PS I życzę Ci dużo miłości recenzja

Idzie świąteczny czas, który jest pełny magii i świątecznych cudów. Wielu ludzi otrzymuje świąteczne życzenia, czasem trafiają do nas z opóźnieniem, bywały takie przypadki pokazywane w telewizji, gdzie kartka przychodziła do adresata po kilkudziesięciu latach. O takich listach wysłanych lub tylko napisanych przeczytamy w książce „PS I życzę Ci dużo miłości”.

„Tajemnica starej szuflady” - Magdalena Witkiewicz

W tymże opowiadaniu mamy dwójkę bohaterów: Marcina i Magdalenę. Marcin jest pisarzem, który od dwóch lat ma problem ze swoja twórczością, gdyż przez ten okres nie udało mu się nic napisać. Pewnego dnia przypadkiem otworzył, jak dotąd zamkniętą na klucz szufladę pewnego starego biurka, które należało do przedwojennych mieszkańców tego mieszkania. Znalazł tam list, kartkę świąteczną oraz jakieś pamiątki. Magdalena, druga bohaterka, jest młodą aptekarką, niegdyś mieszkała z ukochaną prababcią Babą Magą, obecnie jest już sama. Wielokrotnie wspomina życie z prababcią oraz jej niewyjaśnione, jak dotąd wspomnienia związane z zaginionym ukochanym, który był pradziadkiem Magdaleny. Co konkretnie znalazł Marcin w tej szufladzie? W jaki sposób jest to powiązane z Magdaleną? Co stało się z pradziadkiem Magdaleny? Czy Marcin napisze książkę i jakie będą tego skutki w jego życiu osobistym? O tym przeczytamy w opowiadaniu „Tajemnica starej szuflady” Magdaleny Witkiewicz.

W obecnych czasach wielu z nas lubi odkrywać tajemne, rodzinne sekrety. Bywa to ekscytujące, jeśli ukaże się nam jakaś fascynująca historia. Dzięki takim poszukiwaniom poznajemy wielu nowych ludzi, z czego mogą się utworzyć nowe przyjaźnie na wiele lat.

„Co podpowiada los” - Agnieszka Krawczyk

W tym opowiadaniu pojawiają się wspomnienia Małgorzaty, związane z byłymi partnerami, a zwłaszcza z jednym, Markiem. Dziewczyna nie potrafi ułożyć sobie życia, gdyż cały czas obwinia się o rozpad związku sprzed lat. Pewnego dnia, przed świętami Bożego Narodzenia, Małgorzata opróżnia skrzynkę pocztową należącą do jej przyjaciółki Eweliny, która powierzyła mieszkanie jej w opiece, gdyż sama wyjeżdża do swego ukochanego, Gaspara, do Portugalii. W skrzynce znalazła kartkę świąteczną, która była adresowana do niej i wysłana dziesięć lat temu. Kto wysłał kartkę? Co się tak naprawdę wydarzyło dziesięć lat temu? Czy Gośka ułoży sobie wreszcie życie? O tym wszystkim w opowiadaniu „Co podpowiada los” Agnieszki Krawczyk.

W zasadzie powinniśmy swe życie tak ułożyć, by za sobą nie zostawić jakichś niedomówień i niewyjaśnionych spraw. Taka jasna sytuacja przynosi nam ukojenie i pozwala dalej cieszyć się życiem, niekiedy pozostawienie niedomówień wydrze nam kawałek z własnej osobowości i sprawi, że nigdy nie będziemy szczęśliwi.

„Strzał w serce” - Agnieszka Lingas-Łoniewska

Aleks powrócił niedawno do Polski z misji w Afganistanie, postanowił zacząć życie od nowa, po tym, jak dziewczyna go zostawiła dla jego przyjaciela. Miał spędzić święta samotnie, ale dostał zaproszenie od kuzyna Andrzeja i jego żony, Aśki. Zgodził się pojechać na nie między innymi dlatego, że nieopodal mieszkała jego ciocia, która po śmiertelnym wypadku jego rodziców, wychowywała go, jak własnego syna. W pensjonacie poznał pewną dziewczynę o imieniu Ewelina, która była tam kelnerką. Jakie połączą relację Aleksandra i Ewelinę? Kim tak naprawdę jest Ewelina? Jaki list ciocia otrzyma i czego będzie dotyczył? O tym wszystkim w opowiadaniu „Strzał w serce” Agnieszki Lingas-Łoniewskiej.

Często tak bywa, że powinniśmy oczekiwać nieoczekiwanego, inaczej mówiąc, jeśli nie szukamy, to wtedy właśnie możemy poznać jakąś interesującą osobę. Tylko powinniśmy się uważnie rozglądać, by nie przegapić nadarzającej się okazji.

„Zapach pieczonych jabłek” - Natasza Socha

Pola, młoda dziewczyna pracująca w kawiarni, wynajmuje stare mieszkanie, choć nie lubi takie stylu, bo kojarzy się jej ze starością. Pola ma ukochanego dziadka, który pod względem charakteru jest jej przeciwnością. Otóż dziewczyna wszędzie gania, chciałaby wszystko zrobić jednocześnie, a jej dziadek jest powolny i długo się zastanawia nad podjęciem słusznej decyzji. Pewnego dnia Pola znajduje pod podłoga skrytkę, w której jest list i pewne pamiątki. Dziewczyna postanawia odnaleźć właścicielkę listu. Co znajduje się w liście? Kim okaże się właścicielka? Co z tą Panią ma wspólnego dziadek dziewczyny? O tym wszystkim przeczytamy w opowiadaniu „Zapach pieczonych jabłek” Nataszy Sochy.

Każdy lubi odnajdywać skarby, a zwłaszcza, gdy za nimi czai się ciekawa historia. Jeszcze lepiej, gdy można rozwiązać jakieś sprawy sprzed lat związane z takimi przedmiotami. Byle tylko zakończenie takiej historii dobiegło szczęśliwego końca.

„Medalion z szafirem” - Ilona Gołębiewska

Zosia Mazur, młoda studentka aktorstwa, przyjaźni się z aktorką, Tamarą Janicką. Tamara, gwiazda lat 60 i 70, obecnie mieszka w domu seniora Dolce Vita, przeznaczonego dla artystów. Pewnego dnia Tamara otrzymuje list od niejakiej Izabelli Larys, również dawnej aktorki, która była konkurentką Tamary. List dotarł z kilkuletnim opóźnieniem. Zawiera przeprosiny związane z krzywdą, jaką wyrządziła Tamarze i reżyserowi Stanisławowi Wojnarowi. Zosia postanawia rozwikłać zagadkę. Co takiego wydarzyło się kilkadziesiąt lat temu? Czy Zosia rozwikła zagadkę? Kogo Zosia spotka na swej drodze? Czy Tamara wybaczy winowajcom? Jaki będzie finał sprawy sprzed lat? O tym wszystkim w opowiadaniu „Medalion z szafirem” Ilony Gołębiewskiej.

Wybaczenie komuś krzywd, czasem wymaga od nas wiele cierpienia, ale trzeba pamiętać, że przyniesie nam to ulgę. Należy pamiętać, że każda niezałatwiona sprawa, jakiś nierozwikłany konflikt będzie się ciągnął przez całe nasze życie, dlatego warto wszystko uporządkowywać zawczasu, by nie cierpieć przez lata.

„Kłębek wskazidrożek” - Magda Knedler

Marta i Marcin zostają adoptowani przez małżeństwo lekarzy. Ich życie wygląda przez te wszystkie lata iście bajkowo, tworzą wspaniałą rodzinę. Gdy dzieci dorastają, to każde wybiera wymarzona drogę kariery – rodzice nie skąpią pieniędzy, by im się udało. Marta studiuje neurologię, a Marcin jest sławnym muzykiem klasycznym. Co tak naprawdę łączy rodzeństwo? Dlaczego po latach od wyjazdu Marcina, Marta otrzyma kartkę świąteczną od niego, którą schowali rodzice? Jaka jest reakcja rodziców? Co oznaczają wskazidrożki? O tym wszystkim w opowiadaniu „Kłębek wskazidrożek” Magdy Knedler.

Czasem uczucie pojawia się znikąd, w najbardziej niespodziewanych okolicznościach, często łączy, ale bywa i tak, że dzieli. Wtedy należy się zastanowić, czy warto cierpieć całe życie, bo tak wypada, czy może lepiej iść za głosem serca.

„Zgubione życzenia” - Małgorzata Warda

Ida, niegdyś wychowanka rodzin zastępczych oraz pogotowia opiekuńczego. Pewnego razu w tej instytucji poznała Waldka, syna jednej z pracownic. Młodzi się bardzo polubili, niestety za jakiś czas dziewczyna musi wyjechać do nowej rodziny i tym samym urywa jej się kontakt z Waldkiem. Po paru latach, Ida, jest redaktorką w rozgłośni radiowej i pewnego razu nawiązał z nią kontakt Waldek pomagający ludziom w innych krajach. Poprosił ją o spotkanie, bo będzie niedługo w Polsce. Za pewien czas, Ida, dostaje wraz z pocztą redakcyjną pewien list, który, jak się okazało napisała mała dziewczynka potrzebująca pomocy. Co dalej ze znajomością Idy i Waldka? O co prosi dziewczynka? Czy uda się ją odnaleźć? O tym wszystkim w opowiadaniu „Zgubione życzenia” Małgorzaty Wardy.

W świąteczny czas, warto pamiętać o ludziach samotnych i potrzebujących pomocy. Bywa tak, że mało, iż los ich nie rozpieszcza, to jeszcze w Bożonarodzeniowy czas, nie mają z kim zamienić dobrego słowa. Najgorzej, gdy to się tyczy biednych lub samotnych dzieci.

„Pocałunek pod jemiołą” - Katarzyna Misiołek

Marysia, wdowa po Witku, z którym tworzyła małżeństwo, które raczej do udanych nie należało. Z uwagi na to, że jej syn jest w innym kraju, do świąt przygotowuje się samotnie wspominając dawne lata, a dokładnie swoją miłość. Obiektem tych uczuć był Szymon, który niestety poślubił jej przyjaciółkę Mariolę. Wtem, Marysia, przypomniała sobie o książce Iwaszkiewicza, którą podarował jej Szymek, a której nigdy nie przeczytała.Odnalazła książkę, zaczęła kartkować i nagle odnalazła własnoręcznie przez niego wykonaną świąteczną pocztówkę. Co było w tej pocztówce? Czy Marysia zechce odnaleźć dawnego wybranka? Jak układało się małżeństwo Szymka i Marioli? O tym przeczytamy w opowiadaniu „Pocałunek pod jemiołą” Katarzyny Misiołek.

Kiedy dostajemy niespodziewane książkowe prezenty, warto je przeczytać, a przynajmniej przekartkować, bo może się okazać, że coś ciekawego tam znajdziemy. Jeżeli czujemy, że obecne życie jest przegrane, to może warto zacząć od nowa albo, jeśli mamy możliwość wrócić do tego wcześniejszego. Życie jest za krótkie, by się męczyć, trzeba się nim cieszyć.

Podsumowanie

Książka wprowadza nas w nastrój przedświąteczny, taki delikatny, melancholijny. Poruszane w niej historię są ciekawe, może czasem zbyt rozbudowane, ale nie zawsze. Jest to książka typowo obyczajowa i dla miłośników gatunku zapewne coś ciekawego się w niej znajdzie. Po samym tytule wiemy, że będzie dotyczyć listów, choć tylko jedna z autorek pokazała coś innego, a mianowicie list bez adresata, w którym dziewczynka prosi o pomoc. Bywają momenty zaskakujące, jak i smutne. Książka głównie opowiada o poszukiwaniu szczęścia przez ludzi, którzy czasem dawno je utracili. Przypomina nam losy wielu osób z naszego otoczenia, którzy podobnie, jak bohaterowie tej pozycji, również szukają szczęścia w życiu. Książkę polecam, czytelnikom lubiącym powieści obyczajowe, pełne delikatności oraz osobom poszukującym odpowiedzi na pytanie, czy warto czasem zaryzykować, by być może osiągnąć szczęście na resztę życia.