Furiat recenzja

Recenzja

Autor: @ksiazkawautobusie ·2 minuty
2022-05-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zastanawialiście się kiedyś, jak silne może być poczucie winy? Jak to jest codziennie budzić się i zasypiać w towarzystwie ogromnej złości i żalu? A dodatkowo głęboko wierzyć, że to, co spotkało ukochaną osobę, jest tylko i wyłącznie naszą winą?

Axel Troy to mężczyzna po bardzo traumatycznych przeżyciach, których doznał zaledwie rok wcześniej. Nie umiejąc, a przede wszystkim nie chcąc pogodzić się ze stratą ukochanej żony, pogrąża się w swoim osobistym cierpieniu, bólu i ogromnym żalu do samego siebie. Z dnia na dzień coraz bardziej otacza się murem, przez który nikt nie może się przebić i osuwa się w mrok. Jedynym uczuciem, które Axel wita jak prawdziwego przyjaciela jest FURIA, która stała się dla niego jedynym napędem do egzystencji. Troy stworzył jedyne i niepowtarzalne miejsce w mieście – klub, który stanowi odzwierciedlenie jego duszy i przyciąga tak samo zdesperowanych i zniechęconych do życia osób, jak on sam. W jego czeluściach zakazane są wszelkie objawy „szczęścia”, każdy musi być tak samo zdołowany, jak pozostali, każdy ma zatracać się w ciemności i beznadziejności. Pewnego dnia naprzeciwko tego osobliwego przybytku wyrasta kolorowa kwiaciarnia niczym tęczowy motyl, a jej właścicielką jest Sunday Rainbow, która z całą pewnością nie jest taką zwykłą i przeciętną dziewczyną, jakby się mogło wydawać. Czy wybuchowy Axel zaakceptuje takie barwne towarzystwo? Czy Sun dostrzeże coś w bezkresnym mroku otaczającym Troya? Co wyniknie z ich znajomości?

„Furiat” to książka, która od pierwszej strony wprowadza czytelnika w swoisty mroczny klimat. Przepełnią ją ogromny ból i bezradność, dobiega z niej cichutkie wołanie o pomoc, ale znajdziemy w niej również oddanie, lojalność, bezinteresowną pomoc i …….. humor oraz świetny dowcip. Ta historia jest zdecydowanie inna, tak dobrze widzicie, inna i to należy wyraźnie podkreślić. Jeszcze czegoś takiego nie czytałam, w jednej chwili płaczę jak bóbr, by zaraz śmiać się do rozpuku. Dwie absolutnie różne osobowości, każde z nich przeżyło różne doświadczenia i na pierwszy rzut oka nie ma szans, aby chociaż się polubili. Doskonale rozumiałam, dlaczego Axel z uporem maniaka dążył do autodestrukcji, dlaczego dopuszczał do siebie tylko furię. Każdy na swój sposób próbuje radzić sobie z bólem. Muszę przyznać, że były momenty, gdzie nie do końca mi pasowało jego zachowanie, ale najlepsze jest to, że wcale nie musiało. Za to postać Sunday, to już zupełnie coś innego. To urocza chodząca k-a-t-a-s-t-r-o-f-a, której nie da się nie lubić. I wiecie co? Nic Wam więcej na jej temat nie zdradzę, będziecie mieć prawdziwą niespodziankę, jak ją poznacie bliżej.

Muszę przyznać, że nie umiałam i nie chciałam przestać czytać tej książki. Autorka fenomenalnie wykreowała pierwszoplanowych i drugoplanowych (zwłaszcza dziadków) bohaterów i ich życie. Ukazując ich wszystkich, nie jako chodzące ideały, ale jako ludzi zranionych i doświadczonych przez los, w ten czy inny sposób. Pani Aga pokazała jak głęboko skrywane uczucia, potrafią działać destrukcyjnie na nas samych. Jak przeszłość i zazdrość może nas wyniszczać od środka, ale to także opowieść o nadziei, radości i wierze, że po każdej burzy kiedyś znów wzejdzie słońce. Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić Was do poznania tej historii, bo jak powiadał dziadek Elliot to „zaje*ista” opowieść.

Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję autorce oraz Wydawnictwu WasPos.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Furiat
Furiat
Aga Kalicka
9.1/10

Axel Troy nigdy nie jest sam. Zawsze towarzyszą mu przyjaciele: Bezsilność, Złość, Ból, Zemsta. Jest jeszcze ona. Ta, która ściska za gardło, zabiera oddech, zamienia w proch i pył wszystko, z czym s...

Komentarze
Furiat
Furiat
Aga Kalicka
9.1/10
Axel Troy nigdy nie jest sam. Zawsze towarzyszą mu przyjaciele: Bezsilność, Złość, Ból, Zemsta. Jest jeszcze ona. Ta, która ściska za gardło, zabiera oddech, zamienia w proch i pył wszystko, z czym s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na samym początku poznajemy Alexa i jego żonę Alice. Para wraca z imprezy do domu i w drodze zostają napadnięci w wyniku czego Alice ginie. Po roku od śmierci kobiety Alex nadal nie może się pozbiera...

AN
@anitka170

AGA KALICKA ⚜️ Furiat ⚜️ Przyznam się, że nie wiem co myśleć o tej książce. Recenzje pisze po paru dniach, stwierdziłam, że poukłada mi się w głowie myślenie. Cóż....miałam nadzieję że będzie to mo...

@hej_tu_malami @hej_tu_malami

Pozostałe recenzje @ksiazkawautobusie

Patrz ze mną w gwiazdy
Recenzja

#Współpraca reklamowa O tym, że przyjaźń jest ważna, wie każdy z nas, ale ta w wieku nastoletnim jest szczególna. To waśnie wtedy przyjaciele dzielą się swoimi doświa...

Recenzja książki Patrz ze mną w gwiazdy
(Nie)poskromiony Bart
Recenzja

Moje Kochane Moliki wrzesień z reguły jest miesiącem pełnym różnych wyzwań i obowiązków, liczyłam, iż mimo wszystko znajdę również czas na kolejne czytelnicze podróże. N...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl