Sharon Osbourne w Polsce znana jest przede wszystkim z tego, że jest żoną i menedżerką Ozzy`ego Osbourna. Wraz z rodziną wzięła udział w reality show ,, Rodzina Osbourne`ów” , jest jurorką w amerykańskim ,,Mam talent” oraz aktorką. Jest córką Dona Ardena, wpływowego menedżera który oprócz swoich sukcesów zawodowych zasłynął z swoich brutalnych metod stosowanych zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym. Tak na marginesie polecam poczytać trochę o tym mężczyźnie w Internecie, można dowiedzieć się wielu ciekawych i jednocześnie smutnych i tragicznych historii o stosunkach Sharon z ojcem.
Sharon Osbourne napisała ,,Zemstę” w oparciu o własne obserwacje świata show biznesu.
Część pierwsza książki opisuje losy Margaret ,,Maggie” Michaels młodej i ambitnej dziewczyny, której największym marzeniem jest stać się sławną. W wieku 16 lat postanawia wyjechać do Londynu, by zacząć robić karierę. Jednak los nie jest dla niej łaskawy, na wszystkich castingach na które chodzi słyszy, że brakuje jej ,,tego czegoś”, by zarobić pieniądze na opłacenie mieszkania zatrudnia się jako kelnerka w barze. Tam poznaję przystojnego Dereka, który łamie jej serce porzucając ją gdy dziewczyna zachodzi w ciąże. Margaret postanawia się zmienić, porzucić nadzieję o swojej karierze, wychodzi za mąż, rodzi dwie córki i całkowicie oddaje się ich wychowaniu .
Uważa, że młodsza córka ,,z prawego łoża” Amber ( którą wyraźnie faworyzowała) jest stworzona do tego by być sławną i uwielbianą. Na pierwszym castingu do serialu telewizyjnego to nie ułożona i spokojna Amber zachwyciła ludzi z branży a jej starsza i pyskata siostra Chelsea( nie ulubienica mamy), która notabene nawet nie brała udziału w castingu. Ale obok jej temperamentu nie można było pozostać obojętnym. Marzenia Margaret się spełniają, niestety nie tak dokładnie jak by ona tego chciała. Serial z udziałem Chelsea staję się hitem w Wielkiej Brytanii a ona sama staję się w bardzo młodym wieku gwiazdą. Jej siostra natomiast skupiła się na rozwijaniu telnetu wokalnego i po wydaniu płyty ona również odnosi wielki sukces. Droga na szczyt jest niewyobrażalnie trudna, wyboiska i pełna pułapek. A obie siostry Stone zmierzają w jednym kierunku… Hollywood. Gdy tam docierają okazuję się, że idealny świat ma wiele wad. W show biznesie panują bezwzględne reguły i choć obie stają się największymi gwiazdami na świecie, czy są szczęście?
Historia opowiedziana w książce jest bardzo ciekawa, rozwija się przez wiele lat i nawet przez moment nie jest nudna. Poznajemy nie tylko pożądany i wielki świat show biznesu, pełny intrygantów, nieszczerych pochlebców, oszustów ale również to co dzieje się gdy zgasną światła reflektorów, kim naprawdę są ludzie z pierwszych stron gazet, co siedzi w ich psychice. Życie osób które z jednej strony mają wszystko: świetną pracę, są znani i podziwiani, mają pieniądze dzięki którym nie muszą się martwić opłaceniem rachunków a z drugiej są odizolowani od ,,zwykłego świata”, żyją pod ciągłą presją.
,,Zemstę” czyta się bardzo dobrze, przede wszystkim z powodu wspomnianej wyżej fabuły ale również przyczynia się do tego język jakim posługuję się Sharon. Podobała mi się również to, że jest bardzo dosadna w opisach, pokazuję tą mroczną stronę Hollywood bez upiększeń i przemilczeń.
Dobrze wykreowani bohaterowie to kolejny plus książki. Ciekawe osobowości, różnorodne i skomplikowane charaktery, spojrzenie na świat i życie bohaterów na przestrzeni lat. Sharon Osbourne przy opisie sióstr Stone posłużyła się przeciwnościami, starsza z nich jest odważna, szalona, zdeterminowana, wie czego chce, natomiast młodszą trzeba prowadzić za rączkę, jest uległa i podatna na wpływy. Mama dziewczyn jest kobietą twardą, umiejącą sobie poradzić z przeciwnościami losu . Autorka pokazuję jak na przestrzeni lat zmieniał się charakter kobiet, przez co niejednokrotnie ich zachowania zaskakują czytelnika.
Warto sięgnąć po tę książkę, nie jest to pozycją trudna w odbiorze, autorka ma lekki styl, opisy są intrygujące a dialogi ciekawe. Niewątpliwym plusem tej lektury jest fakt, że Sharon Osbourne zna świat który opisuję od podszewki.
POLECAM!