, bo ta seria wywołuje cały ogrom emocji, a chusteczki to dodatek obowiązkowy. Porównując obie historie, ta zdecydowanie ma większą część mojego serca. Zaufanie trudno odbudować, trudno jest też pozbyć się traum, trudno jest żyć w niewiedzy. Wzruszająca do granic możliwości, ale piękna historia o której długo nie zapomnę. Ogromnie polecam, obie części zafundują masę emocji, które ciężko ogarnąć, a bohaterowie są po prostu znakomicie wykreowani.