Brudne sekrety recenzja

[…]”Człowiek może znieść bardzo dużo, lecz popełnia błąd, sądząc, że potrafi znieść wszystko”Fiodor Dostojewski[…]

Q: Ile jesteście w stanie znieść? Jak silna jest wasza wewnętrzna siła? Czy jesteście w stanie wybaczyć nawet najgorsze kłamstwo?

Emocjonalna, przerażająca, sprawiająca, że pięści zaciskają się co raz bardziej.

Oto historia o trzech osobach, gdzie jedna z nich to poboczna osoba, choć odgrywa znaczącą rolę. Pojawia się w najmniej nieoczekiwanym momencie i zmienia całkowicie bieg historii. To opowieść o fikcyjnym małżeństwie, o dziewczynie stłamszonej i manipulowanej przez człowieka, którego kochała, któremu ślepo wierzyła, aż do czasu. To opowieść o Nadii, Victorze i Jasonie. Dwóch mężczyzn, którzy chcą jedną kobietę, ale z zupełnie innych powodów.

Jestem w takim szoku, że jeszcze chyba nie wyszłam z tej historii. Dostałam taką dawkę emocji, że uwierzcie mi, nie wiem co było gorsze. Czy złość na bohatera, na Victora, którego miałam ochotę pozbawić życia i zlinczować, czy gorąc wypływający na moje policzki z perfekcyjnego zbliżenia pomiędzy Nadią i Jasonem, czy w końcu strach i przerażenie z tego co się tam wyprawiało. Czytałam całą historię z zapartych tchem, prawie przestawałem oddychać, ręką zasłaniałam sobie buzię, bo nie wierzyłam, że można być takim dupkiem i kłamcą. Cieszyłam się, że w pewnym momencie bohaterka odżyła. Gdy myślałam, że wszystko zaczyna się między Jasonem, a Nadią układać, oczywiście autorka musiała wyjechać z czymś, co sprawiło, że moja wizja poukładanego świata i szczęśliwego zakończenia runęła niczym domek z kart. Nie zgadzam się na taki koniec droga Kasiu :P proszę napisz już drugi tom, bo przecież muszę wiedzieć co się podzieje i jeszcze jakie sekrety czekają na odkrycie.

Lubię pióro Kasi i jej pomysły na fabułę. Jej historie trzymają w napięciu do samego końca oraz dają do myślenia. Ta historia moim zdaniem niesie pewne przesłanie, że zawsze trzeba walczyć o swoje. Że nie należy poddawać się, trwać w kłamstwie. Nawet jeśli prawda może zaboleć, to trzeba tą prawdę poznać. A i jeszcze jedno. Trzeba dbać o związek we dwoje. Kobieta nigdy nie powinna być przedmiotem, transakcją i zabezpieczeniem.

Kasiu! Czekam z niecierpliwością na kolejny tom. Mam nadzieję, że jeszcze usłyszę o Nadii i Jasonie, bo im najbardziej kibicuje, a Victor umrze w męczarniach, bo taki człowiek nie powinien chodzić po tym świecie. Żal mi tylko jego żony. Polecam.