"Przytul mnie" to jedna z książek, które zapadają w pamięci ze względu na morał, przesłanie i fabułę. To historia, która wzrusza i intryguje jednocześnie i choć z jednej strony wiemy, że to powieść, z drugiej nie można czytać jej bez wzburzenia i emocji, a tych wywołuje dosyć sporo. Bohaterowie wprawiają nas w coraz to więcej różnych uczuć, w jednej sekundzie ich lubimy, w kolejnej nienawidzimy, ale nikt nie pozostaje bezbarwny.
Autorką tej powieści jest Lisa Samson, napisała ponad 20 powieści. Otrzymała nagrodę Christy i została okrzyknięta przez Publishers Weekly jedną z najbardziej znaczących autorek, wśród pisarzy chrześcijańskich. Szczerze mówiąc przed przeczytaniem powieści nie zapoznawałam się z życiorysem i twórczością Samson, nie wiedziałam więc, że jej powieści zaliczane są do nurtu chrześcijańskiego i kompletnie nie odczuwałam tego w tym tytule. Było to więc miłe zaskoczenie.
"Przytul mnie" to opowieść, przy której można wylać sporo łez i popaść w zadumę. Bohaterką jest kobieta z trudną i niezwykle bolesną przeszłością ale i teraźniejszością. Val, to ofiara poparzenia twarzy w dużym stopniu trwałego, co odbiera jej urodę i przyjaciół. Jedynym środowiskiem, w którym czuje się w miarę bezpiecznie i jest akceptowana, jest cyrk, w którym pracuje jako "kobieta jaszczurka". Jej losy powoli stykają się z losami innych równie pokręconych życiowo osób. Augustyn to samozwańczy duchowny z dredami i niezwykłym planem kariery w parafii doskonałej, jaką chce stworzyć, z kolei Daisy jest niezwykle utalentowana, ma piękny głos i problem z nadopiekuńczą nieco demoniczną matką, od której nie potrafi się uwolnić. Wszyscy mają rany emocjonalne, których nie potrafią uleczyć i które wpływają w dramatyczny sposób na całe ich życie. Właśnie w takim cierpieniu i braku wsparcia, spotykają się i okazuje się, że przeszłość zawsze nas dogoni, niektórych w dramatycznych okolicznościach.
Powieść jest nie tylko oryginalna, ciekawa ale i niezwykle smutna, bohaterowie są charyzmatyczni, każdy ma bogatą historię i szczegółowo zbudowany charakter dzięki czemu nie sposób się nie wzruszyć i współczuć im w ich porażkach i problemach. To psychologiczne podejście do trudnego tematu braku akceptacji, które zdecydowanie udało się autorce."Przytul mnie" to tytuł, naprawdę warty polecenia, szczególnie osobom miłującym dramaty z przesłaniem.