Adam Ecken – typowy nastolatek z kompleksami, który nieporozumienia z rodzicami stara się zagłuszyć uciekając w wirtualny świat. To również chłopak, który poszukuje w swoim życiu celu, który sprawiłby, że nabierze ono sensu i radości i przyprawi jego ojca o zdumienie i dumę z syna. To w końcu nastolatek próbujący odnaleźć się w otaczającej go rzeczywistości, z różnym skutkiem i na różne sposoby. Młody bohater i typowe dla nastolatka problemy sprawiają, że książka Rafała Grodowskiego przeznaczona jest dla młodzieży, która w rozterkach chłopaka dostrzeże wiele problemów, z którymi sama się boryka. Czym poza tym jest książka „Adam Ecken”? Dość naiwną historią kryminalną, o niezbyt skomplikowanej fabule, o prostym i często wydającym się niedojrzałym języku, doskonale pasującym do kilkunastoletniego czytelnika, który jak wiadomo dopiero odkrywa piękno ojczystego języka i posługuje się nim mniej sprawnie niż czytelnik dojrzały i w pełni już ukształtowany (przynajmniej w teorii).
Książka wydana została w formie ebooka przez wydawnictwo Goneta. W dorobku autora, Rafała Grodowskiego, znajduje się już jego debiutancki „Ibis”, czyli książka na pograniczu horroru, powieści obyczajowej i fantasy. Grodowski, absolwent Akademii Ekonomicznej, to literacki naturszczyk, interesujący się literaturą, historią i filmem.
Wypadek na ulicy, którego ofiarą jest młoda, nikomu nieznana Rumunka, a sprawcą prawdopodobnie widziany przez nastoletniego Adama motocyklista sprawia, że życie chłopaka diametralnie się zmienia a on poświęca się śledztwu prowadzonemu na własną rękę. Czego szuka? Sprawcy wypadku? To także, choć nie tylko, bo to okazałoby się zbyt banalne. Powiem tylko, że autor wpadł na niezły pomysł, który z pewnością zaintryguje młodego czytelnika. Dowiedzcie się zatem z książki jaki cel przyświeca Eckenowi, a na pewno będziecie mile zaskoczeni.
Choć afera początkowo wyda wam się skonstruowana nieco na wyrost (choć w przypadku młodego czytelnika na pewno nie), z biegiem czasu i upływem wydarzeń akcja wciągnie was i intrygować będzie coraz bardziej. Uwaga. Dorosły czytelnik denerwować może się wielokrotnie na naiwność głównego bohatera, którą od czasu do czasu nazwie głupotą (nawet bezdenną), ale pamiętać należy, że jest to książka skierowana do młodych ludzi. Mam nadzieję, że wciąż jeszcze prostodusznych i nieco łatwowiernych. Dla nich książka w takim wydaniu będzie idealna.
Rozbawiło mnie nieco w „Adamie Eckenie” i do tej pory zastanawia, w jakim celu autor nadał bohaterom głównie angielsko brzmiące nazwiska, zwłaszcza że z kontekstu wynika, iż akcja rozgrywa się w Polsce…
Nie wiadomo na co i po co ów zabieg, ale takie już prawo twórcy, choć moim czytelnika prawem, jest uznać to za chybiony pomysł. Czyżby dzisiejsza młodzież była aż tak żądna bohaterów o obco brzmiących nazwiskach? Nie wiem. Niech to pozostanie tajemnicą.
W każdym razie nie przeszkadza to w odbiorze lektury, a jedynie rozbawia.
Zachęcam do przeczytania tego opowiadania (bo Adam Ecken jest w większym stopniu opowiadaniem, niż krótką powieścią), zwłaszcza młodych, znudzonych nastolatków, mających od czasu do czasu dość własnych rodziców.