Zbyt wiele i nigdy dość. Jak moja rodzina stworzyła najniebezpieczniejszego człowieka na świecie recenzja

Psychologiczny portret Trumpa

Autor: @almos ·3 minuty
2020-11-04
2 komentarze
13 Polubień
Bliska krewna prezydenta USA, ściślej biorąc jego bratanica, a jednocześnie psycholożka, przedstawia w tej głośnej książce psychologiczny portret Trumpa. No cóż, jak mało kto jest do tego predestynowana, bo zna z autopsji intymne szczegóły z życia rodziny, z drugiej strony w obiektywizm książki można wątpić; autorka ma zdecydowanie negatywny stosunek do prezydenta, niemniej rzecz z pewnością warta jest przeczytania.

Kluczem do zrozumienia osobowości Trumpa jest atmosfera panująca w domu rodzinnym: schorowana, nieobecna, bierna matka, która nie potrafiła dać dzieciom miłości i dominujavcy, despotyczny ojciec, Fred, który wg autorki był socjopatą. Ów Fred był odnoszącym sukcesy deweloperem, który dorobił się fortuny budując dotowane przez radę miejską domy w Nowym Jorku. Z drugiej strony był to zimny emocjonalnie człowiek nie znoszący słabości oraz porażek: „Fred miał sprecyzowane poglądy na temat funkcjonowania tego świata – w życiu może być tylko jeden zwycięzca, wszyscy pozostali to przegrani (koncepcja, która zasadniczo wykluczała możliwość dzielenia się z innymi), a dobroć jest słabością.” W jego świecie liczyły się jedynie pieniądze: kto miał ich mało był zerem. Dlatego Fred nie cenił swego brata Johna, wykładowcy na MIT, pewnie dlatego, że nie zarabiał wystarczająco dużo. A w domu Fred tyranizował wszystkich, dość powiedzieć, że dzieci do końca jego długiego życia nie były w stanie mu siev sprzeciwić.

A potem mamy dramatyczną historię starszego brata Donalda, Freddy'ego, ojca autorki, który był szykowany na następcę Freda, ale wybrał to co lubił: zawód pilota. Oczywiście Fred kompletnie to zanegował, a Freddy tak się tym przejął, że zrezygnował z latania, wpadł w alkoholizm i inne choroby i zmarł w biedzie po czterdziestce. Niebywały przykład uzależnienia dorosłego człowieka od opinii rodzica (tak samo było z resztą rodzeństwa), ale to nie jest tak rzadkie jak się wydaje.

Natomiast Donald nie sprzeciwiał się ojcu i objął po nim interes deweloperski, z tym, że zarządzał nim kiepsko, bo wbrew pozorom to całkiem marny biznesmen, który nie pomnożył majątku Freda. Ale za to przejął cechy charakteru ojca, poza tym: „Dramat Donalda polegał na tym, że wojownicza, sztywna osobowość, którą stworzył, by chronić się przed grozą wczesnego odrzucenia, oraz obserwacja przemocowych zachowań ojca wobec Freddy’ego uniemożliwiły mu kontakt z innymi ludźmi i własnymi emocjami.” Poza tym: „jego chełpliwość i fałszywa zuchwałość nie są skierowane do obecnej przed nim publiczności, lecz do publiczności złożonej z jednego tylko człowieka – jego nieżyjącego od lat ojca.” I jeszcze: „Donald w dużej mierze przypomina dziś samego siebie z czasów, gdy miał trzy lata: jest niezdolny do rozwoju, uczenia się czy ewoluowania, nie umie panować nad swoimi emocjami, nie potrafi gromadzić i analizować informacji. Jego potrzeba afirmacji jest tak silna, że zdaje się nie dostrzegać, iż największa grupa jego zwolenników to ludzie, z którymi nie chciałby być widziany gdziekolwiek poza wiecem wyborczym.” I taki to człowiek rządzi najpotężniejszym państwem świata... A co się będzie działo gdy przegra wybory – wolę nie myśleć...

Oprócz ciekawych rozważań jest w książce sporo chaosu i wiele dłużyzn, za dużo np. pisze autorka o upadku swojego ojca, Freddy'ego. Nużą szczegółowe opisy nieudanych przedsięwzięć biznesowych Donalda Trumpa. Niezbyt ciekawa jest też historia wydziedziczenia autorki: jako córka 'czarnej owcy' w rodzinie nie miała prawa do żadnej części majątku dziadka a w jej wydziedziczeniu sporą rolę odegrał wujek Donald. Można więc domniemywać że książka jest formą osobistego rewanżu, niemniej to interesująca lektura ze względu na opis toksycznego domu rodzinnego Trumpa i jego wpływu na osobowość prezydenta USA. Poza tym każdy portret psychologiczny wpływowego polityka jest bardzo ciekawy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-31
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zbyt wiele i nigdy dość. Jak moja rodzina stworzyła najniebezpieczniejszego człowieka na świecie
Zbyt wiele i nigdy dość. Jak moja rodzina stworzyła najniebezpieczniejszego człowieka na świecie
Mary L. Trump
7/10

„Mary L. Trump opisuje z perspektywy bliższej niż ktokolwiek przed nią, jak zrodził się człowiek bez serca, który wygrał wyścig do Białego Domu” - CNN Mary L. Trump swoje dzieciństwa spędziła w ogro...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · około 4 lata temu
Po przeczytaniu Twojej recenzji nie jestem przekonana do przeczytania tej książki. Znalazła winnych śmierci ojca, a także ich wydziedziczenia. Za bardzo sama jest zamotana psychologicznie w te sytuacje, aby mogła być wiarygodna.
× 1
@tsantsara
@tsantsara · około 4 lata temu
Zdaje się, że nie tylko to: jest w partii demokratów i mocno wspierała Clinton w poprzedniej kampanii, próbując zdezawuować rodzinę Trumpów. To psychologia i polityka, a podejrzewam, że także osobiste animozje.
× 1
@almos
@almos · około 4 lata temu
@jatymyoni@tsantsara podzielam Wasze obiekcje, z drugiej strony miała unikalny wgląd w tajemnice rodziny, więc jakaś prawda jest w tym co pisze...
@tsantsara
@tsantsara · około 4 lata temu
Zaplątało się niepotrzebne "o": O „Donald w dużej mierze przypomina dziś samego siebie...
Sądząc po recenzji autorka mogła nieco przedawkować z psychoanalizą...
× 1
@almos
@almos · około 4 lata temu
Dzięki, poprawiłem, rzeczywiście, jest trochę analiz psychologicznych, ale akurat to jest najciekawsze.
@tsantsara
@tsantsara · około 4 lata temu
Chociaż tyle, że jest psychologiem z wykształcenia. Książka ukazała się w USA w lecie tego roku, a już ją mamy po polsku - i zapewne w wielu innych językach. Ewidentnie mierzona była na kampanię prezydencką. Gdyby teraz Trump przegrał, sprzedaż książki padnie. Na jej miejscu tłumaczyłbym to patologiczną złośliwością Donalda i chęcią powtórnego jej wydziedziczenia.
× 3
Zbyt wiele i nigdy dość. Jak moja rodzina stworzyła najniebezpieczniejszego człowieka na świecie
Zbyt wiele i nigdy dość. Jak moja rodzina stworzyła najniebezpieczniejszego człowieka na świecie
Mary L. Trump
7/10
„Mary L. Trump opisuje z perspektywy bliższej niż ktokolwiek przed nią, jak zrodził się człowiek bez serca, który wygrał wyścig do Białego Domu” - CNN Mary L. Trump swoje dzieciństwa spędziła w ogro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Maigret i sąd przysięgłych
Maigret ma wątpliwości

Ta książka z serii z komisarzem Maigretem jest inna od pozostałych, bo nie rozpoczyna się od zbrodni a potem śledztwa. Wszystko zaczyna się na sali sądowej, gdzie Maigre...

Recenzja książki Maigret i sąd przysięgłych
Portrety z łagru
Oligarcha, a potem więzień

Ta cieniutka książeczka była w swoim czasie mocno promowana, usiłowano zrobić z jej autora największego rosyjskiego demokratę i więźnia sumienia, moim zdaniem mocno na w...

Recenzja książki Portrety z łagru

Nowe recenzje

Inwazja 2025
Katarzyna Misiołek "Inwazja 2025" to ciekawa hi...
@g.sekala:

Pierwsze co przychodzi mi na myśl po zapoznaniu się z treścią książki "Inwazja 2025", to słynny tekst z piosenki Kazika...

Recenzja książki Inwazja 2025
Diabeł zza okna
Wsi spokojna, wsi wesoła. Czy aby na pewno na k...
@justyna1dom...:

Nikt nie potrafi pisać tak pięknie i tak okrutnie zarazem. Anna Musiałowicz zabiera nas na polską wieś, gdzie mała Asia...

Recenzja książki Diabeł zza okna
Zagadka błękitnego ekspresu
Nuda
@Kantorek90:

Chociaż tak jak już wielokrotnie podkreślałam, uwielbiam twórczość Agathy Christie, drugi raz z rzędu natrafiłam na pub...

Recenzja książki Zagadka błękitnego ekspresu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl