W kolorowej prasie niejednokrotnie mogliśmy trafić na newsy dotyczące Ilony Felicjańskiej. Portale plotkarskie nie oszczędzały słów i każdy krok znanej modelki był śledzony i krytykowany. Przez to wielu z nas dokładnie wie kim jest Ilona. Gdy pojawiła się możliwość przeczytania książki ‘Cała prawda o…’ czyli biografii Ilony Felicjańskiej długo nie zastanawiałam się. Lubię tego typu książki, ponieważ mówią dużo więcej prawdy niż prasa i Internet.
Książka przede wszystkim pozwala nam samodzielnie poznać i ocenić życie modelki, działaczki charytatywnej oraz bizneswoman, która nie ma łatwego życia, a przeszłość doprowadziła ją do wielu wzlotów i upadków. Rozdziały pozwalają dokładnie przeanalizować etapy życia Pani Felicjańskiej min. początki kariery, trudne dzieciństwo, praca w show-biznesie, macierzyństwo, małżeństwo, a przede wszystkim walkę z uzależnieniem alkoholowym, które odbiło się na karierze kobiety. Wyznania są bardzo osobiste i wymagają wyjątkowej odwagi do publicznego zwierzenia się z własnych słabości, będących wielokrotnie na czołówkach gazet.
Lektura jest ujęta w formie wywiadu, dlatego ułatwia czytanie pozwalając na obiektywne spostrzeżenia. Szczerość i otwartość modelki oraz nie unikanie odpowiedzi na trudne pytania, stwarzają atmosferę, która powoduję, że ‘fakty’ zapodane w sieci zostają wyjaśnione. Wiąże się to z tym, że mamy informacje z pierwszej ręki, które naprawdę wzbogacają pozycję. Każdy rozdział rozpoczyna się wspomnieniami znanych osób show- biznesu, nie zawsze pozytywnymi na temat Ilony Felicjańskiej. I tak np. wypowiada się Ewa Wojciechowska (dziennikarka), Maciej Muszyński (projektant), Tomasz Jacyków (stylista), Przemysław Stoppa (paparazzo) i wielu innych. Jest to ciekawa odmiana, którą rzadko spotykam w polskich biografiach. To spory plus, który wprowadza urozmaicenie i eliminuje monotonnie, a wiadomo, że ten typ literatury potrafi być nużący, jeżeli wspomnienia nie są dobrze ujęte. Dodatkowo książka zawiera trzydzieści pięć ciekawych zdjęć opublikowanych na przełomie lat, tworzących mini archiwum, skierowane wprost do czytelnika.
Zastanawiając się co wniosła na rynek książka, stwierdzam, że przede wszystkim możliwość poinformowania ludzi o rozbudowanej działalności charytatywnej Ilony Felicjańskiej, która przestała mieć znaczenie dla mediów po wypadku samochodowym modelki. Polska zapomniała ile fajnych rzeczy zrobiła kobieta, której całym życiem była i nadal. jest filantropia. Osobiście nie byłam świadoma zasług jakie zgromadziła Fundacja Niezapominajka. Ponadto każdy powinien zaznajomić się z faktami za nim wyda jakikolwiek osąd dotyczący jej uzależnienia i błędów popełnionych w jego świetle. Nikt nie jest bez skazy na życiorysie, a świat to okrutny zwierz rzucający w niepamięć to co było dobre, a ukazujący tylko to co jest najgorsze i co rujnuje człowieka.
Jeśli chcecie dowiedzieć się jak bezlitosny potrafi być show-biznes i przysłowiowe ‘spanie na pieniądzach’ zainteresujcie się pozycją ‘Cała prawda o…’, a dowiecie się, że bycie na pierwszych stronach gazet to nie sielanka.