Apartament recenzja

Puk (ziew) puk

Autor: @mysilicielka ·1 minuta
2021-01-23
Skomentuj
2 Polubienia
Małżeństwo Sebastian poznajemy niedługo po dramatycznych wydarzeniach, które rozegrały się w ich domu w RPA. Zamaskowani napastnicy włamali się, sterroryzowali i okradli rodzinę. Żadne z nich nie potrafi poradzić sobie z traumą, a męża dodatkowo dręczą wspomnienia zmarłej córeczki z poprzedniego związku. Decydują się zostawić swoje 2-letnie dziecko u rodziców bohaterki i wyjechać do Paryża w zamiarze "wymiany domów" na tydzień, może takie wakacje podziałają na nich kojąco.

Po takim wstępie spodziewałam się jakiegoś mocnego thrillera. Sam ten pomysł z umawianiem się z kimś przez Internet, wyjechaniem w ciemno do obcego kraju i w dodatku udostępnianiem własnego mieszkania nieznajomym - to już wywołuje dreszczyk emocji. Trochę nieprawdopodobne wydało mi się, że ludzie, którzy dopiero co przeżyli dramatyczne włamanie, zafiksowali się na punkcie swojego bezpieczeństwa i liczą każdy grosz, są otwarci na taką formę wakacji. Byli zdesperowani, chcieli ratować małżeństwo, no mówili, że są zdesperowani... ok, niech im będzie. To był jeden z pierwszych momentów w tej książce, kiedy trzeba było uwierzyć narratorowi na słowo, bo coś się nie trzymało kupy, niestety uświadczymy tego więcej.

Są dwa punkty widzenia, które przeplatają się ze sobą. Raz swoją wersję wydarzeń przedstawia Mark, a raz Steph. Dobrze to wyszło, widać różnice osobowości (może to być efekt pisania książki przez dwie osoby), jest dynamiczniej, czytelnik nie nudzi się. Aż tak. Portret psychologiczny bohaterów jest nakreślony przyzwoicie, ale sama akcja kuleje. Na początku powieści udzielił mi się ten niepokój i uczucie osaczenia, który towarzyszył bohaterom, ale z czasem przyszło zniechęcenie i poczucie zmarnowanego potencjału.

Z thrillera, nie wiadomo kiedy, powieść przeszła w horror i to taki mocno średni. Zgaduję, że niedopowiedzenia miały stopniować napięcie, ale mnie tylko drażniły i sprawiały, że coraz bardziej odrywałam się od tej historii. Do końca nie wszystko zostało wyjaśnione. Całe szczęście, że powieść nie jest długa, a krótkie rozdziały pomagają utrzymywać szybkie tempo czytania.

Polecam osobom, które lubią horrory i motyw nawiedzonego domu łykają w każdej postaci. Tylko nie nastawiajcie się za bardzo, to naprawdę średniak.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-23
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Apartament
Apartament
S.L Grey
5.4/10

Przerażający thriller o małżeństwie, którego życie zamienia się w koszmar Mrożąca krew w żyłach opowieść o rozpadzie małżeństwa w obliczu traumy Mark, Steph i ich córeczka mieszkają w słonecznym Kap...

Komentarze
Apartament
Apartament
S.L Grey
5.4/10
Przerażający thriller o małżeństwie, którego życie zamienia się w koszmar Mrożąca krew w żyłach opowieść o rozpadzie małżeństwa w obliczu traumy Mark, Steph i ich córeczka mieszkają w słonecznym Kap...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwsze zdanie w książce: "Czuję, że wino uderzyło mi do głowy, kiedy wtaczam się do kuchni po kolejną butelkę." Mark i Steph to szczęśliwe małżeństwo i spełnieni rodzice. Wszystko się zmienia, g...

APARTAMENT SARAH LOTZ, LOUISE GREENBERG "Chciałabym móc powiedzieć, że od razu po przekroczeniu progu poczułam, że coś jest nie tak (...) Musiałam tam wrócić (...) musiałam się upewnić, że nie ma ...

Pozostałe recenzje @mysilicielka

Awaria prądu
Elektryzujący zbiór opowiadań

"Moja nadzieja" Dagmara Adwentowska - bardzo dobry początek zbioru! Ukłon w stronę klasycznych historii grozy. „Nowy blask” Aleksandra Bednarska - azjatycki horror z...

Recenzja książki Awaria prądu
Zakład psychiatryczny Arkham
Koniec może być początkiem

Przywitajcie się z bohaterami dzisiejszego mrożącego krew w żyłach spektaklu! W rolach głównych występują m.in. doktor Francis Alexander, godny zaufania (czy aby na pewn...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham

Nowe recenzje

Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl