Chłopcy z Wind Dragons powracają! „Rake’s Redemption” to czwarty tom cyklu o niegrzecznych motocyklistach autorstwa Chantal Fernando. To jedna z moich ulubionych serii MC i nie mam jej dość. Pokochałam każdą postać stworzoną przez autorkę, a Rake i Bailey nie byli wyjątkiem. Długo czekałam na tą książkę, a kiedy do mnie dotarła wywołała uśmiech na mojej twarzy. Życie dla każdego wybiera własny scenariusz, czasami nie jest on łatwy, zwłaszcza, kiedy z pozoru naiwne młodzieńcze marzenia zostają zniweczone przez problemy. Z miłości bardzo łatwo przejść do nienawiści, gdy serce przepełnione jest żalem i goryczą. Jak będzie w przypadku Adama i Bailey? Czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki?
Głównym bohaterem książki autorstwa Chantal Fernando pod tytułem „Rake’s Redemption” jest Adam nazywany przez klubowych braci „Rake”. Dał nam się poznać we wcześniejszych książkach, jako ktoś kto wyjątkowo kocha kobiety i to uczucie jest odwzajemnione. Nie wiedzieliśmy jednak, co miało tak wielki wpływ na niego, że zdecydował się prowadzić taki tryb życia. Mogłoby się wydawać, że Adam nie jest stworzony do nawiązania z kimś długotrwałej, stabilnej relacji, zupełnie jakby zaangażowanie się było dla niego czymś nie do pomyślenia. Nie przypuszczałam jednak, że ten facet próbuje zapomnieć o miłości swojego życia, zastępując ją przygodami każdej nocy. Kochał Baily w szkole średniej, był bardzo zakochany i szczęśliwy, jednak coś się wydarzyło, coś, co sprawiło, że pałali do siebie nienawiścią. Ich przypadkowe spotkanie, ukazalo, że granice między miłością, a nienawiścią coraz bardziej się zacierają. Rake nienawidzi Bailey, bo uważa, że go zdradziła, ale przeżyje ogromny szok, gdy dowie się, co naprawdę się wydarzyło. Co zrobi Rake, kiedy się dowie, że życie Bailey jest zagrożone? Czy dla tej dwójki jest jeszcze nadzieja?
„Rake’s Redemption” to opowieść, która bardzo mi się podobała, mam wrażenie, że czekałam na nią bardzo długo, ale skończyłam ją z przekonaniem, że było warto. Autorka ukazała, że głowni bohaterowie mają wspólną przeszłość, ale nie zdominowała budowania relacji, która miała miejsce w teraźniejszości. Wzajemne spotkanie daje poczucie wsparcia, którego oboje mieli nadzieję nigdy więcej nie doświadczyć, ale także miłość, która nie zdołała umrzeć przez te wszystkie lata. Bohaterom coraz trudniej jest przekreślić miłoścć, którą czuli, ale równie ciężko jest im zapomnieć o tym, co ich rozdzieliło. Książka wywołała we mnie wiele uczuć od złości, smutek, po szczęście, było wiele momentów emocjonalnych. „Rake’s Redemption” to historia, która jest dobrze napisana, a przyjemnością obserwowałam, w jaki sposób bohaterowie łączą się ze sobą w tak cudowny sposób. Sceny zbliżeń są naprawdę gorące, są nienasyceni, w końcu mają siedem lat do nadrobienia. Tajemnice i zwroty akcji sprawiły, że historia stała się jeszcze ciekawsza, związek bohaterów pokona wiele przeszkód, trudnych sytuacji, nieporozumień, ale czy są w stanie pominąć te wszystkie urazy, jakie do siebie żywią?