Promyczek recenzja

Ta książka zabiera nas w emocionalny rollercoster, początkowo daje nam radość, spokój, ekscytacji by końcowo porzucić nas z bólem, rozpaczą i poczuciem ogólnej beznadzieji i bezsilność.
Kate to bohaterka która na każdym kroku udowadnia że niemożliwe nie istnieje, jej energia i chęcią życia zaraża wszystkich w koło. A ludzie widząc jej blask otaczają ją i chcą dzielić z nią ta radość. Jej życie przepełnione było bólem i wieloma niesprawiedliwościami mimo to Kate szuka szczęścia i czerpie garściam z tego co jest jej dane. Cudown przyjaciółka, oddana siostra, troskliwa partnerka, oddany pracownik i wybitnie utalentowany muzyk. Czegóż możn chcieliśmy więcej od jednej osoby. Na jej drodze los stawia wyjątkowyc meższczyzn, ma w nich wsparcie. "STWÓRZ LEGENDĘ" to motto powtarzane przez całą książkę. Wszystko zmienia się gdy to co wydawało się wiecznością staje się jedynie chwilą .
Powieść o miłości, cierpieniu, wytrwałości, czerpani z życia, szukaniu szczęści w małych rzeczach. Gdy już sięgniecie po tą książkę pamiętajcie o przygotowaniu dla siebie dużej paczki chusteczek z pewnością się wam przydadzą.
Dla mnie ta książka to była nauka na życie, nigdy nie sądziłam że z jednej książki można wyciągnąć tyle dla siebie. Książka jest pierwszym tomem trylogii i mimo że kolejne tomy dotyczą innych bohaterów to całość jest spójna I uzupełnia się wzajemnie. Czuć tu wiele emocji książka jest wręcz nimi przebodźcowana, ciężko przejść obok niej bez emocji, zostawia na duszy ślad. A kiedy wracam do niej myślami towarzyszą mi te same emocje co w trakcie czytania. Wyjątkowe odcienie miłości przez siostrzaną, przyjacielska, pierwsza, właściwą. Daje nadzieję na świat w którym zachód słońca to początek a nie koniec. Książka zostawia nas w najgorszym momencie , cale szczęście że są kolejne części które stanowią plaster na rany zostawione przez ten tom. Autorka genialne prowadzi nas przez fabułę, historia jest dopracowana nic nie dzieje się tu przez przypadek, a każdy bohater ma swoją rolę i zadanie do wykonania.