„Wiadomo, jak to jest: są spojrzenia, które od razu odkrywają wrogów, potem tysiąc obojętnych, a na przeciwległym biegunie te szczególne, wychodzące ci naprzeciw jak znajomy krajobraz, pełne obietnic…”
Ostatnio wybieram książki nieznanych mi wcześniej współczesnych, rodzimych autorów. Szukam ciekawych pisarzy, dzięki którym każda przeczytana przeze mnie książka będzie wyjątkowa pod jakimś względem. Myślę, że taką autorką jest Doda Około-Kułak, architekt z wykształcenia. Jej twórczość literacka to zbiór opowiadań, sztuk teatralnych czy właśnie powieści. Obecnie pisarka tworzy sagę obyczajową osadzoną w kontekście historycznym.
Tytułowa Ptaszyna to niespełna czterdziestoletnia Bogna. Myślę, że można ją nazwać kolokwialnie kobietą z „wyższej półki”. Bogna jest żoną znanego reżysera Wita. Zaznaczyć należy, że Wit jest starszy od niej o dziewiętnaście lat. Bohaterka jest jego czwartą żoną, nie mają dzieci oprócz dorosłej córki Wita z pierwszego małżeństwa. Wydawałoby się, że Bogna powinna wieść szczęśliwe życie. Obraca się w tzw. wyższych sferach kulturalnych Warszawy. Na co dzień spotyka znanych medialnie ludzi: aktorów, reżyserów, pisarzy. Jej codzienność to spotkania z elitą stolicy. Nie brakuje jej pieniędzy dzięki pracy męża. W wolnych chwilach prowadzi fundację, gdyż sama nie pracuje zawodowo.
Jednak to pozornie udane i spełnione życie oparte jest na bardzo słabych fundamentach. Bogna poznając młodego naukowca, socjologa Ryżego doświadcza prawdziwego spełnienia jako kobieta i kochanka. Płomienny romans zmusza bohaterkę do podjęcia życiowych decyzji. Ptaszyna będzie musiała dokonać wyboru czy uwolni się z bezpiecznej złotej klatki jaką stworzył dla niej Wit, czy jednak wybierze wolność bez pewnego jutra.
Książka Dody Około-Kułak zauroczyła mnie. Pozornie powieść nie wyróżnia się pod żadnym względem do podobnych tego typu książek. Jednakże klimat jaki odczuwałam podczas czytania, oddziaływał na moje pozytywne emocje. Bogna jest postacią, która mając wszystko od strony materialnej wie, że nie można żyć bez prawdziwej miłości. Dlatego też rozumiem jej rozterki i nie potępiam za zdradę małżeńską. Czytając kolejne strony powieści było mi żal głównej bohaterki. Zakończenie natomiast daje nadzieję na lepsze jutro.
Poza tym należy podkreślić, że autorka bardzo dobrze wykreowała świat wyższych sfer Warszawy. Realistyczne postacie, częste odniesienia do literatury. Czytelnik ma szansę podpatrzyć jako wygląda życie ludzi kultury w stolicy. Bardzo ciekawe.
Dla większości z was temat trójkąta małżeńskiego może być oklepany i niewarty uwagi. Jednakże moim zdaniem autorka stworzyła niepowtarzalny klimat i chociażby dlatego warto zajrzeć do tej książki. Polecam na deszczowy wieczór.