„Ta mała iskierka nadziei, która na moment pojawiła się w moim życiu, zniknęła. Zostało rozczarowanie i ból, bo miałam rację, mówiąc o przeznaczeniu. Ono było bezlitosne. Kiedy już trochę uwierzyłam, że mogę coś zmienić, upomniało się o swoje”.
REBORN to historia, która wyróżnia się pośród wszystkich historii, jest przede wszystkim nieszablonowa, ma nieprzewidywalny scenariusz, jest genialne poprowadzona i dopracowana przez autorkę w każdym najmniejszym detalu. Dostajemy opowieść o drugiej szansie, którą daje los i odrodzeniu się na nowo.
Reborn to spacer pośród burz, straconych nadziei, walce z przeznaczeniem, przeszłością, nutką czegoś ulotnego, masą skrajnych emocji i humoru sytuacyjnego. Pomimo trudnych tematów, ogromnych emocji, ciężkich wyborów, całość napisana jest, jak powiew świeżości otulona nutką humoru. Możecie liczyć na chwile wzruszeń, smutku, szczęścia, tlącego się uczucia, zabawnych momentów i satysfakcjonującego zakończenia. Jestem zakochana i oczarowana tą książką. Autorka naprawdę potrafi, zaskoczy swoimi historiami, wywołując tak wiele skrajnych emocji. Muszę przyznać, że nie potrafiłam się od niej oderwać, nęciła, wolałaby tylko jej nie odkładać. Utkwiła głęboko we mnie, jak zadra, której ciężko jest się pozbyć. Co to była za historia, słodko – gorzka, pełna goryczy, ale również dająca iskierkę nadziei. Pokazuje, że nie zawsze przegrana oznacza porażkę, bo może być początkiem czegoś innego.
Chociaż również pokazuje, że przeznaczenie zawsze idzie w określonym kierunku.
Dialogi perfekcyjnie poprowadzone, pełne przepychanek słownych. Całość napisana jest rewelacyjnie, fabuła książki wciągająca, poprowadzona dynamicznie.
„Cały czas przeznaczenie walczyło z moimi marzeniami, z moim pragnieniami, próbując z powrotem wepchnąć mnie do piekła straconych szans”.
Napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Karoliny i Dawida, dzięki czemu możemy dokładnie ich poznać, zobaczyć ich relacje z ich punktu widzenia, jak oni ją widzą,
poczuć przeżywane emocje, dojrzeć, jakimi są osobami i z czym się zmagają. Podobała mi się niebanalna kreacja romantyczna pomiędzy nimi, czuć było narastające napięcie i pożądanie, które kumulowało się, by ostatecznie wybuchać,
ich swoistą grą w kotkę i myszkę, która dodawała barw tej historii.
Karolina to postać, która wzbudza się z długiego snu, apatii, przez daną jej drugą szansę od losu, zaczyna żyć pełnią życia.
Widzimy jej przemianę, zmienia się całkowicie, bo wie, że już nic nie ma do stracenia. Zrozumiała, że jej szczęście zależy tylko od niej. Dopingowałam jej i polubiłam ją od samego początku.
Dawid, co do niego mam mieszane uczucia, z jednej strony inteligentny, opanowany, pewny siebie mężczyzna, który widzi tylko czubek własnego nosa, pogrążony w swojej rozpaczy, bólu wyładowywał go na niewinnej osobie. A później jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, gdy ona chce rozwodu, on chce wszystko naprawić, ratować swoje papierowe małżeństwo. A potem zawiódł mnie, swoim postępowaniem, jak ja byłam na niego wściekła. Jednym słowem zasłużył sobie na to co go spotkało.
„Nie cofnę czasu, nie posklejam życia, które rozpadło się na tysiące kawałeczków. Potrzebowałem cudu, ale w żaden nie wierzyłem. Jedyne co mogłem zrobić, to przyjąć na swoje barki ciężar własnej winy”.
Poznajemy Karolinę w chwili jej śmierci, gdy ginie w wypadku samochodowym. Umierała sama otoczona ciemnym lasem, sama, samotna i wtedy uświadamia sobie, jak jej życie było smutne i bezsensowne. Dostaje szansę, by naprawić swoje życie, tylko czy uda jej się zapobiec wydarzeniom.
Jakie jest jej zdziwienie, gdy budzi się kilka miesięcy wcześniej ze świadomością, jak będzie wyglądała jej przyszłość. Los dał jej szansę, by zawalczyła i coś w swoim życiu zmieniła.
Ugrzęzła w zaaranżowanym małżeństwie przez osiem lat, z człowiekiem, który jej nie szanował i była tylko meblem, który można przestawiać z kąta w kąt, a jej życie zmieniło się w koszmar. Postanawia rozwieść się z mężem i całkowicie zmienia swojej postępowanie. Idzie na wojnę, którą zamierza wygrać, walczyć z całych sił, do utraty tchu o swoją wolność i swoje życie. Wtedy po raz pierwszy dostrzega ją mąż, jako kobietę i postanawia zawalczyć o swoje małżeństwo. Po mału zaczynają budzić się w nich uczucia i ogromne pożądanie. Jednak nic nie będzie takie proste, ponieważ wszystko zaczyna się komplikować, a przeznaczenie kroczy nieubłaganie by wrócić na właściwe tory.
-Czy można wygrać z przeznaczeniem?
-Czy Karolina zdoła pokrzyżować plany przeznaczeniu i zyska nowe życie?
-Czy Karolina zawalczy o swoje szczęście?
-Czy Dawid, zobaczy, co może stracić i czy zakocha się w Karolinie?
-Czy da szansę Karolinie, czy zobaczy, co ma obok siebie?
‐Czy Karolina wygra własne życie?
-Kogo Dawid wybierze?
-Czy przeznaczenie postawi na swoim i wróci na dawne tory?
Polecam.