Rebeka recenzja

"Rebeka" Daphne du Maurier

Autor: @martyna748 ·2 minuty
2022-01-26
Skomentuj
1 Polubienie
Dzisiaj zaprezentuję Wam książkę, którą znalazłam w Wigilię pod choinką, czyli "Rebekę" Daphne du Maurier. Czy prezent od św. Mikołaja przypadł mi do gustu? Zapraszam na recenzję!

Młoda, nieśmiała dziewczyna, która pracuje jako dama do towarzystwa pewnej zamożnej Amerykanki, w czasie wyprawy na Riwierę Francuską poznaje dużo starszego bogatego wdowca Maxima de Wintera. Po krótkim czasie bierze z nim ślub i tym sposobem zostaje nową panią de Winter. Z początku małżeństwo to jest szczęśliwe, jednak kiedy państwo de Winter przyjeżdżają do rodzinnej posiadłości Mixima, czyli do Manderly, mężczyzna zmienia się nie do poznania. Młoda pani de Winter zaczyna się czuć dziwnie w tym małżeństwie, w dodatku nie ma ona żadnych przyjaciół, więc pozostaje sama w ogromnej rezydencji, w której ciągle czuć obecność Rebeki, czyli pierwszej żony Maxima. Zginęła ona rok wcześniej w niewyjaśnionych okolicznościach. Dlaczego piękna i lubiana przez wszystkich Rebaka tak nagle zginęła? Czemu Maximo zmienił się nie do poznania, wracając do rodzinnej posiadłości? Tego wszystkiego próbuje się dowiedzieć nowa pani de Winter. Czy jej się to uda?

W książce występuje narracja pierwszoosobowa. Narratorem i jednocześnie główną bohaterką jest młoda dziewczyna, której imienia nie poznajemy, dopiero kiedy wychodzi za mąż za Maxima, wszyscy nazywają ją panią de Winter. Akcja dzieje się w XX wieku. Z początku zbytnio nie pochłaniała mnie ta książka, czytałam po trochu małymi ilościami stron. Akcja wolno się toczyła, ale czytając coraz więcej, zaczynała mnie ona bardziej wciągać. Czuć było niepewność i napięcie pomiędzy bohaterami, dzięki czemu czytałam ją z coraz to większym zainteresowaniem. Dobrze została opisana nieśmiałość młodej dziewczyny, która nieudolnie próbowała zastąpić nową panią de Winter. Poprzednia żona Maxima postawiła wysoko poprzeczkę, bo była piękna i przez wszystkich lubiana, nawet przez służbę, która na każdym kroku przypominała o tym nowej pani de Winter. Młoda dziewczyna nie czuła się przez to dobrze w nowym domu. Ostatnie sto stron (łącznie, książka liczy ponad 400) wciągnęło mnie bardzo, aż trudno mi się było oderwać od czytania, kiedy to coraz więcej faktów odnośnie śmierci Rebeki wychodziło na jaw. Książka ta długo trzymała w napięciu, a na końcu bardzo mnie zaskoczyła. Jak dla mnie, pomimo dramatycznych zdarzeń zakończyła się dobrze.

"Rebeca" jest świetnym thrillerem z elementami sensacji, który nawet podchodzi pod powieść obyczajową. Ciągła niepewność i napięcie podczas czytania sprawiło, że bardzo interesująco spędziłam czas podczas czytania, a końcówkę pochłonęłam błyskawicznie. Bardzo polecam tę książkę na długie zimowe wieczory, z pewnością umili Wam ona czas.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-22
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rebeka
14 wydań
Rebeka
Daphne du Maurier
7.5/10

Nowa pani de Winter doskonale pamięta swój przyjazd do położonej wśród nagich, białych buków samotnej posiadłości na wybrzeżu Kornwalii. Przybyła z mężem, którego prawie nie znała, i znalazła się ...

Komentarze
Rebeka
14 wydań
Rebeka
Daphne du Maurier
7.5/10
Nowa pani de Winter doskonale pamięta swój przyjazd do położonej wśród nagich, białych buków samotnej posiadłości na wybrzeżu Kornwalii. Przybyła z mężem, którego prawie nie znała, i znalazła się ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiele dobrego mówi się o tej książce. Nie bez powodu jest to klasyk literatury. Tutaj właśnie pojawiła się moja obawa, bo do tej pory nie było mi po drodze z klasykami. Bardzo się bałam sięgając po t...

@aalexbook @aalexbook

"Jak wiele musi istnieć na świecie osób, które cierpiały i cierpią nadal, ponieważ nie mogą uwolnić się z sieci własnej nieśmiałości; w swoim zaślepieniu i szaleństwie budują one ogromny, sztuczny mu...

@miedzy.literami @miedzy.literami

Pozostałe recenzje @martyna748

Portret mordercy
„Portret mordercy” Anne Meredith

Wolicie w tym przedświątecznym czasie czytać przyjemne świąteczne obyczajówki, czy mocne kryminały? Ja w tym okresie wolę książki w świątecznym klimacie, ale lubię urozm...

Recenzja książki Portret mordercy
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. Lawina”, której autorką jest Jagna Rolska. Dla tych...

Recenzja książki Amore mio! Lawina

Nowe recenzje

Świąteczna mozaika
(Nie) Świąteczna układanka
@Mirka:

@Obrazek „Tajemnice tworzą w głowach brzydkie dziury, które chce się koniecznie wypełnić.” Często przy wyborze k...

Recenzja książki Świąteczna mozaika
Stasiek, jeszcze chwilkę
Stasiek, poczekaj!
@patrycja.lu...:

W "Stasiek, jeszcze chwilkę" poznajemy Henię - ekscentryczną, barwną staruszkę, która po cichu czyni dobre uczynki dzię...

Recenzja książki Stasiek, jeszcze chwilkę
Duchowe Labolatorium
Dramat
@aniabruchal89:

- [..] trzeba wierzyć. Wierzyć. Cóż innego nam pozostaje? - W co? - W Boga. I w dobro, które tkwi w ludziach. ...

Recenzja książki Duchowe Labolatorium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl